SLI pod Intelem, czyli jak ominąć ograniczenia nałożone przez producentów.
W mojej pierwszej, i najprawdopodobniej nie ostatniej mini-recenzji pragnę opisać moje zmagania z odpaleniem SLI na płycie głównej, która nie obsługuje trybu współbieżności. Wcześniej już nie raz zmagałem sie z wyborem, czy aby nie zmienić mojej starej wysłużonej GA-X48-DQ6, na coś pod S1366 obsługującego zarazem SLI jak i nowe procesory. Na ratunek przyszła metoda wymyślona przez paru uzdolnionych hackerów, pozwala ona na włączenie trybu współbieżności na dowolnej płycie głównej. Wymagania jak na taki skok są dość nie wielkie, a mianowicie system zgodny z łatką oraz to co wymagane przy normalnym SLI czy też „nienormalnym” w tym przypadku, czyli:
- 2 lub więcej kart SLI-Ready
- Płyta głowna posiadająca conajmniej 2 złącza PCI-Express
- Zasilacz który nie powie nam „Burn baby! Burn!” w momencie, kiedy podłączymy do niego nasz zestaw.
- W większości przypadków mostek SLI
- Opcjonalnie obudowa z dobrą wentylacją
Pozostaje pytanie: Dlaczego to robię?
Odpowiedź: Bo mogę.
2. Sprzęt, czyli nasze oparcie
W tym wypadku, będę posługiwać się własnym sprzętem, a mianowicie:
Core 2 Quad Q9550 @ 3.4 (Pewnie padną pytania, czemu tak mało, od razu odpowiadam: bo mi sie nie chce więcej)
Scythe Ninja 2 rev. B Fanless
OCZ Reaper 1066 mhz CL5 4 kostki po 2 GB każda
Gigabyte GA-X48-DQ6
Gigabyte GTX480 zegary standardowe X2
Tagan PipeRock BelowZero 1100 Watt
2x Western Digital Raptor 740ADFD RAID0
Wszystko ładnie upchnięte w obudowę Antec TwelveHundred.
Windows 7 Professional X86-64 PL
Przepraszam z góry za nieporządek w kablach, ale tak wygląda to w wersji roboczej.
3. Proces aktywacji SLI
Pierwszym i najważniejszym krokiem będzie w tym wypadku zaktualizowanie posiadanych sterowników. Nie ważne jak świeże posiadasz sterowniki, praktycznie zawsze jest możliwość ich wymiany na nowsze. (Nie zrażaj się wersjami BETA, one też działają!)
Kiedy krok pierwszy mamy już załatwiony, czas przejść do akcji właściwej, czyli aktywowania SLI na naszym systemie. W tym celu musimy po kolei:
1. Wklepać w przeglądarce: http://xdevs.com/e107_plugins/content/content.php?content.30
2. Pobrać ze strony odpowiedni SLI tool, odpowiadający naszemu systemowi, jeżeli ktoś nie radzi sobie z językiem angielskim to wystarczy wcisnąć CTRL+F a następnie wpisać jedną z poniżej podanych wartości:
a. Windows Vista SP2 32bit SLI Patch, version 0.7a
b. Windows Vista SP2 64bit SLI Patch, version 0.7a
c. Windows 7 32bit SLI Patch, version 0.7a
d. Windows 7 64bit SLI Patch, version 0.7a
e. Windows XP SP2/SP3 32bit SLI Patch, version 0.7a
f. Windows XP SP2/SP3 64bit SLI Patch, version 0.7a
g. Windows Server 2008 R2 SLI Patch, version 0.7a
3. Takie działanie przekieruje nas bezpośrednio na tą część strony, która zawiera linki do interesujących nas plików. Ściągamy tylko ten, który odpowiada naszemu systemowi.
4. Po rozpakowaniu ściągniętego pliku na dysk C: do katalogu SLI musimy uruchomić konsolę (Windows XP – Start/Run/CMD, Windows Vista/7/R2 Start/Pole Search/CMD). Pamiętaj, aby konsolę uruchomić w trybie administratora, a w przypadku, jeżeli używasz Windows 7/Vista/R2 wyłączyć przedtem UAC (User Account Control/Kontrola Konta Użytkownika).
5. Po uruchomieniu konsoli należy w niej wpisać: C:\SLI\InstallSLI.cmd , jeżeli nie zadziała to spróbować C:\SLI\InstallSLI lub szereg komend po kolei:
- cd c:
- cd SLI
- InstallSLI
6. Jeżeli proces przebiegnie pomyślnie zostaniemy uraczeni wesołym komunikatem SLI Patch Installed.
Po wykonaniu powyższych kroków nie pozostaje nam nic innego jak uruchomić ponownie komputer.
4. Odpalenie systemu po aktywacji
Ta sekcja, będzie bardzo krótka, tutaj jedynie chcę opisać to, iż po aktywacji SLI, nasz bootloader zostanie lekko nadpisany, co spowoduje pokazanie listy systemów operacyjnych przy starcie komputera. Ujrzymy tam dwie pozycje: Windows 7 x64 SLI Enabled (jeżeli używasz innego systemu, to nazwa rzecz jasna, ulegnie zmianie zgodnie z Twoim systemem) oraz Windows 7 x64.
