MIONIX NAOS QG i Nevermind - mysz z pulsometrem i gra, która czuje twój strach
Czy w kwestii myszek komputerowych można wymyślić coś nowego? Tak, pod warunkiem zaangażowania twórców gier.
- innowacyjna konstrukcja z pulsometrem i czujnikiem GSR,; - siedem programowalnych przycisków,; - regulowane podświetlenie,; - czułość 12000 DPI i czas reakcji 1ms.
Minusy- cena,; - mała liczba gier, które potrafiłyby ujawnić pełny potencjał tej myszki.
Co tam nowego słychać w segmencie myszek komputerowych? O panie, jakaż przeraźliwa nuda. Coraz wymyślniejsze kształty, coraz więcej przycisków i makr oraz coraz więcej migających światełek. Generalnie nic z tego nie wynika.
Oczywiście trafiają się takie konstrukcje, w których faktycznie można znaleźć coś nowego. Żeby daleko nie szukać na przykład SteelSeries Rival 700, czyli myszka z wyświetlaczem OLED i systemem wibracji. Funkcjonalność tego rozwiązania jest jednak nieco dyskusyjna.
Mionix NAOS QG - niby nic specjalnego, ale...
Ale jest jutrzenka nadziei, oto firma która wyrywa nas z marazmu i oferuje faktycznie coś nowego, a konkretnie model MIONIX NAOS QG.
Firma MIONIX jest już znana z produkcji urządzeń peryferyjnych jak klawiatury czy myszki, jednak ten projekt uznano na tyle ryzykowny, że ufundowano go na Kickstarterze - jak się domyślacie - z powodzeniem.
MIONIX NAOS QG - dlaczego warto zwrócić na nią uwagę?
- wbudowany pulsometr
- wbudowany czujnik GSR (reakcji skórno-galwanicznej)
- opleciony przewód USB 2.0
- siedem (7) programowalnych przycisków
- regulowane podświetlenie
- czułość 12000 DPI i czas reakcji 1ms
- 128 KB pamięci podręcznej do zapisywania profili
Czym jest owa reakcja skórno-galwaniczna? Rzut okiem na Wikipedię wyjaśnia nam, że jest to:
"Miara zmian oporu elektrycznego skóry zależnego od stopnia jej nawilżenia wywołanego przez zmiany aktywności gruczołów potowych [...]. Zmiany te traktowane są niekiedy jako objaw przeżywania emocji lub spontanicznej reakcji na bodźce i wykorzystywane m.in. w wykrywaniu kłamstwa.".
Pulsumetr i wykrywacz kłamstw w każdym domu! No dobra, ale po co to komu? Chwileczkę, zaraz do tego dojdziemy.
Aplikacja MIONIX HUB
Na początek - instalacja. Nie ma filozofii. Podłączamy mysz, instalujemy oprogramowanie (ze strony producenta) Mionix Hub, w razie konieczności aktualizujemy firmware i już możemy sprawdzić, czy czujniki działają prawidłowo.
Mionix Hub daje nam również dostęp do statystyk, jak i umożliwia zmianę koloru podświetlenia myszki (tylko logo i rolka - nie ma tu "choinkowego" podświetlenia).
No i jak to działa?
Sam sprzęt to nie wszystko. Potrzebne są jeszcze gry, które będą potrafiły wykorzystać możliwości nowej myszki. Odczyt z czujników myszki możemy wyświetlić w wielu grach za pomocą nakładki na aplikację Overwolf. Overwolf obsługuje wiele gier, ale czy wśród nich są takie, które was interesują? Zerknijcie na listę obsługiwanych gier.
Wyświetlanie pulsu na ekranie gry jest oczywiście ciekawe, ale znacznie ciekawiej robi się wtedy, gdy gra przetwarza dane z czujników i odpowiednio je wykorzystywać. Na takie gry musimy jeszcze poczekać, ale jest już pierwsza jaskółka, o tytule Nevermind, o której szerzej piszemy na kolejnej stronie.