Kiedy trzeba kupić nowy komputer, użytkownik staje przed wyborem: kupić zestaw już złożony, wystawiony na półce w sklepie, lub samodzielnie dobrać najwłaściwsze podzespoły i z nich stworzyć komputer jaki mu będzie pasował. Ta pierwsza opcja, mimo że jest bardzo prosta (ot, kupuje się pudło i podłącza do prądu, wszystko powinno działać bez problemu), to jednak jest droga i mało opłacalna. Po pierwsze dlatego, że komputer taki nie może tak do końca spełnić waszych wymagań. Po drugie w interesie sprzedawców jest zarobienie jak największych pieniędzy, toteż często (a właściwie prawie zawsze) łączą oni superwydajny procesor z, powiedzmy, przestarzałą (lub co gorsza zintegrowaną) kartą graficzną, co uniemożliwia uzyskanie pełnej wydajności naszego wypasionego czterordzeniowca. Z kolei jeśli już wymienimy tę nieszczęsną kartę, to może się okazać, że zainstalowany zasilacz tego nie wytrzyma.Oczywiście na ulotce taki zestaw wygląda super, ale nie dajmy się nabrać - oferty sklepowe to robienie klientów w balona (choć ludzie wciąż takie zestawy kupują, hmm...). Z kolei samodzielne złożenie kompa to dla niektórych użytkowników spore wyzwanie, dlatego postanowiłem przygotować poradnik, który ma pomóc w wyborze odpowiednich komponentów.
Pierwszym pytaniem, jakie powinniśmy sobie postawić przed wyborem podzespołów jest: Do czego będę używał komputera? Ilość zastosowań jest ogromna - od surfowania po internecie czy zwykłej edycji tekstu, przez granie, aż po obróbkę grafiki trójwymiarowej i pisanie programów. To jest ważne o tyle, że nie ma sensu kupować Quada czy Radeona 4890 jeśli będziemy absolutnie pewni, że komputer wykorzystamy tylko do pisania czy wysyłania e-maili. Z kolei w maszynie dla gracza czy grafika komputerowego nie warto oszczędzać na komponentach - wybór dobrej płyty głównej nawet ze stosunkowo tanim procesorem pozwoli nam wycisnąć z tego ostatniego całkiem sporą ilość dodatkowej mocy. Jeśli już zastanowimy się nad zastosowaniami naszego komputera, możemy przejść do następnego kroku, jakim jest...
Wybór procesora |
.jpg)
Procesor jest zwany często sercem komputera. Nie bez powodu - to on odpowiada za szybkość uruchamiania programów, prędkość ich działania, jest wykorzystywany do kompresji i dekompresji materiału wideo i dźwięku, a także ma spory wpływ na ogólną wydajność peceta. Kompletując zestaw powinniśmy zacząć od wyboru procesora, gdyż to od niego zależy, jakich (niektórych) komponentów będziemy mogli użyć w dalszej kolejności. Na rynku są dostępne obecnie procesory dwóch firm - Intela i AMD. Posiadają one w swojej ofercie multum modeli dla tańszych i droższych, wydajnych i mniej wydajnych maszyn. Podstawową różnicą między procesorami obu producentów są odmienne sposoby mocowania ich na płycie głównej. Układy Intela są wyposażone w płaskie styki, podczas gdy procesory AMD montowane są na płycie dzięki nóżkom, co sprawia, że niemożliwe jest zamocowanie procesorów AMD na płycie z chipsetem Intela (i odwrotnie rzecz jasna). Jednak także między modelami tego samego producenta występują rozbieżności pod względem liczby pinów (styków lub nóżek), przez co nawet wymiana procesora na nowszy w obrębie tego samego producenta nieraz może się wiązać w koniecznością wymiany płyty głównej. Modele z serii Pentium Dual Core i Core2Duo są wyposażone w socket LGA 775, Core i7 pasują do gniazda LGA 1366 zaś najnowsze Core i5 do LGA 1156 (liczba towarzysząca symbolowi LGA oznacza właśnie liczbę styków). W przypadku AMD jest znacznie prościej, gdyż procesory tej firmy mają tylko dwa rodzaje gniazd - AM2+ i AM3. Co ważne, AM3 jest kompatybilne wstecz, dzięki czemu układ wyposażony w to gniazdo można także zamontować na płycie z AM2+ (niestety nie działa to w drugą stronę).
