Firma Adobe poinformowała o pracach nad technologią "Stratus", która ma odciążyć strony internetowe wykorzystujące duże zasoby Flash. Rozwiązanie działające na zasadach sieci P2P, ma być zaimplementowane w finalnej wersji odtwarzacza Flash Player 10.1.
Rozwiązanie jest banalnie proste - serwer źródłowy, na którym będą zamieszczone treści typu Flash, będzie redukował swoje obciążenie przy pomocy łącz osób odwiedzających stronę. Zamieni się tym samym w coś na podobieństwo trackera sieci Torrent. W skrócie można powiedzieć, że zamiast każdy z odwiedzających daną stronę ma z osobna pobierać pliki Flash z serwera, będzie się nimi "wymieniał" z innymi osobami.
Technologia Stratus ma nie być zobowiązująca i tym samym nie będzie wymuszała na użytkownikach jej wykorzystywania. Każda osoba chcąca wykorzystać Stratusa będzie musiała uprzednio wyrazić na to zgodę. Internauci, którzy tego nie zrobią, będą korzystać z Flasha na dotychczasowych zasadach.
Dystrybucja materiałów Flash za pomocą sieci P2P nie będzie się jedynie ograniczała do zwykłych materiałów, bowiem twórcy witryn od teraz będą mogli wykorzystywać Stratusa bez konieczności uiszczania opłat np. do strumieniowania plików wideo, czy też przeprowadzania relacji na żywo. Technologia może być również wykorzystywana w wieloosobowych grach Flash.
Źródło: Torrentfreak
Komentarze
21Co mnie obchodzi, że dana strona jest obciążona przez Flash? Jak administratorom to przeszkadza, to proszę korzystać z innych rozwiązań. Ja płacę za swoje łącze i nawet mi się nie śni udostępniać go innym, aby admini mniej za transfer płacili.
Kto to wymyślił?
A to ze mozna takie ustrojstwo wylaczyc... No niby mozna, ale jezeli domyslnie bedzie to wlaczone, a prawdopodobnie tak wlasnie bedzie, odsetek ludzi swiadomie wylaczajacych to bedzie znikomy. Przybedzie za to ludzi, ktorym nagle zaczna sie wolno ladowac strony. Potem laicy wyczaja co jest powodem i w brukowcach IT zaczna sie pojawiac artykuly ze flash to samo zlo. Lubie adobe za swietne produkty, ale tym moga sobie strasznie namieszac w PR.