Obudowa NZXT H700i wypadła bardzo dobrze w testach. Elegancka, stonowana stylistyka na pewno przyciągnie wzrok użytkowników i znajdzie zwolenników. Dzięki temu, że obudowa posiada dwie komory na pewno łatwiej utrzymać porządek w okablowaniu.
Pomaga też na pewno fakt sprytnie rozwiązanych "kanałów" na przewody, producent niejako od razu sugeruje to, jak miało by ono być poprowadzone (i jest to rozsądna propozycja). Cieszy fakt zastosowania filtrów przeciwkurzowych, są one wygodne w konserwacji. Zgodnie z obecnymi trendami brak miejsca na urządzenie wykorzystujące 5.25", aczkolwiek w obecnych czasach (przy wykorzystaniu Steam/Origin, czy możliwości instalacji Windowsa z pendrive'a) nie jest to dla większości użytkowników jakakolwiek niedogodność, ostatecznie można wykorzystać napęd podłączany via USB.
Czy obudowa "ma duże IQ", zgodnie z sugestią producenta?
Obudowa posiada podświetlenie RGB LED, a boczny panel wykonany jest z hartowanego szkła, co daje możliwość pokazania podzespołów w bardzo dobrym świetle.. Nie przewidziano popularnej opcji równoległego montażu karty graficznej, aczkolwiek warto zaznaczyć, że powoduje on zazwyczaj zauważalnie wyższe temperatury układu graficznego. W NZXT H700 zainstalować można płytę główną w standardzie nawet E-ATX (do 272 mm) oraz długich kart rozszerzeń (do 412 mm). W testowanej obudowie można zainstalować do 7 dysków 2.5" oraz 3 x 3.5", co powinno wystarczyć dla większości użytkowników, a koszyki są wyjmowalne. Montaż przebiegał bez najmniejszych problemów.
Pod względem wentylacji nie ma powodów do narzekania na standardową konfigurację, ponieważ zainstalowane są trzy 120 mm wentylatory z seri Aer F120 z przodu (więc obsadzone są wszystkie miejsca), z tyłu natomiast znajduje się przestrzeń dla 1 "śmigła" do 140 mm i takiż wentylator tam znajdziemy (z serii Aer F140). Maksymalne obroty dla mniejszych produktów to 1200 rpm, dla większego 1000 rpm, co zapewnia rozsądną kulturę pracy.
Zarządzanie pracą wentylatorów możliwe jest z poziomu aplikacji NZXT Cam i sam proces nie jest problematyczny. Automatyczna optymalizacja działa akceptowalnie, nie przyniósł w przypadku zestawu testowego specjalnych benefitów, ale też obieg powietrza nie ucierpiał. Samo oprogramowanie działa stabilnie, na pewno przydały się uwagi użytkowników, ponieważ drzewiej bywało różnie.
Gdy szukacie obudowy, której konstrukcja jest przemyślana, a standardowe wyposażenie wystarczy dla większości użytkowników (ilość wentylatorów/oświetlenie) to dobrze trafiliście. Ile NZXT liczy sobie za tę obudowę? H700i kosztuje w granicach 750-850zł (najdroższa jest biała odmiana). Czy to rozsądna wycena? Na pierwszy rzut oka niekoniecznie, ale trzeba wziąć pod uwagę poziom standardowego wyposażenia, czyli ilość wentylatorów, pasków podświetleń oraz systemu sterowania tymże.
W zbliżonej cenie znajdzie się obudowę Be Quiet Dark Base 700, w której na pewno zastosowano lepszej jakości wentylatory, jednakże w komplecie znajdują się tylko 2 a nie 4 sztuki. Na pewno przydałaby się wersja H700d (?), w której byłyby podstawowe elementy (bez LEDów, czy układu HUE), za to całość dostępna byłaby w niższej cenie i przyciągnęłaby więcej klientów.
NZXT H700i - ocena końcowa
- elegancka stylistyka;
- podświetlenie RGB LED;
- bok z hartowanego szkła;
- bardzo wysoka jakość wykonania;
- możliwość instalacji 8 wentylatorów;
- 3-liniowy regulator obrotów dla 9 wentylatorów;
- łatwość sterowania obrotami wentylatorów;
- miejsce na dwie duże chłodnice;
- łatwy montaż komponentów, dzięki dużej iilości miejsca;
- wygodne filtry przeciwkurzowe z przodu i na dole;
- stabilność oprogramowania NZXT Cam (z czym w przeszłości bywało różnie);
- wygodny montaż dysków SSD na "piwnicy" zasilacza;
- bardzo satysfakcjonujące wyniki chłodzenia/kultury pracy;
- w testowanej konfiguracji automatyczna kalibracja wentylacji nie przyniosła zauważalnych efektów;
- możliwość wypadnięcia panelu ze szkłem hartowanym (przydałoby się zastosowanie zawiasu);
- brak opcji pionowego montażu karty graficznej (bardziej ze względów wizualnych, niz praktycznych);
- konieczność posiadania 2 złączy USB 2.0 na płycie (co przy posiadaniu AIO korzystającego z tego połączenia staje się problemem);
- brak gniazda USB Type-C;
- wysoka cena;
- w obecnych czasach brak miejsca na urządzenia 5.25" rzadko jest wadą, ale dla niektórych ma jeszcze znaczenie i warto o tym wspomnieć;
Komentarze
12w tej cenie według mnie lepszy wybór:
be quiet! DARK BASE PRO 900
mogła by mieć więcej miejsca z tyłu bo ledwo zmieściłem kable na 5 dysków + zasilanie do krakena i huba usb i tego smart device
ale pewnie niewiele osób będzie takie combo robić
fajnie że dali dodatkowy pasek led
>w testowanej konfiguracji automatyczna kalibracja wentylacji nie przyniosła zauważalnych efektów;
u mnie o pare stopni w doł poszło wiec spoko
Szukałem ostatnio obudowy z miejscem na chłodnicę 360-420mm u góry i nie znalazłem żadnej w której nie trzeba by było demontować klatki napędów 5.25" poza.... Phanteks Enthoo Primo i kupiłem czerwoną wersję Special Edition...Początkowo myślałem nad cooler masterem cosmos II anniversary lub tym nowym c700p ale mimo że cosmos ii jest ogromy to niestety nieprzemyślany i chłodnica cpu 360mm nie wejdzie wraz z zatokami 5.25"...Be Quiet dark Base Pro 900 też odpadł...z tego samego powodu...Nie wiem jak można projektować big/full towery i poskąpić kilku centymetrów głębokości na chłodnice lub po prostu nie zostawić trochę miejsca na chłodnicę u góry obudowy przenosząc zatoki napędów nieco niżej...Ah te harpagany...byle lecieć po kosztach...