Pod względem jakości i stylistyki Samsung Galaxy Note 10.1 (2014) robi dobre wrażenie, ale mimo szczerych chęci nie jesteśmy w stanie porównać go do iPada. Najnowsze dziecko firmy Apple wciąż wypada korzystniej. IPad dostarcza po prostu lepszych wrażeń estetycznych dzięki aluminiowej obudowie o bardziej naturalnym, zaokrąglonym profilu.
Note 10.1 w części przedniej przykryty jest taflą szkła o podwyższonej odporności na zarysowania. Pod nim umieszczono 10-calowy wyświetlacz LCD, czujnik oświetlenia zewnętrznego, kamerkę do wideokonferencji oraz dwa podświetlane na biało przyciski pojemnościowe (MENU i BACK). Trzeci przycisk (HOME) jest sprzętowy.
Kąty widzenia ekranu Super Clear LCD są naprawdę dobre. Być może panele Super AMOLED wypadają w tym teście nieco lepiej (szczególnie ze względu na mniejsze wahania czerni), ale tk naprawdę powodów do narzekania nie mamy żadnych. Jasność podświetlenia LED też jest w pełni akceptowalna – wynosi ok. 445 cd/m2. Niektóre tablety konkurencyjne zapewniają jaśniejsze podświetlenie, ale Galaxy Note 10.1 spisywał będzie się dobrze nawet w silnie oświetlonych pomieszczeniach. Pod gołym niebem w słoneczny dzień nie powinniśmy jednak liczyć na wybitną czytelność obrazu.
299 pikseli na każdy cal wyświetlacza zapewnia szczegółowość obrazu lepszą niż w iPadzie Air (264 ppi). Samsung Galaxy Note 10.1 2014 dobrze spisuje się w czasie czytania magazynów, gazet oraz e-booków (o ile jesteśmy mu w stanie wybaczyć wyższą wagę w stosunku do tradycyjnych czytników).
Oto jak prezentują się powiększone piksele z których składa się ekran:
Krawędzie obudowy są plastikowe i „chromowane”. Na lewej zamontowano pierwszy z dwóch głośników oraz klasyczne wyjście słuchawkowe mini jack 3,5 mm.
Na prawym boku odnajdziemy drugi głośnik, sloty kart microSD oraz micro SIM, a także jeden z głównych wyróżników urządzeń z rodziny Note, czyli aktywne piórko (schowane wewnątrz obudowy).
Dół zwiera port micro USB do transferu plików i ładowania baterii. Obok niego widoczny jest też mały otwór mikrofonu.
Na górnej krawędzi widoczny jest nadajnik podczerwieni (IR) dzięki któremu tablet może pełnić rolę uniwersalnego pilota do urządzeń RTV. Nie zabrakło też podłużenego klawisza +/- do regulacji głośności i mniejszego przycisku, którym włączymy tablet i zablokujemy ekran.
Tył podobnie jak w smartfonie Galaxy Note 3 wykonany został z plastiku imitującego skórę. Sama powierzchnia jest półmatowa i zdecydowanie przyjemniejsza w dotyku niż błyszczący panel w pierwszym Note 10.1, nie oznacza to jednak, że sytuacja nie mogłaby wyglądać lepiej. Owszem, plastik wygląda w tym przypadku dość elegancko, ale wrażenia dotykowe są dalekie od tego co oferuje naturalna skóra. Znacznie chętniej widzielibyśmy w tym miejscu szczotkowane aluminium. Choćby takie jak w ASUS'ie Transformer Pad TF701T, który jest jednym z konkurentów opisywanego Samsunga.
W zestawie oprócz samego tabletu znajdziemy również wymienne końcówki do piórka, kabel USB - micro USB oraz niewielką ładowarkę.