Oczywiście każdy samochód można dowolnie modyfikować w dwóch kategoriach – technicznej i wizualnej.
Osiągi możemy zwiększać na dwa sposoby – poprzez tryb automatyczny i ręczny. W tym pierwszym musimy wybrać tylko poziom ulepszeń (uliczny, wyścigowy, profesjonalny), a wóz zostanie odpowiednio zmodyfikowany. Jeśli natomiast chcemy sami pogrzebać w ustawieniach, wchodzimy we wspomniany tryb ręczny. Ulepszyć możemy praktycznie każdy element pojazdu (silnik, hamulce, zawieszenie, itp.). Ceny części stoją na odpowiednim poziomie, co pozwala nam, już po kilku imprezach, wymienić większość części w furze.
Nie zabrakło także ustawień poszczególnych części, jak na przykład regulacja twardości zawieszenia, czy intensywności nitro. Osoby, które nie znają się za bardzo na tym temacie mogą uzyskać w łatwy sposób wskazówki – wystarczy tylko nacisnąć klawisz „2”.
Zmiana koloru samochodu – to jest naprawdę łatwe!;)
Tuning wizualny daje możliwość upiększenia naszej maszyny. Zmieniać możemy spojlery, maski przednie, felgi, wydech itp.. Ulepszeń tych możemy dokonać na dwa sposoby – albo kupując nowe elementy i zostawić je w wersji sklepowej, lub lekko je zmodyfikować – np. felgi możemy powiększyć i pogłębić. Rzecz jasna, samochód możemy pomalować na dowolny kolor, w tym poszczególne części pojazdu (felgi) na oddzielne barwy.
NFS Undercover kryje w sobie 57 modeli aut, które podzielone są na trzy klasy (przypomina się NFS Carbon): japońskie, amerykańskie i europejskie. Wśród nich znajdą się między innymi: Ford Shelby GT500, Ford Escort, Ferrari Enzo, czy prototypy samochodów – np. Dodge Viper GTS-R Concept.