Testowane drukarki lubią trochę pohałasować i to niemal w całym spektrum słyszalnym dla człowieka. Wszystkie współpracujące mechanizmy generują mnóstwo charakterystycznych dźwięków, po których możemy poznać na jakim etapie znajduje się proces drukowania. Dynamika odgłosów pozostaje jednak na umiarkowanym poziomie i raczej nie zostaniemy niespodziewanie zagłuszeni podczas rozmowy. Po pracy, sprzęt musi schłodzić rozgrzane elementy strumieniem powietrza z szumiących wentylatorów, na szczęście po kilku minutach przechodzi w cichy tryb gotowości. W warunkach biurowych, poziom hałasu nie powinien być jednak zbyt uciążliwy i odpowiada z grubsza poziomowi, jaki wytwarza się podczas normalnej mowy.
Pobór energii obu drukarek jest bardzo podobny, ale nieco wyższy od deklarowanego. Uśpione urządzenia pobierają około 4,5W, natomiast w trybie gotowości 9W. Faktyczne zużycie prądu podczas drukowania zależy od bardzo wielu czynników, a przykładowe wartości prezentują poniższe wykresy.
Moc czynna pobierana prze urządzenie zaznaczona jest kolorem niebieskim, średnia moc pobrana to 510W (zaznaczona kolorem pomarańczowym). Deklarowana wartość średnia mocy to 520W. Wraz ze wzrostem ilości drukowanych stron rośnie poziom średniej wartości, a wartość szczytowa to aż 805W.
Drugi model uzyskał podobne wyniki, 810W maksymalnie, średnio 545W. Producent deklaruje średnie zużycie na poziomie 544W, pomijając wartości błędów pomiarowych i statystycznych, można uznać te wartości za zgodne z oczekiwanymi.
Średni pobór energii
[W]
Kyocera FS-1320D | 520 |
Kyocera FS-1120D | 545 |