Project Cars 2 - powrót na tor + testy wydajności

Premiera pierwszego Project Cars w pewnym sensie mocno poruszyła scenę wyścigów szczególnie w przypadku graczy komputerowych. Nie dlatego, że była to pierwsza, druga czu nawet trzecia tego typu produkcja, ale ze względu na jej rozmach i założenia. I choć nie wszystko się udało to nie zmienia faktu, że Project Cars okazało się hitem.

Nie dziwi więc fakt, że studio Slightly Mad Studios dość szybko przystąpiło do pracy nad drugą częścią gry. Mając solidny fundament twórcy postanowili ulepszyć wybrane aspekty tytułu, które budziły kontrowersje oraz dodać kilka nowych elementów. Trudno im się dziwić, wszak nie ma sensu wymyślać koła na nowo.

Panie...będę mistrzem świata

Każdy, kto miał stycznośc z pierwszą częścią gry zaraz po uruchomienu dwójki zobaczy znajomy widok. Menu, jego układ, opcje wyglądają bardzo podobnie. Wszelkie zmiany są nieco głębiej. A co się zmieniło? Wbrew pozorm całkiem dużo i mowa tutaj o dużych aspektach rozgrywki, a nie kosmetyce.

Najważniejszą nowością dla wielu z pewnością będzie przebudowany tryb kariery, który teraz daje praktycznie wolną rękę graczowi. Sami wybieramy gdzie chcemy ją zacząć, w jakich wyścigach wziąć udział. Na dobrą sprawę cały sezon można skonfigurować pod swoje upodobania.

Teoretycznie podobną wolność oferowała nam już jedynka, ale sposób przedstawienia i poinformowania gracza o takich możliwościach pozostawiał sporo do życzenia. Tutaj wszystko jest jasno pokazane, a gracz jest praktycznie prowadzony za rączkę.

Pytanie czy sam tryb kariery jest ciekawy, wciagający nadal jednak pozostaje otwarte. Wszystko zależy od naszych oczekiwań i preferencji, pewne natomiast jest to, że nie ma tutaj mowy o zagubieniu w gąszczu opcji czy możliwości. I raczej trudno coś konkretnego wytknąć twórcom w tej kwestii.

Livetrack 3.0

Kolejną dużą nowością w Project Cars 2 są znacząco ulepszone i rozbudowane warunki pogodowe jakie napotkamy w trakcie wyścigów. Oprócz dobrze znanych z poprzedniej odsłony: deszczu, mgły, burzy pojawił się śnieg oraz różne kombinacje wszystkich dostępnych.

Dodatkowo pogoda może być teraz zmienna i to bez żadnych ograniczeń. Na poczatku wyścigu może być śnieżyca, następnie ulewa, później mgła, a na końcu piękna słoneczna pogoda. Wszystko to można dowolnie konfigurować w stosownym menu.

Oczywiście każdy z tych elementów ma bezpośredni wpływ na prowadzenie samochodu na torze. A to nie koniec, dodatkowo tak jak w rzeczywistości i tutaj interakcja podłoża z np. śniegiem czy deszczem dodatkowo zmienia warunki jazdy, a te dodatkowo będą różne w zależności od miejsca na trasie.

Nie sposób również nie wspomnieć o fakcie, że Project Cars 2 oferuje nam aż 60 torów, a każda lokalizacja oferuje kilka wariantów, co w konsekwenscji daje nam ponad 130 różnych tras do przejechania. Trudno więc tutaj narzekać na nudę czy ogólnie powatarzalność.

Samochody? Mamy ich ponad 180...

Jeśli ktoś obawiał się, że zabraknie mu fur do ścigania się to spieszę powiedzieć, że nic bardziej mylnego. I pod tym względem Project Cars 2 jest bogatszy od pierwszej części. Wybór jest pokaźny i w zasadzie każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.

Nie będę was tutaj zanudzał pełną listą dostępnych samochodów w grze. Dość powiedzieć, że wybór jest naprawdę duży. I choć pod tym względem PC 2 ustępuje konkurencji, choćby Forzy Motorsport 7 (ta zadebiutuje na rynku już za 2 tygodnie), to nadal trudno w tym aspekcie narzekać.

