48JU6400 to model przeznaczony dla odbiorców szukających dobrego telewizora 4K w przystępnej cenie. Czy powtórzy sukces ubiegłorocznej serii H6400?
Bardzo dobre odwzorowanie barw w ustawieniach fabrycznych, ponadprzeciętne brzmienie.
MinusyNiska ostrość upłynnianego ruchu, brak 3D
W Samsungu UE48JU6400 zastosowano wyświetlacz LCD o statycznej rozdzielczości Ultra HD (3840 x 2160 pikseli) podświetlony diodami LED.
Obudowę Samsunga UE48JU6400 wykonano z czarnego tworzywa sztucznego. Ramki wokół ekranu są z przodu zmatowione, z boku błyszczące, a miłym akcentem jest srebrna listewka pod dolną ramką. Nieobrotowa podstawa telewizora ma nieco kontrowersyjny kształt, a przy przekręcaniu całego telewizora zapewnia mu mniejszą stabilność od rozwiązań konkurencji. Materiały i wykończenie są dostatecznej jakości. Pilot zdalnego sterowania jest większy od tego z modelu 48HU6200, ale podobnie jak on ma dużą liczbę przycisków rozmieszczonych na małej powierzchni, co utrudnia bezwzrokową obsługę.
Najważniejsze cechy telewizora:
przekątna | 48 cali |
rozdzielczość statyczna | 3840 x 2160 px |
rodzaj wyświetlacza | LCD |
cena w dniu testów | ok. 3899 zł |
rocznik | 2015 |
istotne technologie | HDMI 2.0, DLNA, WiFi Direct, Bluetooth |
istotne złącza | 4x HDMI, 3x USB, optyczne |
pełna specyfikacja telewizora |
W trybie Film zmierzyliśmy jasność czerni rzędu 0,072 cd/m2 oraz kontrast ANSI 1757:1, co jest dość przeciętnym wynikiem jak na matrycę VA. W testowanym egzemplarzu czerń była jednolita na całym ekranie – cecha godna podkreślenia.
Odwzorowanie kolorów w ustawieniach fabrycznych trybu Film było bardzo dobre, a średni błąd (delta E) wyniósł zaledwie 1,7 (po kalibracji spadł do 0,9). Ponieważ cechę tę zaobserwowaliśmy w kilku ostatnich modelach telewizorów tej firmy (w tym także w 50JU6400), można powiedzieć, że dobre odwzorowanie kolorów w ustawieniach fabrycznych staje się powoli cechą współczesnych Samsungów. Pomimo tego, warto zaznaczyć, że konkurencja oferuje w tej klasie szeroką paletę barw, której 48JU6400 nie ma.
Błędy odwzorowania palety szarości (delta E) przed (zielony) i po (niebieski) kalibracji.
We wszystkich trybach układu Auto Motion Plus rozdzielczość dynamiczna (ostrość ruchu) była taka sama i wyniosła 450 linii – typowa wartość dla telewizorów klasy podstawowej (60-hercowych). Dla porównania warto wspomnieć, że ubiegłoroczny 48H6200 (Full HD) miał rozdzielczość dynamiczną równą 750 linii i to w dodatku z upłynnianiem.
Na szczęście dużo lepszą ostrość oferuje tryb „wyraźny ruch LED” (WRLED), który zapewnia rozdzielczość obrazów ruchomych rzędu 1080 linii. Ta cecha jest szczególnie godna podkreślenia, bowiem w tej klasie cenowej podobną ostrość ruchu zapewnia niewielu konkurentów (np. Sony 50W805/829B), a główny rywal, czyli Panasonic 50CX700, oferuje maksymalnie 800 linii (z upłynnianiem). Pomimo tego wysoka ostrość ruchu w trybie WRLED okupiona jest właśnie brakiem upłynniania, rozdwojeniem konturów ruchomych obiektów i migotaniem obrazu, które może przeszkadzać niektórym użytkownikom. Smużenie było małe, podobnie jak liczba artefaktów upłynniania.
Błędy odwzorowania barw (delta E) przed (zielony) i po (niebieski) kalibracji.
Mocnym atutem Samsunga 48JU6400 jest liczba odtwarzanych formatów plików. Telewizor odtworzył wszystkie nasze testowe pliki (avi, flv, mkv, mov, mp4, mts, tp, wmv). Niestety, nie odtwarzał plików o rozdzielczości większej niż UHD, co jest zaskakujące, bowiem potrafił to ubiegłoroczny 55HU6900. Odtwarzacz działał sprawnie i nie zawieszał się, choć miał dość irytującą cechę – nie zapamiętywał preferencji użytkownika (np. wyświetlania tylko plików wideo, czy innego niż domyślne sortowania). Wystarczyło wyjść z odtwarzacza (bez wyłączania telewizora) i wszystkie preferencje były zerowane. Szkoda.
