Brakujące ogniwo w łańcuszku serii HD4000. Radeon HD4850 X2 stanowi „pomost” pomiędzy HD4870, a najmocniejszym X2 z dwoma procesorami. Jako że do tej pory wciąż nie doczekaliśmy się konstrukcji czyst
Od momentu wprowadzenia na rynek Radeona HD4870X2 minęły już 3 miesiące. W materiałach prasowych z tamtego okresu można było znaleźć wzmiankę o nadchodzącej karcie, która miała stanowić kolejne brakujące ogniwo w całym łańcuszku serii HD4000. Tą kartą jest oczywiście Radeon HD4850X2 stanowiący swego rodzaju „pomost” pomiędzy jedno układowym HD4870, a najmocniejszą dwu rdzeniową X2-jką. Opóźnienie premiery wydawało się oczywiste, bo i nie było potrzeby spieszyć się z tym produktem z przyczyny dosyć prozaicznej. Wypuszczając na rynek mocniejszą X2-jkę, ATi/AMD osiągnęło założony cel – pokonanie konkurencji w najwydajniejszym segmencie.
W myśl przysłowia „co się odwlecze, to nie uciecze”, przyszła jednak wreszcie pora na Radeona wyposażonego w dwa układy RV770pro, a więc wspomnianego wcześniej HD4850X2.
Jako, że do tej pory wciąż nie doczekaliśmy się konstrukcji czysto referencyjnej, firma Sapphire prezentując autorską ale i dosyć odważną wizję takiej karty, wzięła sprawy w swoje ręce.
Konstrukcja Sapphire'a bazuje na doskonale znanym rozwiązaniu R700 (dwa rdzenie RV770 wraz z PLX'em na jednym PCB) i mierzy, uwaga, aż 28,5cm! Nie ma co ukrywać, taka długość, jak na kartę graficzną, dla niejednego stacjonarnego komputera PC może stanowić już naprawdę duże wyzwanie.
W odróżnieniu od prezentowanego w sierpniu „dwugłowego” Radeona HD4870X2 mamy tu do czynienia z zastosowaniem starszego typu pamięci GDDR3, oraz niższym taktowaniem obydwu rdzeni. Częstotliwość pracy ustalona została zgodnie z modelem referencyjnym ATi dla kart HD4850, na poziomie 625MHz – układy, 993MHz – pamięci. Oczywiste więc, nie tylko w teorii, ale i w pewnym sensie w praktyce, otrzymujemy „zgrzane” do kupy dwa Radeony HD4850 na jednym laminacie.
Po rozpakowaniu, w parze z pierwszym wrażeniem, nasunie się również istotne pytanie, a mianowicie dlaczego karta jest aż o 1,5cm dłuższa od nie mniej skomplikowanego HD4870X2? Odpowiedź wydaje się bardzo prosta – zastosowanie 2GB pamięci typu GDDR3. Jak wiadomo nowsze kości GDDR5 nie są tak bardzo podatne na interferencje sygnału zewnętrznych linii komunikacyjnych. GDDR3-jki wymagają już dużo większej staranności przy projektowaniu oraz wdrażaniu gotowego laminatu. Biorąc dodatkowo jeszcze pod uwagę wysoką teoretyczną „prądożerność” takiej konstrukcji, sekcja zasilania także musi podołać swoim obowiązkom. Rozbudowanie tych segmentów w pewnym sensie wydaje się więc usprawiedliwione.
