Apple wniosło nowy wniosek patentowy dotyczący zastosowania trójwymiarowych stereoskopowych wyświetlaczy. Podczas gdy obrazy 3D znane są użytkownikom już od lat, Apple odświeża ten pomysł twierdząc, że moc obliczeniowa komputerów osiągnęła już taki poziom, że możliwe jest powszechne generowanie w pełni trójwymiarowych obrazów w czasie rzeczywistym. Apple szczególnie pracuje nad "autostereoskopową" technologią, która pozwoli na oglądanie trójwymiarowych obrazów bez konieczności stosowania specjalnych okularów ani specjalnych powłok na monitorach.
Firma wierzy, że jej system położy kres problemom, z którymi borykały się poprzednie odmiany trójwymiarowych wyświetlaczy. Opracowywana technologia ma obejmować także śledzenie użytkownika dzięki czemu możliwe będzie poprawne renderowanie obrazu bez względu na położenie użytkownika znajdującego się przed ekranem. System Apple przewiduje także zmiany obrazu w czasie rzeczywistym i możliwość wyświetlania grafiki osobno dla lewego i prawego oka. Apple twierdzi także, że pojedynczy ekran będzie w stanie zapewnić obraz dla wielu użytkowników równocześnie.
Zapewnimy "unikatowe i spersonalizowane wrażenia z oglądania trójwymiarowego obrazu każdemu użytkownikowi, z których każdy będzie widział nieco inny, ale ten sam obraz, tak jak należy" na tym samym ekranie.
Tak jak ma to miejsce ze wszystkimi wnioskami patentowymi, niestety nie wiemy kiedy technologia ta przeistoczy się ze szkicu na kartce papieru do rzeczywistych produktów w laboratoriach, aby w końcu trafić na nasze biurka. Jedno co jest pewne to to, że Apple nieprzerwanie prowadzi prace nad alternatywnymi interfejsami użytkownika. Najbardziej ciekawe jest jednak to, że nie pierwszy raz słyszymy, że firma pracuje nad stereoskopowymi wyświetlaczami. W 2002 roku mówiło się, że Apple ma już w swoich laboratoriach najróżniejsze płaskie wyświetlacze, łącznie ze stereoskopowymi wyświetlaczami. Poczekamy, zobaczymy.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!