Sukces na Steam
Gdy omawiany jest temat piractwa w przypadku gier komputerowych, prawie zawsze koronnym argumentem jest obniżenie zarobków twórców kopiowanych tytułów. Alan Wake zapewnił firmie Remedy dochody na takim poziomie, że można jasno stwierdzić: mimo często łamanym zabezpieczeniom, legalni użytkownicy wciąż stanowią liczną, opłacalną dla producentów grupę.
Gra pojawiła się na konsole niemalże 2 lata temu. Na PC wersja z dodanymi dotychczasowymi DLC ukazała się 16.02 w dystrybucji Steam. Z miejsca zajęła najwyższe miejsce na liście popularności i wciąż utrzymuje się w pierwszej dziesiątce.
Taki wynik zaowocował niezłymi zyskami. Szefostwo Remedy potwierdziło, że już po 48 godzinach od rozpoczęcia sprzedaży zwróciły się koszty nie tylko produkcji gry, ale i całej kampanii promocyjnej.
Co było przyczynkiem do takiego obrotu spraw? Ważnym aspektem było podejście do wersji na PC ze szczególną starannością. CEO firmy, Matias Myllyrinne przyznaje, że ich priorytetem było stworzenie najlepszej konwersji, jaką mogli zrobić, zamiast iść na łatwiznę i tworzyć kiepski port z konsoli.
Edycja pudełkowa Alan Wake będzie miała swoją premierę na początku marca bieżącego roku. Polski wydawca, CD Projekt, zapowiedział pełną lokalizację. Nieznane są jeszcze losy kontynuacji gry, która zapowiadana jest jako produkt wyłącznie na konsole. Możliwe, że dzięki wysokim zarobkom Remedy zdecyduje się na stworzenie wersji na komputery stacjonarne.
Więcej o Alan Wake:
- Alan Wake: polska wersja gry na PC - cena wersji pudełkowej
- VGA 2011: Alan Wake trafi na PC!
- Alan Wake doczeka się wersji pudełkowej - także w Polsce?
- Alan Wake na PC w połowie lutego - screeny
- Alan Wake - graliśmy!
Źródło: Slashgear
Czy już zagłosowałeś w plebiscycie na Produkt Roku? Na pewno masz swój ulubiony produkt i markę. Weź udział!
Komentarze
57Wracając do tematu, Miałem okazję kiedyś pograć w Alana na xbox i jak się zagłębić w samą historię oraz świat to całkiem dobrze gra wypada. Gameplay taki sobie jest z mojej perspektywy.
Co do piractwa to wg mnie jeśli producenci dalej za 120zł+ będą nam serwować podstawki do dlc a nie pełne wersje gier i nie będą wydawać dem jak to kiedyś było praktycznie na porządku dziennym to jedyną sensowną opcją w dobie szybkiego internetu na sprawdzenie, czy dany pc udźwignie grę będzie kradzież. Tak ja to widzę.
Myślałem, że Alan to wszystko wyśnił i na końcu się obudzi itp. a tu zonk...
Najgorsze zakończenie z możliwych.
Jeśli przeciętna gra nie kosztowałaby w podstawce 120 zł tylko np 70 zł to płytki chodziłyby jak świeże bułeczki. Im drożej tym mniej sprzedadzą...
Prawda jest taka, że moc mojego cella już się kończy (6 lat wytrzymał)
i czas przesiąść się na blaszaka z amd w środku :D Niech szybko wydadzą nextgeny bo konsole już niewyrabiają w porównaniu to superwydajnych blach :) jak odpaliłem crysisa u kolegi na mojej 60 calowej plaźmie w 1080p to urwało mi jaja :) Nigdy nie widziałem nic piękniejszego :D
dwójka ma tez wejść na pc i prawdopodobnie brutal legend
kolega wyżej ma racje ze na pc nie opłaca się robić gier, czyli moze to w wkrótce zmienić i dostaniemy
Producenci tej gry pokochali pewnie teraz tych wszystkich pobierających :)
Jak widać, jeśli ma się co sprzedać to się to sprzeda i zarobi, a jak ma się g**no to później zwala się na piratów.
Dzwięk i grafika powala.
Klimat niczym z filmowego horroru.
Szkoda że musieliśmy tak długo czekać na tak dobrę grę na PC.