Myszki

Wrażenia z gry

przeczytasz w 3 min.

Aby sprawdzić możliwości G5 i jej faktyczną przydatność w grach, postanowiłem przetestować ją podczas rozgrywki w kilka różnych gatunków gier. Chciałem sprawdzić jak spisuje się myszka zarówno podczas gry spokojnej, jak i bardzo dynamicznej.

Na pierwszy ogień poszła gra Władca Pierścieni: Bitwa o  Śródziemie II. Grało mi się całkiem przyjemnie przy średnim ustawieniu czułości myszki (800 dpi). Komfort był naprawdę świetny, nawet lepszy iż przy G7 z uwagi na zupełnie inne pokrycie myszki. Dłoń leży na niej bardzo dobrze przy jednoczesnym niewielkim obciążeniu nadgarstka.

Przy dość spokojnej grze jaką oferuje wspomniana powyżej strategia, postanowiłem posprawdzać różne ustawienia masy myszki. Wydawać się bowiem może, iż kwestia obciążania myszy to zwykła 'popierdółka' nie mająca zupełnie znaczenia. Każdy jednak gracz wie, że zupełnie inaczej gra się myszką obciążoną wedle własnego uznania lub dostosowaną do własnych potrzeb, a myszką w której ciężar zostaje nam narzucony (przypominają mi się negatywne opinie graczy o MX1000, spowodowane jej dość dużym ciężarem). Dlatego też postanowiłem sam zbadać ekstremalne rozłożenia ciężaru tzn. prawej bądź lewej strony myszy (maksymalny ciężar na jedną ze stron).

Po kilku godzinach takiej gry mogę powiedzieć, że dobrze ułożony ciężar ma naprawdę wielkie znaczenie. Zmienia to całkowicie komfort gry/pracy i minimalizuje możliwość pojawienia się bólów ręki i nadgarstka, które w moim przypadku ujawniły się dość szybko.

Kolejnymi grami, w których postanowiłem zbadać przydatność G5 były Battlefield 2 i Brothers In Arms: Earned In Blood. Obie gry zapewniły mi na tyle intensywną i dynamiczną rozgrywkę, że pozwoliła mi to na przeprowadzenie testu przy najwyższej czułości myszki.

I ponownie, tak jak w G7, szybkie i krótkie ruchy dłoni spokojnie wystarczały dla pełnej kontroli nad kierowaną postacią przy jednoczesnym zachowaniu dokładności i precyzji.

'W praniu' ujawniła się jeszcze jedna zaleta tej myszki - kabel nie jest w osłonie gumowej, lecz znajduje się w plecionce. To rozwiązanie zapewnia lepszą sztywność kabla, a tym samym ułatwia użytkowanie myszy (kabel nie plącze się).

Niestety, podczas moim rozgrywek wyszły na jaw również dwie wspomniane wcześniej bolączki, czyli tendencja do niezamierzonego przechylania się kółka przy naciskaniu środkowego przycisku myszki, oraz średnie wyczucie przesuwu rolki. O ile łatwo mi było zrezygnować z używania środkowego przycisku (choć zdaje sobie sprawę, że niektórzy są do niego przywiązani), o tyle mało wyczuwalny skok rolki bardzo mi doskwierał.

W tym miejscu nie będę się już wspominał o ciężarze myszki i jego właściwym rozłożeniu bowiem to co napisałem wcześniej znajduje zastosowanie i tutaj. Dodatkowo jednak muszę zwrócić uwagę na bardzo dobry ślizg G5 (dwa duże ślizgacze), troszkę lepszy na podkładkach twardych niż szmacianych.

Ostatnimi grami które postanowiłem użyć podczas testu były 'City of Heroes' i 'World of Warcraft', a więc  gry z gatunku massive multiplayer online. Możecie spytać dlaczego akurat te gry? Otóż wydaje mi się, iż rozgrywka, którą one zapewniają jest na tyle różnorodna, że pozwala na wyciągnięcie stosownych wniosków przy gruntownym teście myszki. W te gry nie gra się półgodzinki czy godzinkę,  bo zazwyczaj pojedyncza sesja trwa od 3 do 5 godzin (tak jest w moim przypadku). W tym momencie dla gracza najważniejszy jest komfort, na który składają się różne czynniki takie jak na przykład ergonomia myszki, bądź właśnie jej ciężar. W przypadku G5 w tej ostatniej kwestii wszystko zależy od nas.

Podsumowanie

Logitech G5 to w zamierzeniach jej twórców prawdziwy, przewodowy następca MX518. Trzeba przyznać, że jest to bardzo dobry produkt, ale niestety nie pozbawiony wad. Doskonałe wykonanie, świetny i bardzo precyzyjny laser, niezły ślizg i rewelacyjny patent z obciążaniem myszy wedle własnego uznania to główne jej zalety. Wskazane przeze mnie wady, które dotyczą rolki i technologii Tilt-Wheel  zaliczyłbym raczej do mniej istotnych, choć oczywiście dla osób nie wyobrażających sobie gry bez środkowego przycisku mogą stać się błędem nie do zaakceptowania.

Jeśli więc ktoś z Was szuka naprawdę dobrej myszki, oferującej szereg ciekawych rozwiązań w tym obciążanie jej wedle własnego uznania, a nie przeszkadza mu wychylająca się rolka czy jej mały skok, powinien bezapelacyjnie zainteresować się Logitechem G5. Tego wyboru nie będziecie żałować.

PODSUMOWANIE
Kształt i wykonanie
3/3
Ergonomia przycisków
3/3
Ergonomia rolki
1/2
Precyzja
4/4
Ogólna ocena :
(cena/możliwości)
(11/12)
Logitech G5 Laser
znakomita mysza dla
zaawansowanych graczy,
regulowane obciążenie,
2000 dpi,

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login