Samsung UE49KS8000 - test telewizora 4K HDR

Jeżeli ktoś zastanawiał się co nowego wnoszą 49-calowe wyświetlacze Samsunga, to mam dla niego dobrą wiadomość. Kontrast ANSI nowej 49-calowej matrycy modelu 49KS8000 wynoszący 4080:1 jest aż o 67% lepszy niż w ubiegłorocznym 48JS9000 (również seria SUHD, kontrast 2441:1).

Wzrost kontrastu osiągnięto nie poprzez wprowadzenie nowatorskich metod wygaszania diod LED, lecz poprawiając parametry samej matrycy, czyli jej kontrast natywny. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w jakości czerni, której luminancja (pot. jasność) była znacznie niższa niż w ubiegłorocznym modelu i, co najważniejsze, dało się to zaobserwować gołym okiem. To świetne osiągnięcie, bowiem do tej pory telewizory Samsunga, nawet te najdroższe, nie były w czołówce jeśli chodzi o czerń i kontrast. Teraz sytuacja ulega diametralnej zmianie i nie sposób oprzeć się refleksji, że stało się tak, choćby częściowo, pod wpływem OLED-owej konkurencji. Jak dużym krokiem do przodu dla Samsunga są nowe 49-calowe matryce można zaobserwować z poniższego wykresu.

Testowy egzemplarz był wolny od jakichkolwiek przejaśnień, czy zachmurzeń (cloudingu), co jest godne pochwały. Pomimo głębokiej czerni (jak na telewizor LCD) nie wystąpiło zjawisko utraty szczegółów w cieniach, tak typowe dla telewizorów OLED.

Samsung UE49KS8000 - test

Najważniejsze cechy telewizora:

Telewizor obsługuje materiały HDR w formacie HDR10. Aby cieszyć się obrazami w jakości HDR telewizor trzeba odpowiednio przygotować: ustawić rozszerzony format złącza HDMI, a opcję „Diody Smart Led” przełączyć w tryb „wysoko”. Po tych ustawieniach telewizor osiągnął na planszy kontrolnej maksymalną luminancję 1270 cd/m2, co jest bardzo dobrym wynikiem. Telewizor jest w stanie utrzymać tę maksymalną jasność dość krótko, a po mniej więcej 15 sekundach spada ona do około 450 cd/m2.

Struktura subpikseli wyświetlacza zastosowanego w Samsungu 49KS8000

W trybie HDR 49KS8000 rozjaśnia obraz w sposób typowy dla większości telewizorów z diodami LED umieszczonymi na krawędziach ekranu: rozświetlając cały pionowy pas od dołu do góry ekranu. Choć jest to rozwiązanie stosunkowo łatwe do implementacji w telewizorach LCD, to ma jedną zasadniczą wadę: rozjaśnia nie tylko dany element, który wymaga dużej luminancji, lecz także ciemniejsze fragmenty obrazu leżące nad i pod tym jasnym elementem. Tego mankamentu pozbawione są telewizory z bardziej zaawansowanymi systemami podświetlenia, a zwłaszcza te wyposażone w tzw. pełne podświetlenie ze strefowym wygaszaniem, jak np. wchodzący na rynek flagowy 88KS9800. Niestety, takie rozwiązania znacznie podnoszą koszt produkcji telewizora, a tym samym jego cenę.

Jak filmy HDR wyglądają w praktyce na 49KS8000? Musze przyznać, że co najmniej dobrze. Na przykład bardzo trudna do odtworzenia scena rozmowy Mojżesza z Nunem w filmie „Exodus: bogowie i królowie” (Ridley Scott, Fox) wypadła nieco inaczej niż na Sony KD-55X9305. W Samsungu 49KS8000 jasność maksymalna była mniej precyzyjnie zlokalizowana niż w wyposażonym we Slim Backlight Drive Sony, ale pamiętajmy, że ten drugi telewizor jest ponad 50% droższy.

Z drugiej strony algorytmy sterujące pracą podświetlenia w Samsungu nie były aż tak agresywne w „maksymalizowaniu kontrastu” jak w Sony. Jak już wspomniałem, pomimo wyższej luminancji maksymalnej na planszy testowej jasne elementy (pochodnie, ogień itp.) w ww. scenie rozmowy z Nunem miały niższą luminancję niż u Sony. Co jest tego przyczyną? Trudno powiedzieć. Być może Samsung w szybko zmieniających się jasnych elementach nie zdążył osiągnąć maksymalnej jasności (bo nawet na planszy testowej zajmuje mu to kilka sekund).