Struktura subpikseli wyświetlacza zastosowanego w Samsungu UE48JU6400.
Telewizor współpracował dobrze z naszą redakcyjną klawiaturą Microsoft All In One, zarówno w przeglądarce, jak i aplikacjach. Bezproblemowo działał gładzik i wprowadzanie znaków, ale nie działał przycisk głośności, a w niektórych aplikacjach (np. YouTube) – backspace i puknięcia w gładzik na niektórych elementach tej aplikacji. Klawiatura cały czas bezproblemowo współpracowała z komputerami i innymi, wybranymi modelami telewizorów.
Dźwięk był ponadprzeciętnej jakości i zapewniał lepszą zrozumiałość dialogów niż bezpośredni konkurent jakim jest Panasonic 50CX700. Pomimo tego, jakość brzmienia nie jest na takim poziomie aby zadowolić audiofila, czy choćby wymagającego melomana.
Wyniki testów
Najlepszy tryb obrazu: Film
Samsung 48JU6400 porównujemy z telewizorem Panasonic 50CX700, który jest jego głównym konkurentem. Więcej informacji na temat procedury testowej znajdziesz na stronie Jak testujemy TV.
Czerń i kontrast
Jasność czerni cd/m2, mniej = lepiej
Panasonic TX-50CX700E | 0,030 |
Samsung UE48JU6400 | 0,072 |
Kontrast ANSI więcej = lepiej
Panasonic TX-50CX700E | 3260 |
Samsung UE48JU6400 | 1757 |
Kontrast ON/OFF więcej = lepiej
Panasonic TX-50CX700E | 3342 |
Samsung UE48JU6400 | 1905 |
Gamma 10 IRE
Samsung UE48JU6400 | 2,16 |
Panasonic TX-50CX700E | 2,15 |
Kolory i szarości
Średni błąd odwzorowania barw (CIEDE94)
Samsung UE48JU6400 | 1,70 |
Panasonic TX-50CX700E | 3,10 |
Temperatura barwowa (100 IRE, w Kelvinach)
Panasonic TX-50CX700E | 7038 |
Samsung UE48JU6400 | 6426 |
Odwzorowanie ruchu
Upłynnianie ruchu: tak
Rozdzielczość dynamiczna skala 5 punktowa, więcej = lepiej
Panasonic TX-50CX700E | 4 |
Samsung UE48JU6400 | 3 |
Ocena z testów TV Samsung UE48JU6400
- bardzo dobre odwzorowanie kolorów w ustawieniach fabrycznych,
- jeszcze lepsze odwzorowanie kolorów po kalibracji,
- jednolita czerń bez przejaśnień,
- niewielka degradacja kolorów pod kątem (jak na matrycę VA),
- świetna, wysoka ostrość ruchu w trybie WRLED, typowa dla klasy wyższej (ale zobacz poniżej),
- dobre możliwości kalibracyjne (balans bieli, pełny CMS),
- skuteczne usuwanie przeplotu,
- bardzo duża liczba odtwarzanych formatów plików wideo z USB (ale zobacz poniżej),
- dobra obsługa plików UHD,
- niski input lag,
- ponadprzeciętne brzmienie.
- przeciętny kontrast (jak na matrycę VA),
- brak szerokiej palety barw,
- ostrość upłynnianego ruchu o 44% niższa od rywali w tej samej cenie,
- tryb o wysokiej ostrości ruchu nie zapewnia upłynniania obrazu,
- widoczne migotanie obrazu w trybie WRLED,
- zbyt mało opcji sortowania plików w odtwarzaczu multimediów,
- odtwarzacz multimediów nie zapamiętuje preferencji użytkownika,
- brak obsługi plików o rozdzielczości powyżej UHD (np. 4K),
- Tizen działa wolniej niż w droższych modelach tej firmy,
- jakość materiałów obudowy ustępuje najlepszym rywalom,
- układ przycisków na pilocie mógłby być bardziej przemyślany,
- brak 3D.
Dla kogo jest 48JU6400?
