Odświeżony interfejs ułatwia korzystanie z serwera, a zaktualizowane jądro czyni system QTS 5.0 stabilniejszym, wydajniejszym i przede wszystkim bezpieczniejszym. To rozwiązanie, na którym można polegać.
QTS 5.0 ma ambicje, by odczarować NAS-y. Ich konfiguracja ma być łatwiejsza, korzystanie z nich – wygodniejsze i bezpieczniejsze, a możliwości – większe niż kiedykolwiek wcześniej. Brzmi świetnie, ale jak QNAP zamierza to zrobić? Przeprowadzając gruntowny remont tak w środku, jak i na zewnątrz. Zaktualizował linuksowe jądro swojego serwerowego systemu i wykorzystał sztuczną inteligencję, aby zoptymalizować i zautomatyzować procesy, a z wierzchu postarał się o odnowiony interfejs.
Nowy QTS 5.0 to nowe jądro Linux…
Zacząć wypada od źródła, czyli w tym przypadku jądra, które doczekało się aktualizacji do nowszej wersji. Konkretnie jest to kernel Linux 5.10. Na jego wdrożeniu QTS zyskał między innymi obsługę ulepszeń AMD i zintegrowanych chipów graficznych. Przyspieszenie jest realnie widoczne – wystarczy zerknąć na poniższe tabelki:
Wzrost wydajności odnotowano też w przypadku pamięci podręcznej nośników NVMe SSD z włączoną akceleracją.
A z nowym jądrem Linux przychodzi większe bezpieczeństwo
Przede wszystkim jednak poprawki zaowocowały zwiększonym bezpieczeństwem. W tym miejscu warto wspomnieć o wbudowanym, open-source’owym protokole WireGuard VPN (słynącym z niezawodności i niskiej zasobożerności). Umożliwia on ukrycie aktywności w sieci w prosty i szybki sposób. Wraz z QVPN 2.0 daje to szansę na utworzenie bezpiecznego połączenia z serwerem – kluczowego do bezpiecznej pracy z różnych lokalizacji poza biurem.
Aby poprawić bezpieczeństwo QNAP zdecydował się także na wprowadzenie obsługi protokołu TLS 1.3. Ponadto można liczyć na automatyczne aktualizacje oprogramowania (o ile będziemy sobie tego życzyć), a dostępu – strzec przy użyciu kluczy SSH. Dzięki temu serwer jest mniej podatny na najróżniejsze sztuczki stosowane przez cyberprzestępców, mające służyć wykradaniu haseł i danych.
Nie bez znaczenia jest również to, że konto administratora jest domyślnie zamknięte. To wszystko razem sprawia, że można czuć się bezpiecznie i bez obaw łączyć się z NAS-em, niezależnie od lokalizacji i warunków.
Zmiany widać już na pierwszy rzut oka
Choć mają olbrzymie znacznie, dostrzeżenie zmian wynikających z aktualizacji jądra, nie należy do najprostszych zadań. Są jednak i takie nowości, które widać już na pierwszy rzut oka. One również są ważne, bo mają realny wpływ na to, czy z serwera korzysta się wygodnie.
Najważniejszą spośród tych nowości jest odświeżony interfejs graficzny. Chociaż już wcześniej należał do wygodnych i intuicyjnych, w wersji oznaczonej numerem 5.0 QTS wchodzi pod tym względem na jeszcze wyższy poziom. Producent zadbał o najdrobniejsze detale, składające się na całość.
Jedną z nowinek jest tablica informacyjna po prawej stronie ekranu. Przeprowadzi cię ona przez kolejne kroki podczas konfiguracji systemu, a później pomoże ci też w trzymaniu ręki na pulsie, komunikując ci najważniejsze spośród wiadomości. To wygodne i w pełni intuicyjne rozwiązanie, dzięki któremu masz pewność, że sytuację masz pod kontrolą.
Z kolei odnajdywanie poszukiwanych aplikacji ułatwiono poprzez dodanie pola wyszukiwarki w górnej części głównego menu, otwieranego przyciskiem w lewym górnym rogu. Mała rzecz, a cieszy.
W pełni płynne doświadczenie
To, że system QTS dostał wydajnościowego kopa zauważymy także podczas zwykłego korzystania z serwera. Jest tak dlatego, że wszelkie akcje i interakcje odbywają się znacznie szybciej i płynniej. Mamy tu na myśli między innymi rozwijanie i zwijanie okien, wciskanie przycisków czy też przełączanie się pomiędzy jedną i drugą aplikacją. Na nic nie trzeba czekać – wszystko zdaje się płynąć.
W kilku słowach wypada również wspomnieć o nowym instalatorze systemu QTS, który przyspiesza tak samą instalację, jak i późniejsze aktualizacje, upraszczając cały proces.
