Nokia 7110 vs Galaxy S8. Telefon czy smartfon? Sprawdzamy który z nich wygra ten niecodzienny pojedynek. Oczywiście z przymrużeniem oka ;).
Nokia 7110 vs Samsung Galaxy S8
Wszyscy doskonale wiemy, że współczesne smartfony są do bani. Za słaba bateria, za duży wyświetlacz, nieporęczna konstrukcja, a wszystko to kruche jak wydmuszka i drogie jak jajko Fabergé. W dodatku jeśli kupisz Androida – będzie mulił, kupisz „ajfona” - wyśmieją cię, kupisz Windowsa – spędzisz lata na szukaniu zamienników aplikacji, a i tak nie znajdziesz.
I jak żyć? Kiedyś telefony lepsze robili. Nie? Przekonajmy się! Oto pojedynek starego z nowym. Telefonu ze smartfonem. Nokii 7110 z Samsungiem Galaxy S8. Oczywiście… z przymrużeniem oka ;).
Zapraszam!
Obudowa
Nowe smartfony są na jedno kopyto. Wszystkie jakieś takie cienkie, szklane, śliskie, obłe. Człowiek nie wie już gdzie przód, a gdzie tył, gdzie góra i gdzie dół. W głowach się tym „dizajnerom” poprzewracało. Najlepszym komentarzem będzie cytat z Wiedźmina 3: „Phi! Dłubiąc w nosie ciekawsze rzeczy widziałem!”
Już nie wiedzą co tym biednym ludziom wcisnąć. Galaxy S8 szczyci się funkcją wyświetlania czasu i powiadomień nawet na zablokowanym ekranie. Łał! Szaleństwo! Moja Nokia 7110 sprzed osiemnastu lat też to ma. Ta bum tssss.
Szkło 2,5D? Zakrzywione boki? Cienkie ramki? Kicz i marność! Najpierw dają wyświetlacz 5,8 cala tylko po to by reklamować telefon jako poręczny bo ma cienkie ramki. No ja Was proszę. Moja Nokia 7110 ma wyświetlacz około 1,75” i nie musi mieć wąskich ramek, żeby trzymało się ją wygodnie. Poza tym solidne ramki lepiej chronią ekran – tego chyba tłumaczyć nie trzeba.
W Galaxy S8 ledwo co człowiek chwyci ramkę, a już kładzie palucha na szkło. Po 30 sekundach używania obudowa jest umazana w stopniu uniemożliwiającym identyfikację.
Jakbym chciał sobie położyć błyszczące kafelki w toalecie i podziwiać je siedząc na tronie, to w porządku – wziąłbym Galaxy S8 pod uwagę. Ba! Zrobiłbym sobie mozaikę – Galaxy S8 + HTC U11 + Xiaomi Mi6 na zmianę. Jeśli jednak pominiemy kwestię dekoracji wnętrz, a skupimy się na urządzeniach służących do rozmów telefonicznych, to wybieram klasyczną Nokię.
Upadek telefonu to przykra sprawa…
Zdarza się nawet najlepszym. Różnica jest taka, że gdy masz Galaxy S8, potkniesz się i usłyszysz chrupnięcie, to modlisz się, żeby to była twoja noga. A gdy wypadnie ci z ręki Nokia, to… cóż… w sumie też nie jest wesoło, bo jeśli spadnie na nogę to ją złamie. Ale przynajmniej telefon będzie cały.
Nawet gdyby na Ziemię upadła kometa i Nokia się lekko nadtopiła, to nie trzeba panikować. Obudowę da się wymienić własnoręcznie. Szach i mat Galaxy S8!
Antenka
Nokia ma wystającą antenkę, a Galaxy S8 jej nie ma. Wstyd! Oczywiście dla Samsunga. Mimo to, nawet z antenką jest ona niższa od „es ósemki”. Owszem, jest przy okazji grubsza, ale przynajmniej człowiek czuje, że ma w dłoni kawał solidnego telefonu, a nie jakąś szklaną płytkę.
Wystrzeliwana klapka!
