Zainstalowaliśmy Windows 7. Po uruchomieniu naszym oczom ukazał się znany z większości screenów pulpit z tapetą, na której znajduje się rybka będąca przedstawicielem gatunku betta splendens. Jakie nowe możliwości oferuje "siódemka"? Poznajmy najważniejsze z nich.
Oprócz odświeżenia interfejsu przez grafików, postawiono również na użyteczność. Na pasku nie znajdziemy już szerokich zakładek z nazwami otwartych programów (choć osoby przyzwyczajone do takiego rozwiązania mają oczywiście możliwość ich włączenia). Każda nowo otwarta aplikacja pokazywana jest jako ikona. Jeśli otworzymy np. kilka stron WWW, to wszystkie znajdą się pod symbolem IE.
Tutaj kolejna nowość, tzw. live thumbnail preview, czyli podgląd na żywo miniatur otwartych okien aplikacji. Po wskazaniu kursorem wybranej miniaturki Windows wyświetli na ekranie monitora jej powiększenie. Ułatwia to odnalezienie wybranego dokumentu i usprawnia pracę. Funkcja ta dostępna jest od edycji Home Premium.
Pracę ułatwiają również tzw. Jump Listy, za pomocą których można wywołać wybraną funkcję programu lub otworzyć np. często oglądaną stronę WWW. Wystarczy kliknąć na ikonie znajdującej się na pasku prawym klawiszem myszy. Zestaw dostępnych funkcji zależy wyłącznie od programu - np. w IE8 będą to najczęściej otwierany strony, a w przypadku Windows Media Player ulubione utwory.
Warto wspomnieć o jeszcze jednej ciekawej funkcji: odpinaniu i przypinaniu programów do paska zadań. Dostęp do niej możliwy jest z poziomu Jump Listy. Jeśli masz aplikację, z której często korzystasz, możesz ją przypiąć do paska zadań. Jeśli natomiast jesteś zdecydowanym wrogiem IE, po prostu go odepnij.
Spójrzmy teraz w prawą stronę - na zasobnik systemowy. W Windows 7 jest on w pełni konfigurowalny.