nazwa karty | Sapphire HD4850X2 2GB GDDR3 (PCI-E QUAD DVI-I/TVO) |
seria | Radeon HD4850X2 (R700 – 2x RV770pro) 32rbe / (TMU: 80TA 80TF) / 320SP (1600SPu) |
częstotliwość GPU | tryb 2D: 500 MHz tryb 3D: 625 MHz |
częstotliwość pamięci | tryb 2D: 750MHz (1500MHz DDR) tryb 3D: 993MHz (1986MHz DDR) |
ilość i typ pamięci | 2GB (2x 1GB) GDDR3 2x256-bit |
zalecany zasilacz | 650W / 1kW dla CrossFire |
długość karty | 28,5 cm |
wyjścia | 4xDVI (+HDCP), HDTV-out |
chłodzenie | aktywne autorskie DualFan (dwuslotowe) / miedź-aluminium |
oprogramowanie | CyberLink DVDSuite, PowerDVD7, RubyROM, Futuremark 3dMark Vantage Advanced |
wyposażenie | przejściówki: DVI-Dsub, DVI-HDMI, S-video-composite; kabel molex-to-6pin, kabel 2xmolex-to-8pin, tasiemka CrossFire, CD-driver, user manual, kabele S-video-3xCinch, naklejka na obudowę |
jakość wykonania | 5 [bardzo dobra] |
głośność chłodzenia | 2D: 2 [głośne / regulacja automatyczna] 3D: 1+[bardzo głośne / regulacja automatyczna] |
temperatura(*) | praca (3D): 82-90°C / regulacja automatyczna – went. do 71% spoczynek (2D): 45-46°C / regulacja automatyczna – went. do 12% |
max O/C(**): | GPU: 732MHz MEM: 1106MHz (2272 DDR) |
(*) temperatury odczytywane z GPU-Z v0.2.8 / RT Hardware Monitor 2.11
(**) maksymalne stabilne taktowanie odszukane przy pomocy ATi Overdrive, RT2.11, AtiTool 0.27b4 / Artifact Scanner, Fur Stability Benchmark
Sapphire HD4850X2 2GB – standardowe informacje z GPU-Z
Jak wspominałem, w przypadku kart bazujących na projekcie HD4850X2, karta Sapphire'a jest pierwszym gotowym urządzeniem dostępnym już dziś na rynku. Mając na uwadze że tzw. „referenta” raczej nie będzie, można założyć iż jest to konstrukcja po części autorska, ale i referencyjna jednocześnie.
System chłodzenia naszego dwu- „jajowca” musi robić wrażenie. Pod aluminiową, czarną pokrywą osłaniającą wentylatory, znalazło się dużo miejsca do obsadzenia newralgicznych punktów odpowiednio wyprofilowanymi blokami „chłodziw”. Elementy które wykonane zostały także z aluminium, z odpowiednią dbałością o przerwy i załamania, odprowadzają gromadzoną energię także z mostka pośredniczącego PLX. Nie trzeba także dodawać iż przetwornica zasilania (w układzie faz 7+2) została wyposażona w, ułatwiające oddawanie ciepła do otoczenia, osobne radiatory rozmieszczone po obydwu stronach płyty PCB.
Z zastosowanymi 80-cio milimetrowymi wiatrakami wiąże się jednak niemiła niespodzianka – są zatrważająco głośne. Mając na uwadze podobny w sensie budowy, Dual-Fan od Gainwarda (HD4870 GS), trzeba z żalem stwierdzić iż wyczyn męczącego furkotu w trybie 2D został „wreszcie” pobity. W przypadku jedno procesorowej karty Gainwarda, nie można było jednak liczyć na jakąkolwiek regulację jednego z tych „wicherków”. Tym razem taka możliwość istnieje (choćby spod AtiTrayTools), ale cóż z tego, skoro nawet na niewielkich obrotach (11-12%) karta pracuje zdecydowanie za głośno.
ATiTrayTools – manualna kontrola nad wentylatorami nie sprawia wielu trudności
Jak głośno? Wystarczy spojrzeć na poniższe wykresy. Odnotowany poziom hałasu produkowanego przez zastosowane „wicherki” przestaje mieścić się w skali akceptowalności przeciętnego Kowalskiego. Pytanie brzmi, po co aż tak nieznośne chłodzenie, skoro bardziej prądożerny HD4870X2 (notabene jedno wentylatorowy) w trybie 2D, pod tym względem wypadał lepiej?
Trochę szkoda więc takiej niezbyt roztropnej „niedbałości” o jeden z bardziej kluczowych elementów. Nawet jeżeli karta, pod względem parametrów i ceny, prezentuje się całkiem korzystnie, to i tak na „dzień dobry” zostaniemy przywitani solidną dawką decybeli. Co prawda w przypadku trybu 3D karcie można to jeszcze wybaczyć, ale już podczas spoczynku niestety o wybaczaniu mowy być nie może. Będę tu okrutny – za „chłodzenie” w tej postaci ocena niedostateczna, tyle że z małym plusem. Na ten plus wpłynęła jego efektywność, a tu jak będzie można zobaczyć, wcale nie jest najgorzej.
