„Adapt” wymagać ma od graczy zdecydowanie większego wysiłku.
Dodatki do gier nie mają szczególnie dobrej sławy wśród graczy. Są jednak wyjątki, do których z pewnością należą rozszerzenia darmowe i wnoszące do rozgrywki coś więcej niż nowe mapy. Właśnie z takimi mamy do czynienia w przypadku gry Arma 3.
Premiera gry miała miejsce we wrześniu zeszłego roku, ale udostępniony został wtedy jedynie tryb dla wielu graczy. Kampania podzielona została natomiast na 3 części i każda z nich miała być publikowana w późniejszym czasie.
Pierwsza - „Survive” pojawiła jeszcze w zeszłym roku i miała za zadanie wprowadzić graczy w fabułę. Teraz przyszedł czas na drugą - „Adapt”, która przyniesie ze sobą już zdecydowanie więcej zadań do wykonania i wymagać ma od graczy zdecydowanie większego wysiłku.
"Pierwszy epizod wymagał od graczy podstawowych umiejętności potrzebnych do przetrwania. Drugi epizod wprowadza cały szereg nowych wyzwań, dając graczom więcej swobody i nakładając większą odpowiedzialność za działania w otwartym świecie Altis."
Źródło: polygon
Komentarze
4No właśnie nie. Sytuacja wygląda tak, jakby w Fifie 15 znalazły się tryby gry online, ale wycięto karierę, tryb myplayer, itp. Wprowadzałyby je dopiero aktualizacje wydane parę miesięcy później - mało kto nazwałby to "darmowym rozszerzeniem".
Pecetowe exy to obecnie już wyłącznie early access(Next Car Game, DayZ, A.Corsa, XRebirth), zabugowane bety(Rome), czy gry ukończone w 50%(ArmaIII). Zapewne niedługo kolejne newsy o "darmowych aktualizacjach" do wyżej wymienionych "gier".