NTT Game W900G w edycji IEM 2017 to komputer zamknięty w eleganckiej, czarnej obudowie Gladius M20 typu midi-tower ATX. Front wyróżnia się dość dużym grillem, pod którym ukryto jeden z filtrów przeciwkurzowych. Boki obudowy są lekko wypukłe i to jedyne przełamanie formy w tej konstrukcji. Całość robi solidne wrażenie. Klasyczny design wcale nie sugeruje, że mamy do czynienia z gamingowym desktopem. Równie dobrze sprzęt wpasuje nam się w przestrzeń biurową.
Z przodu znajdziemy dwa porty USB 2.0, gniazdo mikrofonowe, gniazdo słuchawkowe, przycisk Power, przycisk Reset oraz jeden port USB 3.0. Szkoda, że zabrakło portu z technologią szybkiego ładowania. Przydałby się chociażby do zasilania smartfonów, zwłaszcza, że na szczycie znajdziemy półeczkę, w której wygodnie można taki sprzęt umieścić.
Półeczki możemy też użyć jako uchwytu do przenoszenia komputera. Tu warto dodać, że sprzęt jest bardzo lekki - waży poniżej 5kg.
Z tyłu znajdziemy cztery porty USB 3.0, dwa porty USB 2.0, dwa porty PS2, dwa wyjścia DVI-D, trzy DisplayPorty, 1 gniazdo D-Sub, 3 porty audio, gniazdo sieciowe oraz jedno wyjście HDMI.
Wnętrze komputera robi równie dobre wrażenie, co jego wygląd zewnętrzny. Znajdziemy tu liczne otwory do aranżacji okablowania, filtr przeciwkurzowy przy zasilaczu, dwa wentylatory 120mm oraz beznarzędziowy system montażu napędów. W obudowie jest dość miejsca na kartę o długości do 400 mm, system chłodzenia do wysokości 158 mm oraz cztery dyski 3,5" i dwa 2,5". Mimo niedużych rozmiarów potencjał pod przyszłą rozbudowę jest. A co znaleźliśmy w naszym zestawie?
NTT Game W900G został wyposażony w kartę Gigabyte GeForce GTX1070 8GB z serii G1 Gaming oraz procesor Intela z serii Kaby Lake - i5 7600 taktowany zegarem o częstotliwości 3,50 GHz. To wydajny zestaw, który powinien pozwolić cieszyć się graniem na przyzwoitym poziomie. Szkoda, że producent nie wyposażył go w większą ilość pamięci RAM - na pokładzie znajdziemy jedynie 8-gigabajtową kość od HyperX Fury. Miło natomaist, że w zestawie znajdziemy nie tylko szybki dysk SSD Team Group L7 Evo o pojemności 240 GB, który przyspiesza start systemu, ale też 1-terabajtowy dysk HDD Toshiba HDWD110, który pomieści dane.
Na wyposażeniu znajdziemy także napęd DVD-RW, gigabitową kartę sieciową Realtek PCIe GBE Family Controller, kartę dźwiękową Realtek ALC887, płytę główną Gigabyte B150M-D2V oraz zasilacz FSP Fortron 600W z certyfikatem 80Plus Bronze. Jak widzicie nie ma tu żadnych bajerów w rodzaju kolorowego podświetlenia, czy zaawansowanego systemu chłodzenia.
A jak taki zestaw sprawdził się w grach? Wyniki pomiarów znajdziecie na następnej stronie.