**natężenie generowanego przez karty hałasu wraz platformą testową (zasilacz, wentylator procesora)
**natężenie generowanego przez karty hałasu wraz platformą testową (zasilacz, wentylator procesora)
Chłodzenie faktycznie głośne, ale czy dzięki temu zdoła utrzymać w ryzach temperaturę generowaną przez dwa układy, pamięci, PLX'a, oraz sekcję zasilania? Wydaje się że tak, choć temperatury nie są wcale aż tak niskie, jakby się mogło wydawać. Sam pomiar na dzień dzisiejszy także nie należy do najłatwiejszych. Po pierwsze, obecnie można skorzystać co najwyżej z beta wersji narzędzia ATiTrayTools, po drugie, ciężko jest zająć do pełnej pracy (aplikacje syntetyczne) obydwa rdzenie na dzisiejszych sterownikach.
Po testach widać jednak, iż w trybie 2D jest bardzo znośnie. 45-46stopni to temperatura niższa od niejednego „referenta” wyposażonego w pojedynczy rdzeń. W miarę wygrzewania w aplikacjach 3D, karta osiąga już nawet 90stopni. To dużo, niemniej biorąc pod uwagę co znajduje się pod sporymi radiatorami, jeszcze całkiem akceptowalnie.
Sapphire HD4850X2 2GB – temperatura karty w trybie 2D /ATiTrayTools
Sapphire HD4850X2 2GB – temperatura karty w trybie 3D /ATiTrayTools
Jak doskonale widać, jeden z rdzeni potrafi przełączać się w tryb 2D podczas pracy (Advanced PowerPlay), szczególnie po próbach dodatkowego podkręcania, a to póki co jest naprawdę problematyczne. Na dzień dzisiejszy jedyną aplikacją, która jest w stanie poradzić sobie z tym zadaniem, będzie AMDGPUClock Tool v0.98, ale niestety nie bez problemów. Program co prawda podkręca obydwa rdzenie równocześnie, ale podczas pracy taktowanie jednego z nich powraca do wartości domyślnych np. w momencie przejścia do menu gry, podczas przełączania trybów, czy też przeładowywania części zasobów.
Karta dosyć dobrze znosi jednak dodatkowe megaherce. Rdzenie udało się rozpędzić do 732MHz, podczas gdy pamięci pracowały poprawnie z zegarem nawet 1106MHz. Testy z podniesionymi zegarami na obecnych sterownikach, będą jednak nie tylko problematyczne, ale i w większości tytułów (pomiary Frapsem) niestety niemal niemożliwe do wykonania.
AMDGPUClockTool – jedyny program którym można obecnie podkręcić kartę, niestety wciąż mało skutecznie
RivaTuner 2.11 nie wspiera jeszcze R700 wyposażonego w pamięci GDDR3
Wydawać by się mogło, że tak duża karta musi „pożerać” ogromne ilości energii. Nic bardziej błędnego. Chociaż zmierzone wartości nie należą do niskich, karta prezentuje wysoką „zbieżność” z porównywalnym wydajnościowo GTX'em 280. Zauważalną pomiędzy nimi różnicą, będzie wyższy pobór podczas spoczynku Radeona HD4850X2. Tu produkt nVIDII wydaje się posiadać lepiej zoptymalizowaną pod tym kątem architekturę, oraz wspierające dezaktywację niepotrzebnych na daną chwilę jednostek, sterowniki.
Wyposażenie karty, jak zwykle w przypadku produktów Sapphire'a, wybija się ponad przeciętność. W skład zestawu wchodzą wszelkie potrzebne kable i przelotki, a także cała masa dodatkowego oprogramowania, m.in. CyberLink DVDSuite, CyberLink PowerDVD7, Futuremark 3dMak Vantage Advanced Edition, oraz kilka dem gier załączonych na płytce „RubyROM”. Pod tym kątem nie ma mowy o jakimkolwiek zawodzie. Karta oferuje ponadto niestandardowy komplet wyjść sygnału, bo aż 4 gniazda DVI-I , oraz jedno analogowe S-video.