Canon Powershot G1X Mark III jako kompakt z sensorem APS-C (dobrze by było)
Zastosowanie sensora rozmiaru APS-C we flagowym kompakcie Canona to bardzo dobra decyzja. Miejmy nadzieję, że te podejrzenia się potwierdzą.
Proste kompakty straciły znaczenie wraz z inwazją dobrych, a nawet bardzo dobrych, fotosmartfonów. Jedynie konstrukcje typu ultrazoom mają sens, choć zysk z przybliżenia nie każdego przekona w obliczu nieszczególnie zachwycającej jakości obrazu. Sensory 1 cal to jest to w co warto w tej chwili inwestować jeśli myślimy o dobrym kompakcie. Ale to nie koniec. Na rynku są już kompakty (należy tak traktować aparaty ze zintegrowaną optyką) z sensorami 4/3 cala, APS-C, a nawet pełną klatką (choć to wyjątek).
Ich cena oczywiście nie zachęca, ale można podejrzewać, że z czasem ta kategoria stanie się bardziej przystępna. Być może Canon Powershot G1X Mark III, na którego premierę czekamy, sprawi, że rozwój segmentu kompaktów z lustrzankowych rozmiarów sensorami, dostanie wiatru w skrzydła.
Canon Powershot G1 X Mark III - czy otrzyma sensor APS-C?
Doniesienia o zastosowaniu sensora APS-C to na razie nie w pełni potwierdzone informacje, ale jest to bardzo prawdopodobne (temat jest żywy już od prawie roku). Zastosowany układ miałby rozdzielczość 24 Mpix i był wspomagany przez procesor obrazu DIGIC 7.
Canon kiedyś, przy okazji premiery pierwszej generacji Powershot G1 X, wyszedł przed szereg. Zbyt szybko pokazał kompakt z dużą matrycą typu 1,5 cala (większą nawet niż popularne 4/3 cala), którego potencjał nie dostawał do rozmiaru sensora.
Canon G1 X Mark II
Tym razem potencjalna premiera Canon Powershot G1 X Mark III z matrycą APS-C raczej nie będzie falstartem. Canon ma dopracowaną technologię produkcji sensorów APS-C o rozdzielczości 24 Mpix i jeśli oprogramowanie dotrzyma kroku to możemy otrzymać bardzo atrakcyjną propozycję uniwersalnego aparatu dla wymagających użytkowników.
Optyka - element krytyczny dla powodzenia projektu
Na czym może poślizgnąć się Canon? Wspomniane oprogramowanie, problemy z autofokusem, ale liczmy, że będzie to ten sam sensor co w najnowszych bezlusterkowcach EOS M (z Dual Pixel) oraz optyka. Spodziewany obiektyw to 24-120 mm. Taki sam zakres ogniskowych ma Mark II i jak wiemy jasność przy maksymalnej ogniskowej jest o dwie działki przysłony niższa. Co prawda f/3,9 (jasność przy ogniskowej 120 mm) to jeszcze nie tragedia, ale gdy obiektyw sparowany zostanie z większym sensorem jeszcze trudniej będzie Canonowi zachować ten parametr bez konsekwencji cenowych i konstrukcyjnych (a przecież to wciąż ma być kompakt).
Marzeniem byłby obiektyw 24-120mm ze stałym światłem f/2, a nawet f/2,4. To marzenie może być kosztowne, a nawet utrzymanie jasności f/3,9 na dużej ogniskowej, jednakże linia Powershot G1 X jest też flagową w serii zaawansowanych kompaktów. I powinna mieć solidną specyfikację. Canon Powershot G1X Mark II obecnie kosztuje około 2400 złotych, jest zatem pole do manewru cenowego.
Źródło: DCN, inf. własna
Komentarze
6