NZXT H700i z zewnątrz
NZXT H700i przybył w estetycznym, biało-czarno-fioletowym opakowaniu.
Obudowa przypomina trochę poprzednie konstrukcje firmy, np. model S340. Stylistyka w dalszym ciągu jest elegancka/stonowana.
Lewy panel posiada duże okno wykonane ze szkła hartowanego. Mocowane jest ono za pomocą 4 szybkośrubek (szkoda, że brak jakiegoś solidniejszego mocowania). Jak widać na poniższym zdjęciu, wokół całego boku występują otwory wentylacyjne. Fakt zastosowania panelu ze szkła hartowanego na pewno docenią osoby, które lubią eksponować wnętrze swojej jednostki centralnej.
Przedni panel wykonany jest ze stali. Całe szczęście nie "zbiera" odcisków palców. Dobrze widoczne są otwory wentylacyjne na górze obudowy (ułatwia odprowadzanie ciepła z górnych wentylatorów/chłodzenia cieczą), która została wykonana z litego kawałka blachy.
Prawy panel wykonany jest ze stali i sprawia naprawdę solidne wrażenie.
Tył obudowy wygląda dość standardowo, widoczne jest 7 gniazd na karty rozszerzeń, ramka na zasilacz, czy 140 mm fabrycznie zainstalowany wentylator.
Tylny wentylator można regulować na wysokość, co ułatwi na pewno montaż chłodzeń typu AIO na górze H700i.
Od spodu dostępny jest filtr na zasilacz. Wyciągnięcie go nie sprawia problemów, więc konserwacja nie powinna być uciążliwa.
NZXT H700i posiada standardowy zestaw złączy. Na przednim panelu wyprowadzono dwa gniazda audio, dwa porty USB 3.1 gen 1 oraz 2 x USB 2.0.
Dostarczone akcesoria (śrubki, drugi pasek LED) zapakowane są w estetyczne, kartonowe pudełko. W środku znajduje się również skrócona instrukcja montażu.
Prawy panel otwierany jest przy pomocy przycisku znajdujacego się na tyle obudowy. Jest to bardzo wygodne i pewne rozwiązanie.
NZXT H700i od wewnątrz
Wnętrze obudowy podzielono na dwie komory, co ułatwia instalację komponentów i poprawia estetykę zestawu. Podobne rozwiązanie NZXT stosuje już przynajmniej od czasów modelu H440. W głównej komorze zmieści się płyta główna formatu ATX lub E-ATX (do 27,2 cm szerokości), a także siedem długich kart rozszerzeń – mogą one mieć do 412 mm długości, w praktyce pozwala to zatem zmieścić każdą kartę graficzną, nawet z najwyższej półki.
Całość konstrukcji jest bardzo spójna. Ciekawym akcentem jest "belka" mająca w zamierzeniu ukrywać okablowanie. W innych wersjach kolorystycznych zdecydowanie bardziej się ona wyróżnia.
Na boku tzw. piwnicy na zasilacz umieszczone jest mocowanie dla jednego z dysków 2.5". Montaż nie sprawia trudności, a przewody bardzo łatwo można ukryć.
Natomiast na wierzchu "tunelu" na PSU znajdziemy 2 mocowania na dyski SSD, które w bardzo łatwy sposób można przemieszczać (za pomocą przycisku), dzięki perforowaniu powierzchni do której się je przyczepia.
"Bateria" przednich wentylatorów prezentuje się okazale. Już sam widok trzech 120 milimetrowych wentylatorów (służących do nadmuchu powietrza) napawa nadzieją odnośnie osiąganych temperatur pracy podzespołów.
Tylny wentylator 140 mm jak już wcześniej wspominałem może być regulowany pod względem wysokości. Skierowany jest on tak, by wywiewać powietrze z obudowy.
System okablowania jest bardzo przemyślany i już fabryczne ułożenie kabli jest wystarczająco dobre. Z tyłui zamontować można dodatkowe 2 x SSD pod (bardzo dużym) wycięciem na tzw. backplate chłodzenia procesora.
Prócz "korytek", którymi można poprowadzić przewody dostępne są również rzepy.
Tacki służące do montażu dysków 3.5" mocowane są za pomocą szybkośrubek, więc ich demontaż jest ekspresowy.
Chłodzenie podzespołów
NZXT H700i pod względem wentylacji podzespołów prezentuje się okazale. 3 x 120 mm wentylatory z przodu oraz 1 x 140 mm z tyłu to wystarczająca do większości zastosowań ilość. W razie potrzeby istnieje możliwość instalacji 3 x 120 lub 2 x 140 mm "śmigieł" na górze obudowy. Dla użytkowników korzystających z układów chłodzenia cieczą do dyspozycji są 2 miejsca - przód, gdzie zmieści się chłodnica do 360 mm oraz grubości 60 mm, oraz na górze gdzie długość będzie taka sama, ale ograniczeniem będzie 30 mm grubości.
Montaż ułatwia odkręcany (4 szybkośrubki, fabrycznie mocno przykręcone) stelaż. Odnośnie ochrony przed kurzem - w obudowie udostępnione są 2 filtry, jeden z przodu, drugi pod zasilaczem. To wystrarczająca ilość, by zapewnić utrzymanie porządku we wnętrzu jednostki centralnej. NZXT Hue i Grid, czyli połączenie kontrolera LEDów oraz wentylatorów umożliwia podłączenie do 9 sztuk (3 na każdą z 3 linii) "wiatraków". Zasilanie pobierane jest z gniazda SATA.