Czy to wymaga dodatkowego komentarza? Jak sądzicie – ile spojrzeń przyciągniecie rozmawiając przez Galaxy S8 na przystanku? Niewiele. Smartfon wygląda z tyłu jak wiele innych.
A teraz wyobraźcie sobie, że stajecie w tym samym tłumie, wyciągacie komórę i strzelacie klapeczką. Szacun na dzielni, respekt na kwadracie. Żaden smartfon wam tego nie da. Nie, nie… ajfon też nie.
Lakier „kameleon”
Wciąż za mało zalet? Proszę bardzo, oto kolejna. Nokia 7110 ma matowy lakier „kameleon”, który zmienia kolor wraz ze zmianą kąta patrzenia. Obudowa może być zielona, a pół sekundy później czerwona. A Galaxy S8? Ma obudowę tak błyszczącą, że w słoneczny dzień trzeba go obsługiwać w masce spawalniczej żeby nie oślepnąć.
Czas pracy: nokałt
Galaxy S8 ma akumulator o pojemności 3000 mAh i jaki robi z niego pożytek? Jeden dzień typowej obsługi! Jeden! Używając go bardzo delikatnie może wytrzyma 1,5 dnia, ale przecież nie po to kupujemy telefon, żeby go używać delikatnie prawda?
Nokia 7110 ma akumulatorek zaledwie 900 mAh i bez problemu wytrzymuje 5 dni. Ładuję ją w poniedziałek rano, a potem dopiero w piątek. Muszę jednak przyznać, że Samsung ma lepszą ładowarkę. Zapełnienie akumulatora trwa o ponad połowę krócej niż w przypadku Nokii.
Wymienna bateria!
Nokia ma jeszcze jednego asa w rękawie. Wspomniałem, że typowy czas pracy to kilka dni, ale tak naprawdę można go w bardzo prosty sposób wydłużyć i to bez gadżetów w stylu „powerbanka”. Wyczerpała się bateria? Żaden problem! Wysuwasz ją jednym kliknięciem, wkładasz nową i pracujesz kolejnych kilka dni. Da się? Jak widać da! W podróży Nokia 7110 jest o wiele lepszym telefonem.
Wyświetlacz dotykowy? Komu to potrzebne?
Dotykowa płytka o przekątnej 5,8 cala to koszmar. Wystarczy sekunda nieuwagi i już dzwonisz przypadkiem do teściowej. A gdy się połączysz to nie ma zmiłuj – nie można się rozłączyć, bo oddzwoni, a gdy oddzwoni, to… człowieku… rozum mały. Lepsze efekty osiągniesz próbując rozmawiać z kosmitami xD.
W Nokii mamy problem z głowy – normalne przyciski dla normalnych ludzi, a nie jakieś tam fanaberie. Chowana pod klapeczką klawiatura alfanumeryczna i pokrętło do przewijania menu. Stara dobra szkoła. Pisanie SMS’ów jest szybkie i proste.
Oprogramowanie – wygrywa Nokia
Milion różnych funkcji w Galaxy S8 – komu to potrzebne? Tylko się człowiekowi w głowie miesza. Same bzdury w tych internetach, nic tylko kotki i głupie filmiki. Nokia jest lepsza bo dba o wasze zdrowie psychiczne. Brak dostępu do jutuba i fejsbuka zdecydowanie poprawia kondycję umysłową.
Z Nokią możesz spotykać się ze znajomymi na żywo, a gdy już się spotkasz, to nie będzie cię kusiło, by przy stoliku wyciągać telefon. Bo niby po co? Wąż nie ucieknie, pograsz sobie później. Ludzie mogą się z ciebie śmiać, ale Ty z Nokią przynajmniej się socjalizujesz, a oni ze swoimi smartfonami są zwykłymi „nołlajfami”. Nie daj sobie wmówić, że jesteś gorszy! Jest dokładnie odwrotnie!
Poza tym obsługę Nokii pojmie nawet średnio rozgarnięty orangutan. Wszystkie te iOS’y, Windowsy, Androidy i inne zwidy mogą się wiele nauczyć.
Gry? Owszem na Samsungu znajdziesz ich tysiące, ale co z tego? Tylko stracisz czas, pieniądze i IQ. Na Nokii masz Węża II – jedną z najbardziej kultowych gier w historii świata. Czego więcej trzeba?
