W kilka dni po tym jak Apple uporała się z procesem sądowym dotyczącym niezgodności matryc notebooków z hasłami reklamowymi, firmę zaskoczył kolejny pozew, wszczęty na podobnej podstawie, z tym, że tym razem dotyczy on wyświetlaczy w iMacach.
W nowym pozwie, wniesionym przez Kabateck Brown Kellner w sądzie w San Jose (USA), czytamy, że Apple oszukuje klientów ukrywając fakt, że nowe 20 calowe monitory instalowane w iMacach są gorsze od poprzedniej generacji wyświetlaczy, a także nowych 24 calowych ekranów również montowanych w iMacach.
Szczególnie chodzi tu o określenie jakim posługuje się producent Maców, że zarówno 20 calowy jak i 24 calowy iMac są w stanie wyświetlać "miliony kolorów we wszystkich rozdzielczościach." O ile w przypadku 24 calowego monitora i 20 calowego ekranu poprzedniej generacji rzeczywiście jest to prawdą, ponieważ oba są w stanie wyświetlić 16,777,216 kolorów na 8 bitowych ekranach IPS, o tyle nowy 20 calowy iMac raczy użytkownika 98 procentami kolorów mniej i pokazuje ich zaledwie 262,144.
"Apple próbuje wmówić użytkownikom, że kupują 'nowy i poprawiony' model, podczas gdy tak naprawdę otrzymują owszem 'nowy, ale gorszy'," powiedział w oświadczeniu Brian Kabateck. "Pod przykrywką 'miłego pana', pod którą kreuje się image Apple, tak naprawdę kryje się korporacja wykorzystująca swoich klientów. Naszym celem jest niesienie pomocy wszystkim oszukanym i upewnienie się, że w przyszłości firma Apple będzie podawała prawdziwe informacje."
Podczas gdy Apple reklamuje zarówno 24 calowe jak i 20 calowe monitory montowane w iMacach tak jakby były identyczne, KBK upiera się, że część komputerów stacjonarnych wyposażana jest w zupełnie inne technologie. Nowy 20 calowy iMac wyposażony jest w monitor LCD wykonany w 6 bitowej technologii Twisted Nematic (TN), który jest jak twierdzi firma "najtańszy w produkcji". Charakteryzują go mniejsze kąty widzenia niż ma to miejsce w przypadku 24 calowego wyświetlacza, mniejsza głębią kolorów, mniejsza dokładność w ich odwzorowywaniu i większa podatność na blaknięcie.
Apple twierdzi na swojej stronie, że "bez względu na to co lubisz robić na swoim komputerze - oglądać filmy, edytować zdjęcia, grać w gry, czy też oglądać wygaszacz ekranu - wszystko będzie wyglądać powalająco na iMacu". Tymczasem KBK utrzymuje, że gorsza technologia instalowana w 20 calowych monitorach "nie nadaje się do obróbki fotografii" ze względu na ograniczony potencjał do wyświetlania kolorów i zniekształcony efekt symulacji kolorów.
"Apple wyciąga dodatkowe zyski dla siebie, a użytkownicy kupują tańsze monitory i nieświadomie za nie płacą," dodaje Kabateck. W zeszłym tygodniu Apple poszła na ugodę w podobnym do tego procesie, wytoczonym firmie przez dwóch profesjonalnych fotografów, którzy oskarżyli producenta, o to, że oparte na Intelu notebooki, są w stanie wyświetlać jedynie "iluzję milionów kolorów dzięki wykorzystaniu software'owej techniki określanej jako 'dithering'. Technika ta sprawia, że sąsiadujące ze sobą piksele wyświetlacza wyświetlają kolory o różnych odcieniach, dzięki czemu ludzkie oko jest oszukiwane i widzi pożądany kolor, mimo że naprawdę ekran go nie pokazuje." Nie podano do wiadomości żadnych warunków ugody.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!