Sztuczna inteligencja rusza na pomoc
W systemie QTS 5.0 producent wprowadził też kilka mniejszych nowości, które pojedynczo może nie robią dużego wrażenia, ale razem składają się na coś świetnego. To między innymi technologia Coral Edge TPU w aplikacji QNAP AI Core, która 10-krotnie przyspiesza rozpoznawanie obiektów na zdjęciach.
To praktyczne rozwiązanie, z którego skorzystasz na przykład w menedżerze zdjęć QuMagie – pomoże organizować zarówno profesjonalne sesje zdjęciowe, jak i fotki z wakacji. Program sam rozpozna uwiecznione obiekty i dokona wstępnej klasyfikacji, aby pomóc ci w utrzymaniu porządku.
Dzięki tej samej funkcji, ale już w aplikacji QVR Face, przyspieszeniu uległo również rozpoznawanie twarzy w czasie rzeczywistym – na potrzeby firmowych systemów automatycznych opartych na monitoringu wizyjnym. Mamy tu na myśli takie technologie jak automatyczny dostęp do drzwi czy też zarządzanie obecnością w budynkach przedsiębiorstwa. To kolejna funkcja, zwiększająca zarówno bezpieczeństwo, jak i wygodę.
Z QTS będziesz mądry przed szkodą
Jeszcze jednym zastosowaniem dla sztucznej inteligencji jest automatyczny system przewidywania awarii dysków. Mechanizm DA Drive Analyzer (opracowany wspólnie przez QNAP i ULINK Technology) minimalizuje przestoje, pozwalając na podejmowanie odpowiednich działań z wyprzedzeniem.
Rozwiązanie to umożliwia monitorowanie stanu wszystkich nośników. Gdy coś jest nie tak, pojawia się komunikat, dzięki któremu możemy uniknąć niepożądanych zdarzeń. Z interfejsu aplikacji dowiemy się między innymi o przewidywanej żywotności dysków oraz ich aktualnej kondycji.
A gdy chodzi o przesyłanie danych, to w ruch idzie QuFTP – jedna aplikacja, w której znalazło się miejsce na wszystkie zadania związane z protokołem FTP. Serwer wykorzystuje szyfrowanie SSL/TLS dla bezpieczeństwa i pasmo QoS do wygodnego ustawiania ograniczeń. Możliwa jest szczegółowa konfiguracja, z ustaleniem nawet takich detali, jak godziny dostępu. Program pozwala także na automatyzację takich działań, jak na przykład dodawanie znaków wodnych do materiałów wideo i obrazów.
Dostęp zdalny przez TeamViewer
Choć wspominamy o niej na końcu, ta nowinka jest jedną z najciekawszych. QNAP nawiązał współpracę z firmą TeamViewer, której owocem jest możliwość zdalnego zarządzania serwerami NAS za pomocą komputerów z systemem Windows. Aplikacja TeamViewer pozwala na uzyskiwanie dostępu do urządzeń, a następnie monitorowanie ich i zarządzanie nimi. Równocześnie oferuje takie rozwiązania jak maskowanie adresu IP oraz 256-bitowe szyfrowanie sesji. Połączenie jest więc nie tylko szybkie, ale i bezpieczne.
Premiera QTS 5.0
System QTS 5.0 trafi na nowe urządzenia, jak również na kompatybilne modele serwerów NAS, które pracują już w naszych firmach i domach. Będzie to kolejny krok na drodze firmy QNAP do popularyzacji tego typu urządzeń poprzez zwiększanie ich bezpieczeństwa i wygody korzystania z nich, a także ułatwianie zarządzania nimi i ich konserwacji.
Z poprzedniej wersji systemu QTS – a więc z „czwórką” – korzysta na całym świecie ponad 1,7 miliona urządzeń, z czego ponad 876 tysięcy to serwery domowe.
Artykuł powstał we współpracy z QNAP.
Komentarze
5Co do samej obsługi NASa z poziomu interfejsu graficznego, to jest wiele powodów do narzekań. Okna edycji są zazwyczaj malutkie. Nic mi z tego, że mam monitor 34" skoro okienko podczas dodawania nowego użytkownika jest mikroskopijnych wymiarów i muszę korzystać z trzech pasków przewijania w tym okienku. Mega niewygodne. I tak jest z każdą rzeczą, którą chcę edytować. Dlaczego te okna nie mogą się skalować? Nie wiem.
Rzetelny test obnażyłby też przypadek kiedy po aktualizacji softu systemowego serwer odmawia uruchomienia się. Już miałem dwukrotnie taki przypadek. W domowych warunkach jest jeszcze jakoś do przejścia ale kiedy jest to serwer firmowy, to firma notuje realne straty. Notoryczne złe działanie kopii zapasowych po aktualizacjach to już zmora, do której jestem przyzwyczajony.
Mimo wszystkich powyższych niedociągnięć, to korzystam z serwerów QNAP'a tylko dlatego, że serwery postawione na linuxie czy Windows Serwer są po prostu zbyt skomplikowane czy tez po prostu za drogie.