Wydajność procesora? A kogo to interesuje? Ważniejsze jest przecież jak telefon realnie działa, a nie jaką ma specyfikację. Tak więc Nokia wcale nie ustępuje Samsungowi, a jest przy tym 20 razy tańsza.
Aparat
Nokia 7110 nie ma żadnego aparatu – i bardzo dobrze! Internet jest zalany selfikami i innymi infantylnymi zdjęciami. Nie potrzeba kolejnych. Koniec tematu.
Cena
Na koniec pozostawiłem najważniejszą kwestię, czyli cenę. Samsung Galaxy S8 kosztuje 3500 zł, a w wersji Plus 4000 zł! Koszmar! Za tę cenę macie 20-30 Nokii 7110. Jest ona bardzo wytrzymała i szanse jej uszkodzenia są małe. Nawet jeśli ją zalejecie to możecie zmienić na nową bez ryzyka bankructwa. Wątpię żebyście zalali 20 telefonów, więc i tak będziecie do przodu z kasą.
Podsumowanie
W powyższym artykule porównałem najważniejsze cechy obu telefonów i dobitnie udowodniłem, że Nokia 7110 jest lepsza. Poręczna, wytrzymała, szybka, bezproblemowa w obsłudze, z wymienną baterią, dobrym wyświetlaczem, bez zbędnych dyrdymałów i przede wszystkim w nieporównywalnie lepszej cenie. Przyciąga wzrok i poprawia kontakty międzyludzkie. Jeśli chcecie się wyróżnić z tłumu i mieć telefon doskonały na co dzień, to gorąco ją polecam.
Komentarze
32Coś w tym jest ;)
Jestem ze starszego pokolenia i (nie kierując się nostalgią) potrafię docenić funkcjonalną prostotę Nokii. Jednocześnie nie chciałbym rezygnować z nowoczesnych rozwiązań smartfonowych bo są niezbędne żeby móc funkcjonować w dzisiejszych e-czasach.
Artykuł jest świetny tylko trzeba zrozumieć, że nie jest to tekst "technologiczny" tylko raczej techniczno-socjologiczny.
Przy takich tekstach "młodzi" popukają się w czoło a "starsi" zadumają - ja jestem za :)
Stare nokia mają jednak ten urok, że wciąż chciałbym mieć taką w rękach.
oczywiście wiele nowoczesnych rozwiązań ma swoje zalety, ale żeby rezygnować z wygody w imię... właściwie czego? posiadania najdroższego? a idź pan... sobie
jeśli chodzi o wygodę komunikacji to mało co jest w stanie pobić... k310i
oczywiście przydałby się "nieco" większy ekran i porządna przeglądarka, dostępne komunikatory ale... na absolutnie żadnym telefonie nie pisało mi się lepiej
pozostając przy SE, najbardziej zadowolony byłem z w595, żadne urządzenie wcześniej ani później nie było tak dobre (w swojej klasie)
przeglądarka? była (i to nie byle jaka, opera mini dała się zainstalować i obsługiwała wszystko, co wtedy mi było potrzebne!) komunikatory? gg, messenger, irc, pewnie jeszcze wiele innych były (messenger wbudowany w apkę fb, no ale był), niestety powiadomień brakowało
multitasking? a i owszem!
no i fizyczna klawiatura, nie tak doskonała jak w k310i, ale niewiele gorsza
można? można!
a dzisiaj systemy mobilne i apki na nie wymagają tyle mocy obliczeniowej, że to po prostu smutne
szmatsung we flagowcach wprowadzi reklamy, na razie testowo zostało to wprowadzone z ostatnią aktualizacją do Note Edge, ale że jest mało tych fonów to i krytyka będzie mniejsza
gdy u szmatsunga pojawią się reklamy nie będziemy długo czekać na wprowadzenie ich u innych producentów, żadna firma nie pogardzi dodatkową kasą
a wciskają śmieci, propozycje instalowania apek foreksa na którym każdy traci to nie jest nic przydatnego, widać jak się szmatsung szmaci