Dziś w naszym przeglądzie zasilaczy przedstawiamy model, który z założenia przeznaczony jest dla użytkowników wrażliwych na hałas. Firma Be quite! już samą nazwą zachęca takich klientów, oferując cisz
Be quiet! BQT P4-400W-S1.3 | |
Moc (W) | 400 |
PFC | Aktywne |
Prąd dla +3.3v (A) | 28 |
Prąd dla +5v (A) | 40 |
Prąd dla -5v (A) | 0,8 |
Prąd dla +12v (A) | 20 |
Prąd dla -12v (A) | 1 |
Prąd dla +5v SB (A) | 2,5 |
Liczba wentylatorów | 2 |
Średnica wentylatorów (cm) | 8 |
Regulacje obrotów wentylatorów | Tak |
Monitoring obrotów wentylatorów | Nie |
Ilość wtyczek molex 12v | 8 + 2 SATA |
Ilość wtyczek FDD | 2 |
Długość przewodu ATX (cm) | 60 |
Maksymalna długość przewodów molex 12v (cm) | 95 i 65 SATA |
Długość przewodów FDD (cm) | 110 |
Wyposażenie dodatkowe | Instrukcja, śrubki, kabel sieciowy, opaski zaciskowe |
Obudowa tego zasilacza jest gładka i lśniąca jak lustro - producent twierdzi, że tytanowa warstwa powlekająca pochłania zakłócenia elektromagnetyczne (EMV). Pozłacane grille osłaniające wentylatory prezentują się bardzo ładnie, całość sprawia dobre wrażenie, a jakość wykonania nie wzbudza żadnych zastrzeżeń.
Zasilacz to typowa konstrukcja dwuwentylatorowa, prędkość wiatraków regulowana jest w zależności od temperatury. Wzorowe okablowanie - kable są odpowiednio długie, a wiązki ładnie skręcone, co pomaga we właściwym ich poprowadzeniu we wnętrzu obudowy i minimalizuje zakłócenia obiegu powietrza. Ilość wtyczek wystarczy nawet dla bardzo rozbudowanej konfiguracji w dużej obudowie Big Tower, a wszystkie wtyczki mają pozłacane złącza. Oprócz tego zasilacz BQT P4-400W ma trzy kabelki przeznaczone do zasilania dodatkowych wentylatorów obudowy.
Jak widać na zdjęciu - możemy podłączać wentylatory wyposażone zarówno we wtyczki typu molex, jak i małe wtyczki 4-pinowe. Obroty podłączonych w ten sposób wentylatorów będą regulowane przez zasilacz, który zadba o utrzymanie odpowiedniej temperatury we wnętrzu obudowy. Podobne rozwiązania stosowane są już przez kilku producentów, jest to niewątpliwie fajna sprawa dla niektórych użytkowników.
Innym ciekawym rozwiązaniem jest opóźnione wyłączanie wentylatorów zastosowane przez Be quite!
Po wylaczeniu zasilacza wentylatory pracują jeszcze przez 3 minuty, chłodząc aktywnie podzespoły, co dodatnio wpływa na ich żywotność. Dzieje sie tak wtedy, kiedy zasilacz pracuje pod obciążeniem dłużej niż 20 minut.
Po otwarciu obudowy rzucają się w oczy dość rozbudowane, czarne radiatory - pozwala to mieć nadzieję na ciche działanie obciążonego zasilacza. Standardowe, 8-centymetrowe wentylatory podłączone są za pomocą małych 3-pinowych wtyczek, a wentylator wciągający powietrze ma tylko 1 cm grubości.
Zasilacz wyposażony jest przez producenta w kilka miłych dodatków. Przyda się niewątpliwie kabel sieciowy, w komplecie są też śrubki mocujące oraz taśmy zaciskowe, kolorowe szerokie oraz cienkie. Za ich pomocą możemy łatwo poprowadzić wiązki kabli w obudowie i zachować porządek. Jest też instrukcja (po niemiecki i angielsku) podająca parametry, właściwości i szczegóły techniczne.
Strona internetowa producenta poza parametrami i zdjęciami prezentuje też kilka animacji ilustrujących pracę i właściwości zasilacza.
Zarówno konstrukcja, jak i parametry zasilacza BQT P4-400W wskazują na bliskie pokrewieństwo z opisywanym już przez nas modelem Topower TOP-400W, który w testach spisał się bardzo dobrze.
Po identycznym jak TOP-400W obciążeniu zasilacz Be quiet! uzyskał niemal takie same, bardzo dobre wyniki, jeśli chodzi o jakość napięć. Dość duża różnica na linii +12v pomiędzy napięciem spoczynkowym a pojedynczym obciążeniem tej linii nie jest niebezpieczna dla stabilności komputera, ponieważ do granicy tolerancji pozostaje jeszcze bardzo daleko.
W naszym sklepie zasilacz Be quiet! BQT P4-400W-S1.3 kosztuje nieco ponad 400 zł, czyli dość dużo jak na 400-watowy PSU. Jednak po włączeniu komputera wyposażonego w taki zasilacz nasze uszy pieścić będzie błoga cisza - przy niewielkim obciążeniu zamknięty w dobrze wentylowanej obudowie zasilacz jest niesłyszalny. Podczas pracy lub surfowania w Internecie nie usłyszymy żadnego szumu, większe obciążenia są już odczuwalne, ale w żadnym wypadku nie przeszkadzają podczas rozgrywki w Doom'a. Cichszy może być już tylko zasilacz chłodzony pasywnie.
Zobacz testy zasilaczy.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!