Do podstawowych zastosowań (edycja tekstu, oglądanie flmów) wystarczy nawet najprostszy układ dwurdzeniowy, np Athlon 64 X2 4000+ lub któryś z dwurdzeniowych Celeronów. Nie jestem jednak zwolennikiem takiego oszczędzania, bo sporo wydajniejsze modele kosztują niewiele więcej, a wystarczą na znacznie dłużej. Najtańszymi modelami które bym polecał, są Intel Pentium Dual Core E5200 i AMD Athlon II X2 250. Po ich dobrym podkręceniu można uzyskać co najmniej 35% wzrost wydajności, co jest odczuwalne np. przy konwersji filmów.
Do maszyny o średniej wydajności pasują mocne dwurdzeniowce lub procesory trzyrdzeniowe. Z oferty Intela najlepsze są, według mnie, Core2 Duo E7500 i Core2 Duo E8400, zaś w przypadku zielonych wybrałbym Phenoma II X2 550 lub Phenom II Triple-Core 720. A, i jeszcze jedno - jeśli kupujemy komputer przede wszystkim do grania, lepiej (oczywiście przy ograniczonym budżecie) kupić procesor wyposażony w mniejszą liczbę rdzeni i mogący osiągnąć wyższą częstotliwość taktowania, gdyż współczesne gry nadal dość rzadko wykorzystują potencjał tkwiący w wielordzeniowcach.
W przypadku komputerów o wysokiej wydajności mamy do wyboru procesory czterordzeniowe. Procesory od Phenom II X4 940 do X4 965 podkręcają się do ponad 3.5 GHz, podobnie jak Intele od Core2 Quad Q8400 wzwyż. Wspomniane procesory dysponują także podobną wydajnością, dlatego według mnie jakikolwiek układ z tego przedziału nabędziemy, będzie to wybór co najmniej dobry. Znacząco pod względem mocy wyróżniają się (oczywiście na plus) Core i5 i Core i7. Wchodzenie w te procesory to jednak zabawa dla bogatych, ponieważ o ile same układy nie są specjalnie drogie, o tyle płyty oparte na najnowszych chipsetach Intela swoje kosztują, a przeciętny użytkownik nie potrzebuje takiej wydajności w swojej obudowie.
.jpg)
.jpg)
Płyta główna - grunt to podstawa |
Posiadający małe obudowy mogą wybrać płytę w rozmiarze mini-ITX, jednak płyty takie posiadają z konieczności mniejszą liczbę różnorakich gniazd.
.jpg)

Pamięć - jaka do naszego kompa? |
I jeszcze jedno: nie ma czegoś takiego jak pamięci dedykowane do pracy z kartami graficznym w trybie SLI czy CrossFire - wybierając moduły nie kierujcie się więc tym, co wam mówi sprzedawca, skupcie się tylko na częstoliwości i czasach dostępu.
Karta graficzna |
.jpg)
Na rynku kart graficznych, podobnie jak w przypadku procesorów, królują dwie firmy - Nvidia i ATI. Na szczęście w przeciwieństwie do procesorów posiadają one jedno uniwersalne gniazdo, PCI-E, w związku z czym ich wymiana nie pociąga za sobą konieczności kupna nowej płyty. Układy graficzne rozwijają się szybciej niż procesory, do tego ich architektura nawet w orębie jednej generacji znacznie się różni, dlatego nie należy się tu kierować częstotliwością rdzenia. Przykładowo, Radeon 4890, o prędkości rdzenia 850MHz jest wolniejszy od GeForce GTX 275 z rdzeniem ok. 650 MHz. W przypadku kart o wydajności decyduje liczba jednostek teksturujących, a także szerokość szyny, która służy do komunikacji GPU z pamięcią. Swoje robią także sterowniki - dlatego kupując kartę warto przeglądnąć testy w sieci, aby kupić taki model który będzie nam pasował. A poniżej lista najlepszych wg. mnie kart obu koncernów, uszeregowana od najtańszych do najdroższych.
