Na papierze aparat myPhone X PRO robi bardzo dobre wrażenie. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę cenę smartfona – 1299 zł. Za tę kwotę możemy kupić np. Huawei P9 Lite, Honor 7 Lite, Alcatel Idol 4 albo Lenovo Moto G4 i Moto G4 Plus. Większość z nich ma aparaty 13 Mpx, a Moto G4 Plus ma 16 Mpx. Natomiast myPhone X PRO ma aż 21 Mpx z tyłu (realna rozdzielczość zdjęć to 5312x3984 px).
ustawienie ostrości w odpowiedni punkt to czasami zbyt trudne zadanie dla X PRO
Rozdzielczość to jednak nie wszystko
Teoretycznie więc X PRO powinien miażdżyć swoich konkurentów pod względem jakości. Problem jednak w tym, że nie do końca tak jest.
Prawdę mówiąc wysoka rozdzielczość w aparatach smartfonów to zazwyczaj tylko chwyt marketingowy. Fajnie wygląda w tabelkach z porównaniami. Wiele osób po prostu nie zna się na zasadzie działania aparatów cyfrowych, zwłaszcza z tak małymi sensorami światłoczułymi jak w smartfonach, więc sądzi, że im więcej megapikseli, tym lepiej. Niestety jest inaczej.
zdjęcie z aparatu tylnego - ostre światło słoneczne
W praktyce o wiele większe znaczenie ma oprogramowanie przetwarzające obraz, jakość optyki, powierzchnia pikseli i precyzja autofokusa. Często jest tak, że aparaty 12 Mpx są lepsze od 20 Mpx, bo mają większe piksele i lepiej radzą sobie w słabszym oświetleniu. MyPhone X PRO ma słabo zoptymalizowane oprogramowanie sensora.
… a może LG G4?
Powyżej wymieniłem kilka nowych modeli klasy średniej, ale wiele osób woli kupić starszego flagowca, niż nowszego średniaka. W takiej sytuacji możemy porównać myPhone X PRO do LG G4, bo oba kosztują aktualnie około 1300 zł. Mimo, że ten pierwszy ma 21 Mpx, a ten drugi 16 Mpx, to zapewniam Was, że LG łagodnie rzecz ujmując niszczy myPhone pod względem jakości zdjęć i filmów.
Tylny sensor światłoczuły w LG G4 jest znacznie lepiej oprogramowany, dzięki czemu generuje o niebo lepsze kolory i kontrast (tutaj znajdziecie kilka zdjeć przykładowych z LG G4) Mimo niższej rozdzielczości generuje lepszą szczegółowość i mniejsze szumy. Lepiej daje sobie radę zarówno w dzień, jak i wieczorem.
nieby nie jest źle, ale jak na 21 Mpx szczegółowość powinna być lepsza
OK, może się ktoś przyczepić do tego, że LG G4 to dawny flagowiec, a myPhone X PRO to aktualny średniak, ale prawa rynku są nieubłagane. Dla typowego klienta liczy się cena i jakość. Pod tym pierwszym względem jest remis, a pod drugim LG G4 wygrywa nawet się nie pocąc.
Jeśli jednak wbrew logice ktoś nie chce LG, bo np. nie lubi tej marki, to nawet Lenovo Moto G4 Plus, Huawei P9 Lite lub Honor 7 Lite oferują podobną lub lepszą jakość od myPhone X PRO. Owszem, jeśli myPhonem robimy zdjęcia w słoneczny dzień jakość nie jest tragiczna, ale z pewnością można było oczekiwać czegoś więcej.
Laserowy autofokus – niezbyt przydatny
Jeśli chodzi o ciekawostki, to laserowy autofokus można wyłączyć w menu Ustawienia – Laserowa ostrość. Z tego co zauważyłem w testach jego wyłączenie nie ma wpływu na pogorszenie celności, ale o dziwo szybkość ustawiania ostrości jest lepsza. Wyłączenie tej funkcji może mieć jednak wpływ na jakość działania funkcji śledzenia obiektu (wybieramy go przytrzymując palec na wyświetlaczu w wybranym miejscu).
Zdjęcia przednie mają rozdzielczość 3264x2448 px (ok. 8 Mpx) i wypadają całkiem pozytywnie, nawet w porównaniu do niektórych konkurentów. MyPhone X PRO to dobry smartfon do „selfie”. Przednia lampa błyskowa się przydaje, ale w nocy mocno razi w oczy, więc korzystanie z niej nie jest bardzo komfortowe.