Jeżeli, denerwuje nas ta lista możemy w miarę szybko zniwelować jej oddziaływanie na nasz stan psychiczny wykonując ten proces:
1. Start/Run lub pole Search/msconfig
2. Pojawi nam się takie okienko, przechodzimy do zakładki Rozruch:
3. W tym okienku interesuje nas następująca wartość:
Wartość ta odpowiada za czas pokazywania się listy wyboru systemów, modyfikujemy według własnego uznania.
5. Zainstalowaliśmy, co dalej?
Po instalacji w zasadzie nie mamy wiele więcej do roboty. Możemy cieszyć nasze oczy nowymi numerkami w benchmarkach, czy swoich ulubionych grach. Jeżeli natomiast, ktoś jednak chce się pozbyć drugiej karty, na rzecz sprawdzonej pojedyńczej karty, bez trybu współbieżności, może łatwo SLI Patch odinstalować. Procedurę deinstalacji wykonujemy w identyczny sposób co procedurę instalacji, tyle, że w konsoli, zamiast InstallSLI wpisujemy UninstallSLI.
Łatka się wtedy usunie, i pozostawi nasz system czystym i lśniącym.
6. No dobra, ale czy to wogóle działa?
Po wykonaniu wszystkich powyższych akcji, udało mi się doprowadzić moje SLI do stanu używalności, a wygląda to tak:
7. Udało Ci się, działa! Mogę Cię dotknąć?
Niestety muszę was zmartwić, ale dotknąć mnie nie możecie.
Co do wyników to odsyłam do działu rankingi, gdzie możecie w polu wyszukiwania przy benchmarku 3dmark Vantage wpisać GreQonE i wyskoczą moje 3 wyniki. Jeden z SLI, drugi z pojedyńczym GTX480 a trzeci z GTX280.
Krótki spoiler:
GPU Score | |
EVGA GTX280 zegary fabryczne | |
Gigabyte GTX480 zegary fabryczne | |
Gigabyte GTX480 SLI zegary fabryczne |
Jak widać w powyższej tabelce SLI z dwóch układów Fermi przy procesorze Q9550 taktowanym 3400 MHZ się po prostu nudzi. Efekt można by zamplifikować poprzez podkręcenie procesora. Czemu nie zawarłem tego punktu w tym artykule? Patrz punkt 2.
8. Podsumowanie
Co do samego sprzętu, co mogę powiedzieć? SLI działa.
Mam SLI z dwóch sztuk GTX480, spodziewałem się niestety czegoś więcej. Szczerze mówiąc miałem nadzieję na wydalanie piorunów z pewnej części ciała, lub możliwość rażenia laserem z oczu, jednak nic takiego się nie stało. Wynik benchmarka nie jest jakiś zatrważający, oscyluje w normalnych granicach, nie jestem maniakiem, nie zamierzam nic podkręcać w celu znalezienia się w jakimś TOP-10. Taki zestaw pociągnie każdą grę z płynnością, która zadowoli każdego gracza.
Co do głosności zestawu; Mimo otwartej obudowy i ustawienia głowy nie więcej niż 40 CM od jednostki centralnej karty nie przeszkadzają swoim szumem. Podczas testowania w 3dmark Vantage nie bylem w stanie „odsłuchać” pracy kart, co uważam za ogromny plus. Podczas krótkiej (30 minut) gry w Battlefield: Bad Company 2 , również nie byłem w stanie odczuć żadnego dyskomfortu związanego z dźwiękiem wydawanym przez karty.
Przymierzałem się do napisania jakiejś dobrej recki na benchmark.pl już od dłuższego czasu, jednak tym razem lenistwo nie dało za wygraną. Mam nadzieję, że artykuł wam się spodobał. Jest jeden z moich pierwszych tekstów tego typu, więc proszę „Go easy on me this time”.
Chciałbym podziękować firmie Terracom, a dokładniej oddziałowi umiejscowionemu przy ul. Białobrzeskiej 15 za umożliwienie napisania tego artykułu, poprzez wypożyczenie mi karty Gigabyte GTX480.
Zapraszam do oceniania artykułu oraz wypominania mi błędów w komentarzach, a także zadawania pytań. Przepraszam za jakość zdjęć, ale niestety nie mam smykałki fotografa, i nie umiem fotografować.
Komentarze
37Dam 4
Myślałem żeby u siebie zrobić SLI no ale GTX285 jest strasznie drogi, może jakaś używkę ;) :) Albo Radeona 5870 :)
W przypadku takiego artykulu zdjecia czy testy to sprawa drugorzedna (jak ktos chce testow SLI, to latwo znajdzie odpowiednie w necie).
Pozdrawiam!
Pozdrawiam
Ps: To bardziej poradnik :D
Pozdrawiam