Przystawka Alienware Graphics Amplifier pozwala na podłączenie zewnętrznej karty graficznej do laptopa.
Nie od dzisiaj wiadomo, że mobilne karty graficzne oferują gorszą wydajność względem swoich odpowiedników dla komputerów stacjonarnych – co prawda najnowsza generacja Nvidia Maxwell skróciła ten dystans, ale nadal jest on widoczny (zwłaszcza w przypadku słabszych modeli). Co byście powiedzieli na... podłączenie desktopowej karty do laptopa? Pisaliśmy już o kilku takich rozwiązaniach (m.in. VillageTronic ViDock i MSI GUS II), ale chyba najciekawiej prezentuje się tutaj najnowszy pomysł firmy Alienware.
Mowa tutaj o urządzeniu Graphics Amplifier, które z pozoru przypomina niewielki komputer. Tak naprawdę jest to obudowa, w której można zainstalować 2-slotową kartę graficzną o poborze mocy do 375 W (obsługiwane są tutaj modele od serii AMD Radeon HD 5000 lub Nvidia GeForce 600). Dodatkowe zasilanie doprowadza zasilacz ATX o mocy 460 W.
Na obudowie „wzmacniacza graficznego” udostępniono jeszcze cztery porty USB 3.0, do których można podłączyć urządzenia peryferyjne – np. klawiaturę, myszkę, słuchawki i pendrive'a.
Główną wadą urządzenia jest jednak to, że producent zastosował w nim autorski interfejs na bazie magistrali PCI-Express, który obecnie jest kompatybilny jedynie z laptopem Alienware 13 – niewielką konstrukcją, zaprojektowaną z myślą o mobilnych graczach. Można jednak podejrzewać, że później lista kompatybilności zostanie poszerzona (oczywiście tylko o modele marki Alienware).
Porównanie wydajności Alienware 14 i 13 (w konfiguracji standardowej i z zewnętrzną kartą Radeon R9 290X)
Alienware Graphics Amplifier został wyceniony na 300 dolarów (kartę graficzną należy dokupić we własnym zakresie), a ceny laptopa Alienware 13 zaczynają się od 1000 dolarów. Poniżej możecie zobaczyć filmik z prezentacji przystawki.
Źródło: Alienware, MaximumPC
Komentarze
40Ok, kwestia wygląda tak:
Mam swojego Lenovo z grafą Quadro K2000, niby da się pograć we wszystko, ale na pewno nie w FHD.
Po co mam kupować całą budę ? Poza tym buda która będzie na tyle wydajna co mój lapek będzie kosztowała kilka grubych tysiaków.
Wracam z pracy, chcę pograć... Mam kupić osobnego lapka albo konsolę ? No bez żartów :)
Po to kupiłem PE4C v2.1 od HWTools, podłączam po ExpressCard i cieszę się dużo lepszą wydajnością w grach.
Skoro coś takiego wypuszczają, znaczy, że jakieś zapotrzebowanie jest na takie "niepotrzebne rzeczy".
Tak to nie ma sensu bo te sprzęty mają dość wydajne układy.
Buhahahahahahahahahaha
Nie mogę pisać dalej bo mi łezki pociekły i zasłaniają monitor...
Większej głupoty zrobić nie mogli
Nie ma tu jeszcze wojny konsole vs pc.
Swoja droga smiesznie to ustrojstwo wyglada :) nie wyobrazam sobie kto bedzie tym zainteresowany.
Obecnie w Alienach można wymieniać procesory i karty graficzne.
Przykład do modelu M18XR1 zamiast GTX 580M można włożyć GTX880M i ponoć GTX 980M .
Co do ostatniej karty info jeszcze nie sprawdzone.
Zastanawiam się czy nie zaczną lutować komponentów bo możesz kupić taką przystawkę zamiast nowych kart graficznych.
Nie wiem czy takie coś ma sens z 17 czy 18.
Na razie nie mam opinii , poczekamy zobaczymy czy się przejmie.
Pozdrawiam.
A jak ktos potrzebuje mobilnosci to laptop podlaczany do stacji i tv to fajny pomysl. Oczywiscie drozszy od pc + lapek - ale jak mowilem chodzi tu o mobilnosc.
Co do konsoli to uwazam (zawsze uwazalem), ze sa do niczego i lepiej sie gra na pc (+ mozna robic MASE innych rzeczy).
Oczywiscie to moje prywatne zdanie.