• benchmark.pl
  • Gry
  • Assassin’s Creed Shadows debiutuje. Premier Japonii zabrał głos
Gry

Assassin’s Creed Shadows debiutuje. Premier Japonii zabrał głos

przeczytasz w 2 min.

Nie milkną kontrowersje związane z Assassin's Creed Shadows. Shigeru Ishiba, premier Japonii, odniósł się do obaw dotyczących gry. Chodzi o niszczenie wirtualnych świątyń, co może zachęcić turystów do aktów wandalizmu w prawdziwym świecie.

Assassin’s Creed Shadows debiutuje. Dzieło Ubisoftu jest już dostępne na PC oraz konsolach aktualnej generacji. Czy warto zagrać? Pierwsze recenzje Assassin’s Creed Shadows podpowiadają, że jest to tytuł solidny, ale do ideału brakuje. Okazuje się, że gra jest na ustach nie tylko samych fanów wirtualnej rozrywki, ale i polityków najwyższego szczebla.

Premier Japonii odniósł się do nowego Assassin's Creed

IGN donosi, że podczas posiedzenia budżetowego polityk Hiroyuki Kada wyraził zaniepokojenie, że gra pozwala atakować i niszczyć elementy japońskiej kultury, co potencjalnie może zachęcić do podobnych zachowań w rzeczywistości.

"Obawiam się, że umożliwienie graczom atakowania i niszczenia rzeczywistych lokalizacji w grze bez pozwolenia może zachęcić do podobnego zachowania w prawdziwym życiu. Przedstawiciele świątyń i lokalni mieszkańcy są tym zaniepokojeni. Oczywiście wolność ekspresji musi być szanowana, ale należy unikać działań, które poniżają lokalne kultury"powiedział Kada.

Powyższą wypowiedź skomentował sam premier Japonii. “Musimy omówić z Ministerstwem Gospodarki, Handlu i Przemysłu, Ministerstwem Edukacji, Kultury, Sportu, Nauki i Technologii oraz Ministerstwem Spraw Zagranicznych, jak prawnie rozwiązać tę kwestię" – powiedział Shigeru Ishiba.

Premiera Japonii dodał również, że “znieważanie świątyni jest niedopuszczalne – to obraza dla samego narodu. Szacunek dla kultury i religii kraju jest fundamentalny i musimy jasno dać do zrozumienia, że nie zaakceptujemy działań, które je lekceważą”.

Nie dla wandalizmu

Japoński oddział redakcji IGN wyjaśnia, że w kontekście rekordowej liczby turystów po otwarciu japońskich granic po pandemii, Kada połączył swoje obawy z problemem nadmiernej turystyki i rosnącym wandalizmem. Chodzi więc o to, że gry mogą inspirować do niewłaściwych zachowań, włącznie z niszczeniem materialnych elementów japońskiej tożsamości.

Być może japońscy politycy nie będą zmuszeni do dalszych działań, ponieważ Ubisoft już zaproponował rozwiązanie. W dniu premiery Assassin’s Creed Shadows pojawi się aktualizacja, która sprawi, że elementy wyposażenia świątyń staną się niezniszczalne. Dodatkowo ograniczone zostaną krwawe sceny w ich obrębie.

Źródło: IGN

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    KENJI512
    4
    ""Obawiam się, że umożliwienie graczom atakowania i niszczenia rzeczywistych lokalizacji w grze bez pozwolenia może zachęcić do podobnego zachowania w prawdziwym życiu. Przedstawiciele świątyń i lokalni mieszkańcy są tym zaniepokojeni. Oczywiście wolność ekspresji musi być szanowana, ale należy unikać działań, które poniżają lokalne kultury" – powiedział Kada."

    Taaa, tak samo jak pozwalanie na przejeżdżanie autami ludzi w GTA V prowadzić do aktów piractwa drogowego :vvvvv

    Choć nie popieram tej gry, to tu jest mocno naciągane co sobie premierek wymyśla, jaki świat może kreować gra.
    • avatar
      Dexterr
      0
      Z takim rozumowaniem to gracze GTA nie powinni mieć prawa jazdy i wstępu do miast...
      • avatar
        Cinas
        0
        Dziwię się ze ta gra nie jest zbanowana w Japonii.

        Witaj!

        Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
        Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

        Połącz konto już teraz.

        Zaloguj przez 1Login