HemaN

Taniej wyjdzie kupić używaną wersję gry na Xboxa i zainstalować emulator Xenia. Przeszedłem w ten sposób całą grę na GTX1660 Ti.

Gdzie się podział Grandis? Nie ma go już od ponad roku.

Coś nie gra z liczbą wątków. Jeśli rdzeni jest 96 to wątków powinno być 192 a nie 196 ;) .

Mechanika płynów się kłania i połączenie szeregowe wentylatorów. Poza tym na zdrowy rozum - pierwszy wentylator powinien mieć najniższą prędkość, a każdy kolejny coraz większą, wtedy jeden wentylator nie będzie hamował powietrza rozpędzonego przez poprzedni. Tak jak jest to zrobione na tym filmie powoduje jedynie turbulencje i wentylatory przeszkadzają jeden drugiemu.

Znając Nvidię to jako ostatni wyjdzie RTX4050 w cenie 2 000 zł. Wydajności może dorówna RTX2060 :/ .

@Paweł Maziarz, laptop który zaproponowałeś ma fajną konfigurację i cenę, ale jedną bardzo poważną wadę konstrukcyjną dla mnie całkowicie go dyskwalifikującą. Jest to obudowa matrycy, która po otwarciu jest podporą. To przy słabej jakości plastikowej obudowie gwarancja, że za 2 do 4 lat zawiasy zostaną wyrwane i będzie trzeba wymieniać co najmniej dolną obudowę laptopa. Widzę niestety, że ten trend jest coraz popularniejszy wśród producentów laptopów.

@HemaN

Żeby nie być gołosłownym:

https://www.fotosik.pl/zdjecie/513983167cfe47bb

https://www.3dmark.com/spy/659318

Żadna to rewolucja. Od 5 lat posiadam AsRock H170 Pro4/HYPER, który ma zewnętrzny generator zegara bazowego i swojego zablokowanego i7 6700 podkręcam do 4,5 GHz i więcej. A i maksymalne BCLK na poziomie 103 MHz można między bajki włożyć. Oczywiście większość płyt/procesorów będzie miała problem z przekroczeniem takiego taktowania, ale sam posiadałem Xeona E3 1240 v2, który uruchamiał się na BCLK równym 106,3 MHz, a pracował stabilnie na 106,0 MHz.

Przecież kolejne nazwy są oczywiste: Alchemist +, następnie Alchemist ++, potem Alchemist +++ ...... ;) .

Tylko Firefox. Jedyna przeglądarka nie mająca nic wspólnego z Google i ich Chromium. Z tego powodu można jej wybaczyć pewne mankamenty.

Laptopy zawsze były, są i zawsze będą substytutem komputera. Jedynym celem ich istnienia jest możliwość zabrania ich ze sobą w, powiedzmy, małej torbie. Nawet jeśli jakaś firma wcisnęła tam desktopowe podzespoły, to ze względu na możliwości chłodzenia i osiągane temperatury będę one wolniejsze niż gdyby umieścić je w normalnej obudowie. Nie mówiąc już o cenie takich laptopów.