Możliwy jest też inny powód. Inżynierowie Samsunga zapewne doskonale wiedzą, że rozjaśnienie całego pasa obrazu (od góry do dołu) w celu osiągnięcia wysokiej luminancji rozjaśnia tez czerń nad i pod jasnym obiektem. Chcąc zachować jak najciemniejszą czerń być może świadomie ograniczyli oni maksymalną jasność osiągając pewien kompromis. Są to tajemnice algorytmów mapowania sygnału HDR do możliwości danego telewizora i stanowią one pilnie strzeżony sekret danej firmy. Ich działanie możemy jedynie wnioskować na podstawie informacji wzrokowej, bo same dane o maksymalnej luminancji to zbyt mało aby całościowo ocenić jakość HDR w danym modelu.

W każdym razie, po przeprowadzeniu wielu testów praktycznych na materiałach HDR, moja ocena działania HDR w 49KS8000 jest pozytywna. Choć pomimo znacznie wyższej luminancji maksymalnej osiąganej na planszach testowych HDR w Samsungu 49KS800 jest nieco mniej spektakularny niż w Sony 55XD9305, to rozjaśnianie nie następuje aż tak agresywnie jak w tym rywalu. Potencjalni klienci, którzy chcą mieć najlepszy możliwy HDR powinni zainteresować się telewizorami z pełnym podświetleniem, jak np. Samsungiem 88KS9800.

Poniższy wykres przedstawia porównanie maksymalnej jasności modelu 49KS8000 w trybie HDR z innymi modelami Samsunga oraz kilkoma rywalami.

Odwzorowanie kolorów w ustawieniach fabrycznych trybu Film oceniam jako co najmniej dobre ‒ nie wystąpiły żadne rażące odchylenia od normy, z wyjątkiem lekkiego ochłodzenia bieli (co wiele osób preferuje). Średni błąd odwzorowania kolorów wyniósł 3,6, aby po kalibracji balansu bieli i barw RGBCMY spaść do … 1,0, co jest doprawdy świetnym wynikiem. Jak przystało na nowoczesny telewizor A.D. 2016, 49KS800 jest w stanie wyświetlać szeroką paletę barw dzięki zastosowaniu kropek kwantowych (które w ubiegłym roku producent nazywał nanokryształami). Nie muszę chyba wspominać, jaką ucztą dla oczu było oglądanie materiałów 4K HDR z szeroką paletą.

Błędy odwzorowania barw (delta E) przed (zielony) i po (niebieski) kalibracji

Możliwości multimedialne telewizora są bardzo dobre. 49KS8000 jest w stanie bezproblemowo odtwarzać wiele formatów plików z USB i NAS-a, w tym avi, flv, mkv, mov, mp4, mts (i/p), tp oraz wmv. Nie było problemów z odtwarzaniem plików Ultra HD (3840 x 2160), natomiast 49KS8000 nie był w stanie odtwarzać plików 4K (4096 x 2160), ani materiałów o rozdzielczościach pośrednich pomiędzy UHD, a 4K.

Błędy odwzorowania palety szarości (delta E) przed (zielony) i po (niebieski) kalibracji

System Tizen w wersji 3.0 działał szybko, płynnie i stabilnie. Przełączanie kanałów na multipleksie trwało 3 sekundy (40% krócej niż w Androidzie). Tzw. zimny start, czyli uruchomienie telewizora po uprzednim wyjęciu wtyczki z gniazdka zasilania trwało zaledwie … 8 sekund, podczas w gdy w niektórych telewizorach z Androidem aż 45 sekund. System działał naprawdę szybko i bez żadnych zacięć ‒ krótko mówiąc tak, jak powinien. Tizen 3.0 zachował też graficzny minimalizm swego poprzednika (tj, wersji 2.0), co, choć subiektywne, bardzo przypadło mi do gustu.

Jeśli chodzi o ważny dla graczy input lag, czyli opóźnienie sygnału, to z wynikiem 21,8 milisekundy 49KS8000 znajduje się w czołówce telewizorów z ekranami 48-55 cali. Warto zaznaczyć, że w trybie „Film” opóźnienie wyniosło aż 120,9 ms. Oznacza to, że 49KS8000 w trybie „Gra” nie ma się czego wstydzić w porównaniu z rywalami, tym bardziej, że oferuje również najwyższej klasy odwzorowanie ruchu.

W modelach z roku 2016 Samsung zostawił tylko dwie opcje układu Auto Motion Plus: Auto i Użytkownika. W opcji Użytkownika, przy włączonej podopcji „wyraźny ruch LED” obrazy ruchome były bardzo ostre (osiągając 1080 pionowych linii, czyli nasze maksimum pomiarowe). Smużenie było doprawdy minimalne, a niepożądane artefakty małe. Samsung nadal oferuje bardzo precyzyjną, wielostopniową regulację płynności ruchu.

