40 tysięcy kilometrów - tyle każdego dnia „robią” autonomiczne samochody Waymo

Niedawno przekroczyły granicę 10 milionów kilometrów, dziś mają ich na licznikach prawie 13 milionów. Samokierujące się samochody z systemem Waymo są testowane niezwykle intensywnie i szansa na to, że to właśnie ta technologia jako pierwsza pozwoli nam na drzemkę podczas jazdy, zwiększa się z każdym dniem.

Ekipa Waymo (która wyrosła pod skrzydłami Google) pochwaliła się, że w tym miesiącu osiągnięty został próg 8 milionów mil (czyli prawie 12,9 mln km) przejechanych w trybie autonomicznym. Ostatni milion został dodany w ciągu miesiąca, a łączny dystans został podwojony w ciągu nieco ponad pół roku. 

Co bardzo istotne, samochody marek Lexus, Chrysler czy Jaguar pokonują te kilometry na publicznych drogach, dzięki czemu system Waymo ma kontakt z rozmaitymi sytuacjami, także takimi, które trudno byłoby zasymulować (a w wirtualnej rzeczywistości, dodajmy, przejechano już ponad 5 miliardów mil). Jak mówią przedstawiciele firmy, „w taki sposób tworzymy najbardziej doświadczonego kierowcę”, który będzie mógł przejąć kontrolę nad kierownicami w naszych samochodach.

Waymo has self-driven 8 million miles on public roads, now at a rate of 25K miles per day. This real-world experience, plus over 5 billion miles in simulation, is how we're building the world’s most experienced driver. pic.twitter.com/VkfmLxwi2c

— John Krafcik (@johnkrafcik) 20 lipca 2018

Samochody Waymo pokonują średnio 40 kilometrów każdego dnia. Aktualnie testy prowadzone są tylko w Stanach Zjednoczonych, ale niedawno padły zapowiedzi, że autonomiczne pojazdy wyjadą także na europejskie drogi. Nieustannie przybliżający się cel jest taki, by pierwszy prawdziwie samokierujący się samochód był gotowy w roku 2021.

Waymo warto kibicować przede wszystkim dlatego, że w przeciwieństwie do wielu innych firm zainteresowanych systemami autonomicznymi, nie jest to producent samochodów. Technologia będzie mogła więc trafić do aut różnych marek. Na plus należy również zaliczyć „chłodne podejście”, objawiające się niewdrażaniem systemu, dopóki nie zostanie on naprawdę solidnie przetestowany.

Źródło: TechSpot, John Krafcik na Twitterze. Foto: Waymo