Panie, ale to acrade czy symulacja?

Project Cars 2 podobnie jak i jego poprzednik udostępnia szeroke pole manewru jeśli chodzi o ustawienia rozgrywki. Z jednej strony można ją uprościć do poziomu typowego arcade, a z drugiej wyłaczając wszelkie ułatwienia prawie symulację. I choć nadal nie będzie to taka symulacja przez duże S, to dla większości graczy taki poziom realizmu będzie wystarczający.

Właściwie najlepszym określeniem dla Project Cars 2 jeśli chodzi o wspomniany realizm jest chyba "simarcade". Bowiem niezależnie od tego jaki poziom reprezentuje gracz produkcja jest bardzo elastyczna i dzięki temu dostarczy sporo zabawy praktycznie każdemu fanowi wyścigów.

A za szybą? 12k i VR... w materiałach prasowych

Pierwsza odsłona Project Cars z pewnością zaliczała się do grona najładniejszych gier w swojej kategorii. I nie inaczej jest przypadku dwójki. Choć już na wstępie należy dodać, że różnice pomiędzy tytuałami pod względem duże nie są. Wynikają głównie z drobnych usprawnień oraz faktu, że Project Cars 2 oferuje nowe warunki pogodowe, o których wspomniałem wcześniej.

Na temat samych wymagań sprzętowych oraz ogólnie testów wydajności możecie przeczytać więcej na kolejnych stronach recenzji, ale dość powiedzieć, że wspomniana w tytule rozdzielczość 12K (trzy monitory) to raczej pieśń przyszłości, szczególnie jeśli ktoś myśli o zabawie przy 60 kl/s oraz wysokim poziomie detali.

I nie zrozumcie mnie źle, Project Cars 2 to naprawde bardzo ładne wyścigi. Efekty cząsteczkowe, oświetlenie, cenie wszystko to wygląda dobrze. Ale nie ma mowy o jakimś przełomie pod względem oprawy wizualnej, a wymagania sprzętowe są dość wysokie.

Muzyka, która towarzyszy nam w menu jest dość specyficzna (klasyczna) i raczej nie każdemu przypadnie do gustu. Jeśli chodzi natomiast o dźwięki wydobywające się z samochodów to trudno w tutaj stworzyć coś oryginalnego. Jest dobrze i na tym w zasadzie można zakończyć.

Czyli prawie ideał?

Ideałów nie ma. I Project Cars 2 z pewnością nie zmieni tego stanu rzeczy. Objeżdzając edycję dla prasy oraz finalną trudno było nie dostrzec pewnych pomniejszych błędów. Jednak największe zastrzeżenia póki co mam do multiplayera, który owszem działa nieźle, ale stabilnością nie grzeszył.

Dodatkowo, reklamowane "inteligentne" dobieranie przeciwników - graczy do naszego stylu jazdy raczej nie funkcjonuje obecnie za dobrze. Całościowo jednak Project Cars 2 to solidny tytuł w swoim gatunku. Nie przynosi rewolucji, a raczej spokojną ewolucję, którą z pewnością docenią fani wyścigów. Czy to wystarczy, aby pokonać silną konkurencję? Przekonamy się niebawem, bo za niecałe dwa tygodnie swoją premierę będzie miała Forza Motorsport 7.

Ocena końcowa:

• Wyścigi praktycznie dla każdego (szerokie spektrum ustawień)
• Ponad 180 samochód i 130 torów
• Dobra oprawa audio-wizualna
• Tryb kariery, który daje pełną swobodę
• Wiele pomniejszych usprawnień względem Project Cars
   
• Multiplayer do poprawy
• Wysokie wymaga sprzętowe
• Mimo wszystko to taki Project Cars na sterydach


• Grafika:
   dobry
• Dźwięk:
   dobry
• Grywalność:
   dobry

Ocena ogólna:

80% 4/5