Z wyżej wymienionych kart moja uwaga kierowałaby się przede wszystkim na GeForce 275, która dobrą wydajność posiada już na standardowych ustawieniach, a do tego świetnie się podkręca, oraz Radeony 4890 i 5850. Tym niemniej każda z powyższych kart jest warta swojej ceny.
Dodatki |
Reszta komponentów nie ma już tak istotnego wpływu na wydajność. Jeśli jednak zależy nam na dużej prędkości działania systemu operacyjnego i programów, warto wybrać dysk twardy nie tylko o dużej pojemności, ale także sporej prędkości obrotowej talerzy i pojemności pamięci cache. Obecnie standard to 7200 obrotów na minutę, zaś pojemność cache powinna wynosić 32MB. Znacząco wyższą wydajność można osiągnąć tylko poprzez połączenie kilku twardzieli w RAID, lub zastosowanie dysków SSD.
Co do zasilacza - powinien on posiadać sprawność na poziomie 80%, zaś jego moc nominalna powinna być jakieś 30% większa niż pobiera cały nasz zestaw. I jeszcze jedno - kupując zasilacz postarajcie się o markowe modele, np OCZ, Chieftec lub bequiet!.
Uff, nareszcie koniec :). Mam nadzieję, że ten poradnik spełnił wasze oczekiwania.
Komentarze
14Nie przeczytałem tekstu (nie mam czasu na takie ... ;P ), ale przeglądając zauważyłem, że ułożenie txt jest fatalne, a fotki jeszcze gorzej - jakieś takie małe, nic na nich nie widać do tego nie Twojego autorstwa, a o tym chyba nie wspomniałeś na końcu (chyba, że nie jest to wymagane).
Dla dobra średniej oceny, sam nie wystawię żadnej ;)
większość "składaczy" kompów jakoś zapomina o dobrym zasilaczu, a później się dziwią, że komp im się restartuje, bo właśnie zasilacz nie trzyma napięć
w sieci można znaleźć dość dobre recenzje z podanymi napięciami oraz ich wartościami pod obciążeniem,
od tego bym zaczął, choć autor wspomina o tym ale jakoś po łebkach
o wentylacji obudowy oraz lepszym niż boxowy schładzacz na CPU wzmianka też byłaby mile widziana, zwłaszcza jeśli ktoś chce trochę podkręcić swojego procka (zaoszczędzić kupując wolniejszy model)
karty 57xx mają zbliżoną wydajność do 48xx a już obsługują dx11 o tym autor nie wspomina wcale (czyżby fan nv?)
tylko dlaczego zabrakolo HD4870 ;> ?
2. Gdzie w kartach graficznych jest najlepsza grafa go 500 zł ? 4870 !
3. Może byś tak dokończył artykuł o zasilaczach, obudowach ?
Kolejna sprawa to obudowa. Dobór wnętrza w zasadzie determinuje nam klasę i wielkość "budy".
1) karty graficzne powyżej 400zł to luksus, najczęściej montuje się takie za 150-350
2) wydajność w przypadku procesorów bardzo się różni ze względu na architekturę i częstotliwość pracy układu ... starczy powiedzieć że realnie AMD jest jakieś 500MHz w tyle za Intelem, a w szczególnych przypadkach optymalizacja pod Intela powoduje że AMD nie jest w stanie dogonić niebieskiego monopolu ;-)
3) 4 rdzenie są niewykorzystywane, nie pamiętam linku ale właśnie porównali wydajność 2,3 i 4 rdzeniówek.. wyszło na to że dobra 2-ka wygrywa (pomijam jakieś nowe produkcje, które teoretycznie wykorzystają moc 4-rdzeni)
4) dysk jest ważny, powiedzenie jednego zdania o RAID i SSD to kpina ;-)
5) a gdzie porady dot. systemu operacyjnego i oprogramowania? sprzęt nie będzie robił tego co chcemy bez oprogramowania..
dość krytyki bo obiad stygnie :-D