Fotografowanie w formacie RAW to dziś obowiązkowa cecha topowego foto-smartfona. iPhone dotychczas tego nie potrafił, ale iOS 10 wszystko zmieni
Wśród wielu nowości, które pojawią się w raz z systemem iOS 10, jedna powinna szczególnie zainteresować osoby fotografujące smartfonami. Otóż deweloperzy aplikacji zyskają prawdopodobnie dostęp do strumienia danych RAW z wbudowanego aparatu cyfrowego. Apple oficjalnie o tym nie wspomina, ale zdjęcia z konferencji WWDC sugerują, że to prawda.
Jeśli RAW editing jest tym o czym myślimy, to…
…oznacza to ni mniej ni więcej, a tylko tyle, że smartfony iPhone w końcu będą mogły wykonywać zdjęcia w formacie RAW (w praktyce prawdopodobnie DNG), a także edytować tak zapisane materiały. Dla przeciętnego pstrykacza to może nie jest pasjonująca wiadomość, ale gdy chcemy wyciągnąć ostatnie soki ze smartfonowej kamery, RAW może wiele znaczyć.
Apple dotychczas pokazywało, że jego smartfony należą do czołówki pod względem jakości zdjęć, format RAW może sprawy tylko poprawić. To dobrze, bo konkurencja spod znaku Androida i Okienek już od dawna oferuje zapis w formacie RAW w najlepszych fotosmartfonach.
Jeśli wcześniej słyszeliście o tym jakoby iPhone zapisywał zdjęcia jako RAW, to prawdopodobnie była mowa o niekompresowaniu danych zapisywanych w JPEGach lub generowaniu plików TIFF. A to istotna różnica.
Źródło: Apple
Komentarze
9Nie chcę być złośliwy, ale to rażąca dezinformacja, lepiej usuńcie tego newsa albo chociaż przeredagujcie na spekulacje i dodajcie do tytułu znak zapytania...