Zmieniają się czasy, zmieniają się telewizory, zmieniają się też dylematy. Jeszcze kilka lat temu pytano: plazma czy LCD? Dziś raczej: OLED czy LCD?
Choć dla wielu wybór będzie oczywisty, spróbujmy jednak bez emocji przyjrzeć się zaletom i wadom obu rozwiązań technicznych. Za OLED-em przemawia:
- głęboka, absolutna czerń,
- rewelacyjny, niemalże nieskończony kontrast,
- brak degradacji kolorów i kontrastu pod kątem.
Z kolei przeciwnicy OLED-ów wskazują na ich następujące wady:
- wysoka cena,
- niewielki wybór przekątnych (55, 65 i 77 cali),
- niezbyt wysoka jasność w trybie HDR,
- możliwość wypalenia się ekranu.
Za LCD przemawia:
- znacznie szerszy wybór przekątnych (od kilkunastu do ponad 100 cali),
- wyższa jasność (flagowych modeli) w trybie HDR,
- technologia sprawdzona od lat,
- bardziej przystępne ceny.
Z kolei wady LCD są ogólnie znane:
- jaśniejsza czerń,
- niższy kontrast,
- spora degradacja kolorów pod kątem (poza matrycami IPS),
- banding, clouding, efekt brudnego ekranu i inne bolączki.
Ponieważ w tym roku telewizory OLED bardzo mocno rozpychają się na rynku, a ceny 55-calowych modeli 4K spadły już poniżej 9000 złotych, wiele osób zadaje sobie pytanie:
A może warto by kupić sobie pierwszego OLED-a?
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów i chcąc przekonać ich do zalet swoich telewizorów OLED, firma Philips, w porozumieniu z brytyjskim portalem AVForums, zorganizowała niedawno interesujące porównanie telewizorów OLED i LCD. Zastosowano następującą procedurę:
- wybrano telewizory Philips 55POS9002 (OLED) oraz Samsung 55Q7F (LCD/QLED),
- zakupiono (w sklepie) po 2 egzemplarze ww. telewizorów,
- losowo wybrano jeden egzemplarz każdego modelu,
- skalibrowano oba telewizory,
- w obu telewizorach zasłonięto podstawę, ramkę wokół ekranu i logo,
- telewizory oznaczono jako „A” i „B”.
Do testu zaproszono 30 użytkowników forum AVForums.com. Każdy z nich otrzymał specjalną kartę ocen, na której notował punkty przyznawane w czterech kategoriach:
- kontrast,
- ruch,
- ostrość,
- kolory.
Następnie pokazano zgromadzonym następujące materiały:
- pliki wideo SDR i HDR,
- fragmenty filmów Pasażerowie oraz Planet Earth II z odtwarzacza Blu-ray 4K Samsung UBD-K8500.
Oto, co o całym teście porównawczym powiedział, w luźnym tłumaczeniu, sam szef działu telewizorów Philipsa, Danny Tack:
Zrobiliśmy wszystko aby test był jak najbardziej rzetelny.
Po zakończeniu testu zebrano arkusze ocen i zsumowano punkty. Oto rezultat:
No cóż, komentowanie wyników testu zostawiam Wam, Drodzy Czytelnicy. Moim zdaniem, niezależnie od dokonanych wyborów, najważniejsze w tym wszystkim jest to, że zainteresowane osoby mogły na własne oczy nie tylko zobaczyć oba modele, lecz przede wszystkim porównać je równocześnie na tym samym materiale filmowym. Przydatność takich porównań dla potencjalnych nabywców jest oczywista i trudna do przecenienia, choćby z tego względu, że nie można ich dokonać w sklepie. Miejmy nadzieję, że podobne inicjatywy pojawią się szerzej również i w naszym kraju.
Więcej o opiniach uczestników powyższego testu dowiecie się z poniższego filmu (w języku angielskim).
I jeszcze jedno: w chwili gdy czytacie te słowa będą znane już wyniki wielkiego testu porównawczego „2017 TV Shootout” z 13 sierpnia br., w którym wezmą udział następujące 65-calowe telewizory:
- LG 65B7 (OLED),
- Panasonic 65EX1002 (OLED, brytyjska odmiana modelu 65EZ1000),
- Samsung 65Q9F (LCD/QLED),
- Sony 65A1 (OLED),
- Sony 65ZD9 (LCD).
Szczegółowych rezultatów szukajcie na stronie hdtvtest.co.uk.
Komentarze
32O innych parametrach ani słowa - czyli LCD mogło być lepsze np. w płynności ruchu.
Fajny test - szkoda, że niewiarygodny ;)