Jakość zdjęć i filmów
- aparat tylny: 12 Mpx (główny) + 5 Mpx (sensor głębi ostrości), f/2.2, autofokus
- aparat przedni: 5 Mpx, f/2.0
- filmy (tył): Full HD 1920x1080 px, 30 kl./s, 20 Mb/s
- filmy (przód): Full HD, 30 kl./s
- stabilizacja optyczna: nie (jest cyfrowa w czasie filmowania)
- lampa LED: tak (z tyłu)
Xiaomi Mi A2 Lite to telefon do 1000 zł. W tej klasie cenowej smartfony z roku na rok oferują coraz lepszą jakość, ale... Mi A2 Lite wciąż nie będzie robił zdjęć równie dobrych jak 2-3 letnie flagowce - takich cudów nie powinniśmy oczekiwać.
Mamy tutaj aparaty, które spisują się w miarę dobrze w słoneczny dzień. Zarówno zdjęcia tylne, jak i „selfie” wychodzą wtedy akceptowalnie. Nie ma opadu szczęki, ale nie ma też wstydu.
Xiaomi Mi A2 Lite - zdjęcie z aparatu tylnego
Xiaomi Mi A2 Lite - zdjęcie HDR z aparatu tylnego
W cenie do 1000 zł Mi A2 Lite można pochwalić za dość dobrą jakość kolorów. Są one naturalne, nie przejaskrawione, a kontrast stoi na wysokim poziomie.
Dobrze prezentuje się również szczegółowość. Co prawda widać, że obraz jest odszumiany, a następnie sztucznie wyostrzony, jednak w dobrym oświetleniu efekt ten jest utrzymany w ryzach i nie kłuje w oczy. Nawet bardziej oddalone obiekty są wystarczająco wyraźne, co świadczy m.in. o tym, że jakość obiektywu nie jest zbyt niska.
Xiaomi Mi A2 Lite - zdjęcie z aparatu tylnego
Xiaomi Mi A2 Lite - zdjęcie z aparatu tylnego
Słowem: jest OK. Aparat na tle konkurentów w cenie do 1000 zł robi pozytywne wrażenie. Nie wyróżnia się niczym wielkim, ale też nie wydaje się zacofany. Do zwykłego „strzelania” fotek w plenerze i wrzucania ich na social media nadaje się dobrze.
Sztuczna inteligencja? Nie do końca.
Producent chwali się, że Xiaomi Mi A2 Lite ma w aparacie funkcję sztucznej inteligencji (AI). W większości współczesnych telefonów jest to rzecz, która pozwala np. automatycznie rozpoznawać sceny (tak jak np. w Huawei P20 Pro) lub obiekty. Tutaj jednak tego nie zauważyłem.
Być może chodzi wyłącznie o funkcję rozmazywania tła. Do tego właśnie służy dodatkowy sensor tylny (5 Mpx), który ma rozpoznawać głębię ostrości i w połączeniu z odpowiednimi algorytmami rozmazywać tło w trybie portretowym (działa gdy obiekt jest oddalony nie więcej niż 2,5 metra od aparatu tylnego).
Xiaomi Mi A2 Lite - portret, aparat tylny (po lewej), aparat przedni (po prawej)
Aparat przedni ma rozdzielczość zaledwie 5 Mpx, ale w praktyce zdjęcia nim wykonane prezentują się zadowalająco. W mocnym lub średnio-mocnym oświetleniu nie można narzekać na ostrość, choć wraz ze spadkiem intensywności światła wychodzą szumy. Mi A2 Lite ma też tryb HDR, nocny i może wykonywać nagrania typu timelapse.
Filmy mogą mieć maksymalną rozdzielczość Full HD (1920x1080 px). Ich jakość oceniam nieco gorzej od jakości zdjęć. Wideo nagrywane w warunkach domowych cechuje się przeciętną jakością - widać kompresję i niekiedy również szumy. W słoneczny dzień jest oczywiście znacznie lepiej.
Warto też zaznaczyć, że standardowo kadr w czasie filmowania jest mniejszy niż w podczas robienia zdjęć. Spowodowane jest to przez domyślnie włączoną stabilizację cyfrową (optycznej nie ma). Dość efektywnie redukuje ona drgania, ale przybliżony kadr prezentuje się gorzej od standardowego - na szczęście stabilizację cyfrową można wyłączyć, wtedy kadr wraca do normy (jest szerszy).
Podsumowanie
Moje odczucia z testów można w skrócie opisać tak: jeśli chcecie kupić szybko działający telefon do 1000 zł, to Xiaomi Mi A2 Lite jest jedną z najlepszych propozycji.
Ma czysty, dobrze zoptymalizowany system Android 8.1, który w ramach programu Android One będzie otrzymywał aktualizacje przez najbliższe 2 lata. Jest więc szansa, że dostanie Androida 9.0.
Poza tym Mi A2 Lite ma wyświetlacz, który dzięki proporcjom 19:9 i cienkim ramkom prezentuje się nowocześnie. Oferuje dużą powierzchnię dotykową, w dość poręcznej obudowie. Mi A2 Lite jest bardzo przyjemny w czasie codziennej obsługi.
Ma też akumulator 4000 mAh (czyli większy niż w droższym modelu Mi A2). Bez problemu wytrzymywał 1,5 dnia w moich rękach, a przy lżejszym używaniu nawet 2 dni. Telefon ma też dual SIM, oddzielny slot na kartę microSD, 4 GB RAM, 64 GB pamięci masowej, procesor Snapdragon 625, dobry czytnik linii papilarnych i metalową obudowę.
Jeśli miałbym 1000 zł i chciałbym kupić nowy telefon, to postawiłbym na Xiaomi Mi A2 Lite. W swojej klasie wyróżnia się szybkością działania. Jedyną alternatywą wydaje się kupno starszego flagowca, który może mieć np. lepszy aparat, ale zapewne nie będzie miał nowego Androida.
Ocena końcowa:
- czysty system Android
- telefon działa szybko
- 4 GB RAM i 64 GB pamięci masowej
- duży akumulator 4000 mAh
- dual SIM + oddzielne miejsce dla karty microSD
- jasny wyświetlacz Full HD+ z cienkimi ramkami
- dość dobra jakość zdjęć dziennych
- klasyczne wyjście słuchawkowe 3,5 mm
- nadajnik podczerwieni (uniwersalny pilot RTV)
- dobry czytnik linii papilarnych
- metalowa obudowa
- plecki ochronne w zestawie
- brak łączności zbliżeniowej NFC
- złącze micro USB, zamiast nowszego USB typu C
- słaba jakość zdjęć i filmów nocnych
Komentarze
15O zasięgu wi-fi też ani słowa. To podstawowe sprawy ale niestety większość testerów kompletnie o tym zapomina uważając że nie mają z zasięgiem żadnych problemów. Ludzie którzy mieszkają na prowincji lub daleko od centrum dużych miast na ten aspekt muszą zwracać sporą uwagę.
Z brakiem USB C to tez jest spore zaskoczenie.
Za to dodanie slotu na karte SD jest na plus (vs Mi6, Mi8).
Faktor5
Nie każdego stać na P20 Pro, S9+ i inne fony z górnej półki. Mnie stać i mam, ale dla dziewczyny jak znalazł.