Autorska karta Asusa podobnie jak inne konstrukcje tej firmy z serii STRIX została fabrycznie podkręcona, a konkretniej podniesiono taktowanie rdzenia, które w tym przypadku wynosi 1030 MHz. A jak pokazały nasze testy pozostał tutaj jeszcze zapas mocy dla tych, którzy będą chcieli wycisnać z karty "ostatnie soki". Sama konstrukcja tego modelu może się podobać - agresywne kształty i ogólna dbałość o szczegóły to cechy, do których Asus nas już przyzwyczaił.
Zawartość pudełka:
- karta graficzna
- sterowniki
- instrukcja obsługi
- przejściówka DVI->D-Sub
Nie mamy żadnych zastrzeżeń do autorskiego systemu chłodzenia DirectCU II. Jak pokazały nasze testy bez problemu poradził sobie on z Radeonem 380X. Karta w trybie spoczynku jest bezgłośna, a wentylatory włączają się dopiero po przekroczeniu 60 stopni na rdzeniu. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet pod pełnym obciążeniem konstrukcja jest bardzo cicha i dość chłodna (temperatura maksymalna nie przekracza 65 stopni).
Jedynym zastrzeżeniem jakie mamy względem autorskiej karty Asusa jest mała ilość złącz. Raptem jedno HDMI, DP oraz podwójne DVI. Nie jest to oczywiście duży problem, wszak taki zestaw w zupełności wystarczy do standardowych zastosowań. Mimo wszystko mogłoby być ich nieco więcej. Rozumiemy jednak, że chęć wprowadzania karty w jak najkorzystniejszej cenie była tutaj priorytem (nie tylko dla AMD) i tak patrząc zastosowane rozwiązanie wydaje się sensownym kompromisem.