BioShock Infinite: na stworzenie trybu multiplayer w grze nalegał Ken Levine
Twórcy gry BioShock: Infinite długo zastanawiali się, czy w grze powinien znaleźć się tryb multiplayer. Ostatecznie go nie zobaczymy. Czy to dobrze?
O trybie multiplayer w grze BioShock: Infinite mówiło się dość długo. Przez chwilę istniała spora szansa na to, że jednak będzie on dostępny, ale ostatecznie z niego zrezygnowano. Okazuje się, że największym jego zwolennikiem był sam Ken Levine.
"Byłem pierwszym facetem, który powiedział: spróbujmy. Stworzenie trybu multi do tej gry było by jednak niezwykle trudne, bo zmusiłoby nas do stworzenia czegoś naprawdę wyjątkowego."
Skoro zatem brakowało pomysłów na coś ciekawego, to decyzja wydaje się słuszna. Ken Levine argumentuje to zresztą bardzo rozsądnie. Jego zdaniem głupotą byłby tworzenie byle jakiego trybu multiplayer tylko po to, by jego zapowiedź ładnie wyglądała w reklamach.
"Pierwszą rzecz jaką zrobiliśmy bez multiplayera był BioShock i należy uznać go za bardzo udany projekt. Myślę, że ostatnią rzeczą, jaką powinniśmy teraz zrobić jest dorzucanie czegoś na siłę, tylko po to, by potem wymienić ten element w jednym z punktów przy opisie gry."
Im bliżej premiery gry, tym mniej osób rozpamiętuje jednak brak trybu dla wielu graczy. BioShock: Infinite zapowiada się fantastycznie i bardzo dobrze, że jego premiera zbliża się dużymi krokami. Gra pojawi się już 26 marca i dostępna będzie w wersji na PC oraz konsole Xbox 360 i PlayStation 3.
Na deser zostawiamy natomiast reklamę telewizyjną gry, która pojawiła się w sieci kilka dni temu. Niezwykły klimat produkcji leje się z niej strumieniami i z pewnością może zachęcić kilku niezdecydowanych jeszcze na zakup graczy.
Źródło: pcgamer, softpedia, youtube
Komentarze
10