Filmy tylne mają rozdzielczość Full HD, przepływność ok 17 Mb/s i nagrywane są w 30 kl./s. Ich jakość jest przeciętna. Z pewnością znacznie niższa od LG G4. Można je porównywać jedynie do innych średniaków, takich jak np. Honor 7 Lite. Szczegółowość nie jest imponująca, ale najbardziej kuleje autofokus. W zasadzie mozna napisać, ze AF w ogóle nie działa. Owszem można zmieniać ostrość, ale tylko poprzez dotknięcie wyświetlacza. Samodzielnie się nie dostosowuje.
Filmy przednie mają bardzo skromną jak na obecne standardy rozdzielczość 640x480 px i przepływność w granicach 4 Mb/s. Powinny być przynajmniej HD, ale… cóż. Przynajmniej ich jakość jest w miarę dobra.
Podsumowanie
Cena 1299 zł plasuje myPhone X PRO w klasie „średniaków”. Być może brzmi to nieciekawie, ale w praktyce konkurencja w przedziale cenowym 1000-1500 zł jest bardzo ostra, a wymagania klientów bardzo wysokie. Z jednej strony mamy takie propozycje jak Honor 7 Lite, Huawei P9 Lite czy Samsung Galaxy A5 (2016), a z drugiej strony kuszą nas starsze flagowce, takie jak udany i popularny LG G4. Tego ostatniego w serwisach aukcyjnych można kupić za około 1300-1400 zł, więc w praktyce stanowi on bezpośrednią konkurencję myPhone X PRO.
Opisywany myPhone niewątpliwie ma kilka ważnych zalet. Wyróżnia się przede wszystkim pod względem pamięci: dostajemy aż 64 GB pamięci wbudowanej (realnie 53,4 GB), 4 GB pamięci RAM oraz miejsce dla dodatkowej karty microSD.
Na papierze wyróżniają się też aparaty – 21 Mpx z tyłu (z nagrywaniem Full HD) i 8 Mpx z przodu. Niestety w praktyce są to tylko cyferki i realna jakość wcale nie jest lepsza od aparatu 13 Mpx np. ze smartfona Honor 7 Lite, już nie wspominając o LG G4, który po prostu miażdży myPhone X PRO pod względem foto-wideo.
Testowany smartfon ma też funkcję Dual SIM (miejsca dla dwóch kart micro SIM), ale jedno z nich jest zamienne z microSD. Akumulator spisuje się nieźle. Można realnie liczyć na czas Screen-On Time w granicach 4 godzin. Smartfon działa też wystarczająco płynnie i szybko, ale system zdecydowanie nie jest tak dobrze zoptymalizowany jak np. w Huawei czy Honorze. Jest też czytnik linii papilarnych – niezły, ale gorszy niż w smartfonach Huawei/Honor.
Za te pieniądze myPhoe X PRO jest propozycją godną rozważenia, ale… Smartfon nie ma żadnych szans w starciu z LG G4 lub Nexus 5X. Oba te smartfony oferują znacznie lepszą jakość zdjęć i filmów oraz zostawiają X PRO w tyle pod względem wydajności. Nexus 5X działa też znacznie płynniej i oferuje dostęp do systemu Android 7.0.
Ocena końcowa:
- świetna relacja ceny do specyfikacji;
- 64 GB pamięci wewnętrznej;
- 4 GB pamięci RAM;
- dobry wyświetlacz Full HD;
- dual SIM (hybrydowy);
- lampa błyskowa z tyłu i z przodu;
- czytnik linii papilarnych;
- miękki, odporny na zarysowania tył;
- USB typu C;
- miejsce dla karty microSD;
- niemal czysty system Android 6
- szybkie ładowanie akumulatorka (ładowarka 2A);
- wysoka rozdzielczość zdjęć (20 Mpx);
- ... ale jakość zdjęć poniżej oczekiwań;
- autofokus nie działa w czasie nagrywania filmów;
- skuteczność czytnika linii papilarnych powinna być lepsza;
- brak możliwości łatwej wymiany akumulatorka;
Komentarze
22Już nie mówię, że chcąc coś chińskiego za te pieniądze, sięgnąłbym bo Xiaomi, a jeśli chciałbym dopłacić do innego chińskiego produktu, to jedynie 1+3:)
L950 miażdży sprzętowo ten telefon pod każdym względem :
Znacznie lepszy procesor
Znacznie lepszy ekran
Znacznie lepszy apart tylni i przedni
Ma OSOBNY slot na kartę pamięci Micro SIM
Ma OSOBNE dwa sloty DUAL SIM
Sam kupiłem L950 Dual SIM za 1490 zł - i jestem mega zadowolony - używam kilka aplikacji, które mam, a sam telefon jest świetny.