
Wielkimi krokami zbliża się premiera Assassin’s Creed Shadows. O nowej odsłonie serii jest głośno od dłuższego czasu, a zarzewiem ostrych dyskusji jest między innymi kwestia wierności historycznej. Ubisoft tłumaczy graczom swoje podejście. I zachęca do wizyty w muzeum.
Czy tego chcemy, czy nie, Assassin’s Creed Shadows to jedna z najgłośniejszych premier 2025 r. O grze jest głośno praktycznie od momentu pojawienia się pierwszych przecieków. Jedną z głównych kwestii poruszanych przez społeczność jest to, czy Ubisoft zdoła odświeżyć formułę serii na tyle, by odzyskać zaufanie graczy w trudnym dla siebie okresie. Kwestią sporną dla wielu jest obecność czarnoskórego protagonisty Yasuke, który będzie uzupełniać się z Naone.
Dzieło fikcji
Gra, osadzona w Feudalnej Japonii, spotkała się z zarzutami o nieścisłości historyczne. W odpowiedzi twórcy podkreślają, że ich produkcja to fikcja inspirowana historią, a nie jej wierne odwzorowanie. W rozmowie z portalem 4Gamer tę kwestię poruszył dyrektor kreatywny Jonathan Dumont.
“Ponieważ jest to fikcja, nie próbuję powiedzieć: „To jest historia tej epoki!” Mamy nadzieję, że dzięki grze ludzie dowiedzą się więcej o tle historycznym i wydarzeniach, co zainteresuje ich i skłoni do odwiedzenia muzeów i innych miejsc, aby poznać prawdziwą historię. Mamy nadzieję, że gra Assassin's Creed rozbudzi w Tobie zainteresowanie historią.” – wyjaśnia Jonathan Dumont.
Gry uczą historii?
Mimo że seria Assassin's Creed od 2007 r. jest znana z fikcyjnych elementów, najnowsza odsłona wywołała szczególne emocje. Twórcy przyznają, że choć wiele nauczyli się o kulturze japońskiej podczas tworzenia gry, wciąż mają wiele do odkrycia. Premiera Assassin's Creed Shadows zaplanowana jest na 20 marca, a dyskusje wokół gry nie ustają. Jedno jest pewne: Assassin's Creed Shadows już przed premierą zmusił niejednego gracza do poszukiwania dodatkowych informacji na temat kultuiry japońskiej i historii tego kraju.
Owszem, gry mogą uczyć historii lub po prostu zachęcić fanów wirtualnej rozrywki do zgłębiania wiedzy. Dobrym przykładem jest Kingdom Come: Deliverance 2, który stawia właśnie na wierność historyczną i z powodzeniem oddaje ducha tamtych czasów.
Źródło: Tech4Gamers
Komentarze
1