Inwestycja jak na możliwości koncernu była niewielka - 20 milionów dolarów
O tym, że Apple ma sporo pomysłów na usprawnienie instalowanych w iPhone’ach aparatów pisaliśmy już wiele. Podobnie jak o tym, że konkurencja nie śpi. I jak na zawołanie, Huawei twierdzi, że jego nowy smartfon Ascend P8 ma lepszy aparat. Czy to prawda dopiero się przekonamy, podobnie jak poczekamy na efekty inwestycji Apple. Tym razem koncern zakupił izraelską firmę LinX Computational Imaging, której misją jest stworzenie modułu kamery do smartfona godnego miana „konkurent lustrzanki”.
Jak to często bywa poza kwotą transakcji, która oficjalnie wynosi 20 milionów dolarów, trudno nam powiedzieć cokolwiek więcej o korzyściach jakie będzie miało Apple. LinX również nie chwali się swoimi osiągnięciami, choć wiadomo, że interesują go rozwiązania wykorzystujące aparaty wielomodułowe - z kilkoma obiektywami umieszczonymi obok siebie i zaawansowane algorytmy przetwarzania obrazu. Wiadomo, że takie rozwiązania dają lepszą ocenę przestrzenności fotografowanego kadru, pozwalają na stosowanie takich technologii jak zmiana ogniskowej po wykonaniu zdjęcia, HDR i inne eksperymenty ze składaniem obrazów z kilku sensorów.
Wiemy jednak dobrze, że eksperymentalnym rozwiązaniom bardzo trudno zaadoptować się w świecie fotografii, nawet tak liberalnej jak smartfonowa. Dlatego zakładamy, że Apple wie coś więcej, niż LinX zdradza i wdrożenie technologii tej firmy faktycznie przyniesie konkretny zysk na jakości obrazu, którą uzyskują aparaty w iPhone. Być może rąbek tajemnicy zostanie uchylony już podczas WWDC 2015.
Źródło: WSJ
Komentarze
4Kupuje, patentuje, kupuje, patentuje i jakoś tego nie widać.