Premiera nowej grafiki AMD Radeon HD 4800. Testujemy Radeona 4850
Układ oznaczony jako RV770 składa się z niemal miliarda tranzystorów. Kolejna generacja architektury superskalarnej ATI, to nie tylko znaczne usprawnienia wydajności poszczególnych bloków wykonawczych
Okazuje się, że czerwiec, to nie tylko gorący miesiąc rozpoczynającego się właśnie kalendarzowego lata, ale także "upał" panujący na rynku GPU. Cenowo - wydajnościowa wojna obydwu głównych graczy w segmencie układów graficznych, po niedawnej premierze "dżiforsów" GTX260 / GTX280, a także po dzisiejszej prezentacji Radeonów serii HD4800 wchodzi w kolejny etap.
Koncern ATI/AMD dziś właśnie, oficjalnie wprowadza nową rodzinę kart opartych o rdzeń RV770. Dotychczasowe jednoprocesorówki GeForce 9800GTX oraz 8800GTS-512/GT będą mieć zatem wreszcie realnego konkurenta.
W ostatnich dniach, dzięki wszechobecnym przeciekom prasowym, wiele mówiło się o realnej wydajności tych kart, oraz o ich poprawionej w stosunku do starszej rodziny architekturze. Dosyć niejednoznaczne informacje napływały w odniesieniu do liczby jednostek SP. Jak się okazało układ RV770 zawiera ich nie 480, czy też 640 ale aż 800!
Teoretyczna, zmiennoprzecinkowa wydajność tego chipa oscylować będzie zatem w okolicach 1,0-1,2 TFlopa w zależności od zegarów taktujących rdzeń układu. Jak wiadomo jest to wartość nieco wyższa nawet od niedawno zaprezentowanego przez nvidię GT200 (933 GFlops).
Ponadto, pięta achillesowa kart (niewielka liczba jednostek teksturujących w stosunku do układów konkurencji) to jak się wydaje także echo przeszłości. Jeżeli większość osób miała prawo przypuszczać, że firmie uda się wreszcie stworzyć chipa, który będzie w stanie zagrozić pozycji udanego G92 od nvidii, to chyba nikt jednak nie przypuszczał, że po uaktywnieniu wygładzania krawędzi nowe karty ATI nie pozostawią suchej nitki na popularnych do niedawna układach G92/G94.
Biorąc pod uwagę powyższe aspekty oraz konkurencyjną cenę Radeona HD4850, karty oparte o GeForce 8800GT / 8800GTS-512 jak i 9800GTX czekać może bardzo ciężki okres.