Polecamy go tym, którzy chcą mieć bardzo dobre odwzorowanie kolorów już w ustawieniach fabrycznych, osobom ceniącym bardzo szeroki zakres regulacji stopnia upłynniania obrazu, duża liczbę odtwarzanych formatów plików, a także ponadprzeciętne brzmienie. Ze względu na niewielkie opóźnienie sygnału modelem 48JU6400 powinni się także zainteresować gracze komputerowi.
Dla kogo nie jest 48JU6400?
To nie jest telewizor dla tych, którzy chcą mieć dobrą ostrość upłynnianego obrazu. Nie polecamy go także miłośnikom 3D ze względu na brak tej funkcji oraz użytkownikom, którzy intensywnie korzystają z odtwarzacza plików multimedialnych i nie lubią, gdy telewizor nie zapamiętuje preferowanych przez nich ustawień.
Werdykt
- główna zaleta: bardzo dobre odwzorowanie barw
- główna wada: niska ostrość upłynnianego obrazu
Nie ulega wątpliwości, że seria JU6400 różni się znacznie od ubiegłorocznej H6400 i nie chodzi tu tylko o rozdzielczość statyczną (wyższą w JU6400). Nie da się ukryć, że widać dążenie producenta do redukcji kosztów, zwłaszcza poprzez zastosowanie wyświetlacza klasy podstawowej (60Hz), pomimo że konkurencja oferuje w tej klasie cenowej matryce 120-hercowe, szeroką paletę barw, czy choćby tryb 3D.
Pomimo tego Samsung UE48JU6400 to udany telewizor 4K o bardzo dobrym odwzorowaniu barw, którego rzeczywiste parametry plasują gdzieś na pograniczu klasy podstawowej i średniej. Jeżeli zaś weźmiemy pod uwagę, że jest to obecnie najtańszy znany nam telewizor zapewniający ostrość ruchu typową dla klasy wyższej (choć bez upłynniania), to nie pozostaje nam nic innego, jak powiedzieć „polecamy”, choć ze wszystkimi ww. uwagami i zastrzeżeniami.
Komentarze
23moja rada jest prosta - jak nie masz co najmniej 8-10 tysięcy lub więcej na TV to kupuj koniecznie TV FHD jeżeli zależy ci na jakości obrazu.
Ostatnio słyszy się o tej rozdzielczości dynamicznej i że prawie wszystkie telewizory LCD nawet średniej klasy bez włączonego upłynniania mają 300-450 lini albo niewiele więcej.
1. Jak to się ma do monitorów LCD? Są jakieś dane?
2. Grając na PC w 1280x720 i przełączając potem w 1920x1080 widzę OGROMNĄ różnicę i to właśnie podczas grania a nie tylko gdy spauzuję grę.
Przy rozdzielczości dynamicznej rzędu 300-450 linii powinno nie być różnicy.
3. Co z tego, że telewizory oferują upłynnianie obrazu niby podciągające rozdzielczość dynamiczną(ja to bardziej odczuwam jako lepszą płynność) skoro taka obróbka obrazu powoduje znaczne zwiększeni input laga, tak że nie da się grać. Wszystkie tryby GAME w różnych telewizorach automatycznie wyłączają upłynnianie obrazu aby zredukować input laga. Jest jakiś TV który ma input laga rzędu 30 ms po upłynnianiu?
http://www.cnet.com/news/best-low-lag-hdtvs-for-serious-gamers/
Przeciętny monitor PC też ma taki lag. Około 16stu.
Ja mam laga 31ms po upłynnianiu i wg testów to jest bardzo dobry wynik.
For reference, we grade under 40ms of lag as Good, 40 to 70 as Average, and more than 70 as Poor.
Zwykły zjadacz chleba nie widzi różnicy między DVD a 720p na takim tv. a moim zdaniem 4k zł za 50-55 cali to rozsądna cena.
Panasonic w tegorocznych modelach też nieźle sobie radzi.
Jeśli ktoś poszukuje tv z dobrym obrazem szczególnie do sportu powinien wybrać coś od Sony ale wtedy cena trochę szybuje w górę, za to Samsung wiódł prym w tamtym roku ze swoim smartem i obsługą multimediów. Nie wiadomo jak sobie będą radzić tego roczne modele na Tizen i oparte o platformę Android czy Firefox OS. Czas pokaże...
Jakość czerni, odwzorowanie koloru skóry twarzy i płynność ruchomego obrazu jest bezprecedensowa nawet dziś (a TV ma 5 lat). Porównywałem nawet go do OLEDu LG i szczerze to OLED LG ma okropną pikselozę.