Brzmienie oceniam jako zaskakująco dobrze wyważone ‒ nie brakuje ani niskich tonów, ani wysokich. W sumie dźwięk jest dużo lepszy niż u japońskich rywali.

Wyniki testów

Najlepszy tryb obrazu: Film

Więcej informacji na temat procedury testowej znajdziesz na stronie Jak testujemy TV.

Czerń i kontrast

Jasność czerni cd/m2, mniej = lepiej

Samsung UE49KS8000	0,027
Samsung UE65JS9500	0,041

Kontrast ANSI więcej = lepiej

Samsung UE49KS8000	4080
Samsung UE65JS9500	3088

Kontrast ON/OFF więcej = lepiej

Samsung UE49KS8000	4099
Samsung UE65JS9500	2942

Gamma 10 IRE

Samsung UE49KS8000	2,16
Samsung UE65JS9500	2,34

Kolory i szarości

Średni błąd odwzorowania barw (CIEDE94)

Samsung UE49KS8000	3,6
Samsung UE65JS9500	4,7

Temperatura barwowa (100 IRE, w Kelvinach)

Samsung UE49KS8000	6889
Samsung UE65JS9500	7556

Odwzorowanie ruchu

Upłynnianie ruchu: tak

Rozdzielczość dynamiczna skala 5 punktowa, więcej = lepiej

Samsung UE49KS8000	5
LG 55EG960V	5

Input lag

Samsung UE49KS8000	21
Samsung UE65JS9500	25

Ocena z testów TV Samsung UE49KS8000

• kontrast wyższy o 67% niż w ubiegłorocznym 48JS9000,
• dobre odwzorowanie barw w ustawieniach fabrycznych (średnia dE = 3,6)
• znakomite odwzorowanie barw po kalibracji (średnia dE = 1,0),
• szerokie spektrum barw dzięki kropkom kwantowym,
• najwyższej klasy odwzorowanie ruchu z wielostopniową regulacją płynności,
• bardzo wysoka jasność w trybie HDR na planszy testowej (ale zobacz poniżej),
• jednolita, pozbawiona cloudingu czerń na całym ekranie (w testowym egzemplarzu)
• niewielka degradacja obrazu pod kątem (jak na panel VA),
• bogate opcje kalibracji obrazu (balans bieli, pełny CMS),
• bardzo niskie opóźnienie (input lag),
• duża liczba odtwarzanych formatów plików wideo z USB (ale zobacz poniżej),
• telewizor poprawnie odtwarza pliki Ultra HD (3840 x 2160),
• minimalistyczna grafika menu,
• interfejs przejrzysty i prosty w obsłudze,
• szybkie i stabilne działanie Tizena (w porównaniu do androidowej konkurencji),
• dobre brzmienie (jak na telewizor),
• świetne materiały (lity metal), wykonanie i wykończenie,
• bardzo atrakcyjny, nowoczesny wygląd,
• nowy pilot z akcelerometrem wygodny i łatwy w czyszczeniu (ale zobacz poniżej).

• zwiększanie jasności w trybie HDR odbywa się pionowymi pasami przez cały ekran,
• telewizor mógłby szybciej osiągać maksymalną jasność w trybie HDR,
• brak dedykowanych funkcji do kalibracji charakterystyki jasności,
• telewizor nie odtwarza plików 4K (4096 x 2160) z USB, ani materiałów o rozdzielczości pośredniej pomiędzy UHD a 4K,
• brak możliwości sprzętowej aktualizacji telewizora (miały ją modele ubiegłoroczne),
• brak 3D,
• nowy pilot może nie pasować osobom o dużych dłoniach,
• nieobrotowa podstawa.

Podsumowanie

Moja ocena nowego Samsunga UE49KS8000 jest jak najbardziej pozytywna. I nie chodzi tu o to, że wreszcie na polskim rynku możemy kupić telewizor SUHD tego producenta z płaskim, niezakrzywionym wyświetlaczem (co nie było możliwe w roku ubiegłym). Szczególne wyrazy uznania należą się inżynierom Samsunga za istotną poprawę czerni i kontrastu ‒ jednych z najważniejszym parametrów każdego telewizora. Moim zdaniem już sam ten fakt wystarczy na mocną rekomendację. Choć z pewnością znajdą się telewizory z bardziej zaawansowaną obsługą materiałów HDR, to dzięki ponadprzeciętnemu kontrastowi oraz znakomitej ostrości i płynności obrazów ruchomych Samsung 49KS8000 jest jednym z najlepszych telewizorów z ekranem do 50-cali, jakie kiedykolwiek testowałem. Gorąco polecam.