Za nami jedna z większych premier tego roku. Sprawdzamy jakiej karty graficznej potrzeba do komfortowej zabawy w Mass Effect: Andromeda.
- całkowicie nowa historia osadzona w uniwersum Mass Effect,; - powierzchnia planet dostępna do eksploracji robi wrażenie,; - duża ilość zadań,; - ciekawy system rozwoju Nexusa,; - konieczność podejmowania decyzji mających znaczenie dla dalszej gry,; - nawet mniejsze potyczki potrafią stanowić wyzwanie,; - rozbudowany system rozwoju postaci,; - klimat space opery,; - znaczenie bardziej dynamiczny tryb wieloosobowy,; - oprawa wizualna potrafi miejscami oczarować…
Minusy…a miejscami odrzucić,; - bardzo wolno rozkręcająca się fabuła,; - sporo nieco bezsensownych zadań,; - niezbyt przejrzysty interfejs,; - dość duża ilość większych i mniejszych błędów.
Nie będziemy oryginalny jeśli stwierdzimy, że mieliśmy spore oczekiwania względem najnowszej odsłony Mass Effect. Wielu z nas jest fanami całej serii i z wypiekami na twarzy wyczekiwało kolejnej części. Do oceny samej gry wrócimy nieco później, a w tym artykule skupimy się na sprawdzeniu optymalizacji.
Mass Effect: Andromeda działa na dobrze znanym silniku - Frostbite, a konkretniej jego trzeciej iteracji. W temacie jego możliwości już wszystko zostało wielokrotnie powiedzianie wszak napędza on obecnie prawie każdą grę sygnowaną logiem Electronic Arts, w tym całkiem niedawno wydanego Battlefielda 1.
Podobnie jak Ghost Recon: Wildlands i w najnowszej produkcji Bioware znalazły się technologie Nvidii. Obyło się bez GameWorks, ale jest za to HBAO oraz Ansel. Szczególnie ten ostatni sprawdza się tutaj znakomicie mając na uwadze, że świetnie wyglądających miejsc, które warto utrwalić w Mass Effect: Andromeda nie brakuje.
Jak już jesteśmy przy technologiach to warto również wspomnież, że tytuł wspiera HDR w konputerowej odsłonie. A raczej tak mówi producent, bowiem wedle doniesień graczy jak i naszych testów jest z tym spory problem, a system automatycznego wykrywania (czy monitor wspiera HDR), zdecydowanie nie działa należycie.
Mass Effect: Andromeda oferuje graczowi ogromny świat do eskploracji. Sceneria jest dość zróżnicowana i przekrojowo bardzo ładna. Momentami warto się nawet zatrzymać aby podziwiać widok. Oczywiście pod warunkiem, że dysponujecie odpowiednio mocną maszyną aby zobaczyć grę w pełnej krasie.
Celowo nie wspominamy o "słoniu w pokoju" jakim są tragiczne modele i animacje postaci, szczególnie jeśli chodzi o ich mimikę twarzy. Moźna powiedzieć, że kwestia urosła już do statusu "legendarnego", a gifów parodiujących jest bez liku. Ostatecznie producent obiecał je poprawić.
Wymagania sprzętowe
W przypadku specyfikacji podanych przez producenta obyło się bez żadnych niespodzianek. Są one praktycznie identycznie z tymi jakie zostały udostępnione przed premierą Battlefield 1. Minimalna konfiguracja zakłada rozgrywkę na bardzo wiekowym sprzęcie, a rekomendowana zawiera karty graficzne ze średniej półki.
Wymagania minimalne
- System operacyjny: Windows 7 (64-bit)
- Procesor: Intel Core i5-3570 2,5 lub AMD FX-6350
- Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX 660 lub AMD Radeon HD 7850
- Pamięć RAM: 8 GB
- Miejsce na dysku: 55 GB
Wymagania zalecane
- System operacyjny: Windows 7 lub Windows 10 (64-bit)
- Procesor: Intel Core i7-4790 lub AMD FX-8350
- Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX GTX 1060 3GB lub AMD Radeon RX 480 4 GB
- Pamięć RAM: 16 GB
- Miejsce na dysku: 55 GB wolnego miejsca
Założenia testowe
Naszych pomiarów dokonaliśmy na planecie Havarl, która stawia zdecydowanie najwyższe wymagania względem kart graficznych ze wszystkich dostępnych w grze. Test polegał, na krótkim spacerze w tej kosmicznej dżungli zakończonym typową potyczką.
Gra niestety ma całe pokłady mniejszych lub większych błędów również w aspekcie optymalizacji. Najlepszym tego przykładem są scenki stworzone na silniku gry, w trakcie których liczba kl/s potrafi spaść o połowę bez żadnego konkretnego powodu.