Zewnętrzny dysk do konsoli nowej generacji może wydawać się zbędny. Jego pomoc w zapanowaniu nad kurczącym się miejscem potrafi być jednak nieoceniona.
cicha, szybka praca; solidne wykonanie; nie nagrzewa się; elegancka, aluminiowa obudowa….
Minusy…która szybko się brudzi i ciężko ją doczyścić
Wielu oczekiwało, że wraz z nadejściem nowej generacji konsol nastąpi potężny skok jakości gier. I faktycznie, coś się w tej kwestii ruszyło. Niestety, wraz z ewolucją elektronicznej rozrywki jej twórcy przestali liczyć się przestrzenią dyskową co rusz serwując nam kolejnego giganta. Wszak każda konsola (no prawie każda) dysponuje teraz napędem Blu-ray i całkiem pokaźnym, wbudowanym dyskiem twardym. Standardową ich wielkość ustalono na 500GB i tak uzbrojone maszynki wylądowały w sklepach. Problem w tym, że na dysku konsoli musi jeszcze znaleźć się system, a to już spore obciążenie. W tym przypadku Xbox One z otrzymywanych 500GB zostaje nam tylko niecałe 370 do faktycznego wykorzystania. Niby dużo, ale wystarczy zainstalować kilka gier by stwierdzić, że na długo miejsca nam nie starczy. I co wówczas? Konsola Microsoftu nie pozwala przecież na wymianę wbudowanego dysku. Na szczęście istnieje inna, znacznie prostsza metoda na zwiększenie przestrzeni dyskowej.
Xbox One umożliwia podłączenie dwóch dodatkowych, zewnętrznych dysków twardych. Wymóg – muszą one być zgodne ze standardem USB 3.0 i mieć co najmniej 256 GB pojemności. Co ważniejsze jednak, możemy bez problemu wykorzystać je do przechowywania i uruchamiania gier. I to nie tylko na naszej konsoli. No bo skoro to rozwiązanie przenośne to czemu nie dać użytkownikowi możliwości zabrania swoich ulubionych pozycji do kolegi i zabawy na jego sprzęcie (a naszym koncie). Przynajmniej tyle w teorii. Dotąd nie miałem bowiem okazji sprawdzić jak taki dysk sprawuje się w połączeniu z Xboxem. Wolne miejsce na konsoli skończyło mi się jednak wcześniej niż sądziłem, i to w najmniej odpowiednim do tego momencie, gdy właśnie siadałem do Evolve.
By zaradzić moim problemom sięgnąłem więc po WD My Passport Ultra 1TB, który akurat znajdował się w redakcji. Co prawda dysk ten powstał przede wszystkim z myślą o automatycznym tworzeniu kopii zapasowych plików i folderów z komputerów PC, ale i tu przecież chodziło mniej więcej o to samo. Mniej więcej, bo liczył się jeszcze czas dostępu do uruchamianych gier.
Model | WD My Passport Ultra Metal Edition 1TB |
Interfejs | USB 3.0 |
Format | 2,5 cala |
Pojemność | 1 TB |
Prędkość obrotowa | 5400 obr/min |
Maksymalny transfer zewnętrzny | 600 MB/s |
Wymiary | 80 x 110 x 13,5 mm |
Gwarancja | 3 lata |
Skoro mamy już dysk powstaje pytanie jak to wszystko skonfigurować? Bardzo prosto… Dowiecie się tego na kolejnej stronie.