Amerykański gigant zapłacił za to, by wykorzystać Twittera, ale nie wykazywać na nim żadnej aktywności.
Korzystanie z bezpłatnej usługi za darmo? To zbyt mainstreamowe. Przynajmniej dla firm Apple i Samsung, które wolą płacić za wykorzystywanie Twittera do przekazywania komunikatów medialnych.
Firma Apple pojawiła się na Twitterze w 2011 roku. Aż do piątku konto pozostawało jednak zupełnie nieaktywne. 2 września gigant zmienił awatar i dodał zdjęcie w tle oraz… opublikował pierwszy tweet. Możecie go obejrzeć poniżej, ale jeśli wejdziecie na konto Apple, zobaczycie, że „@Apple nie ma jeszcze wpisów”.
September 7 at 10 a.m. PT
— Apple (@Apple) 2 września 2016
Watch the event on https://t.co/yLa2e4Xr2R.
RT for a reminder on event day. #AppleEvent pic.twitter.com/e9MHNkLeoi
To oznacza nic innego jak to, że firma Apple zapłaciła Twitterowi za możliwość tweetowania bez tweetowania. Po co? Trudno powiedzieć, ale tak właśnie jest. Dodatkowo, każdy kto zechce „przekazać dalej” ten komunikat, otrzyma automatyczną odpowiedź (jak poniżej).
@w_kulik thank you.
— Apple (@Apple) 4 września 2016
We’ll send you a reminder shortly before the event.
See you on the 7th. pic.twitter.com/0H1jR3MteP
Firma Apple kupiła też niestandardowe emoji na Twitterze. Żeby jednak nie było – Samsung również już płacił za takie „niewidzialne tweety”. Wykorzystał je na początku tego roku do promocji swojego smartfona.
Źródło: The Verge
Komentarze
6