Inwigilacja użytkowników smartfonów
Wraz z rozwojem mobilnych urządzeń coraz więcej codziennych spraw załatwiamy właśnie za ich pomocą. Smartfony przechowują wiele istotnych dla nas danych. Z wygodą rośnie więc niebezpieczeństwo przechwycenia istotnych dla nas informacji. Czasem nieświadomie sami się na to godzimy, tak jak klienci kilku amerykańskich operatorów.
Jak opisuje Kaspersky Lab, firmy te bez informowanie swoich użytkowników instalowały na sprzedawanych urządzeniach oprogramowanie do gromadzenia danych statycznych. Carrier IQ, bo tak nazywa się aplikacja, zbiera dane na temat aktywności posiadaczy smartfonów. Pretekstem do takiego działania jest usprawnienie wielu funkcji.
Początkowo przypuszczano, że niechciany software może mieć dostęp do odczytu wszystkich wciskanych klawiszy, haseł i danych przesyłanych w trybie SSL jeszcze przed szyfrowaniem. Na szczęście większość z tych podejrzeń została obalona. Mimo to, Carrier IQ jeśli nie jest bezpośrednim zagrożeniem, to i tak w znaczący sposób narusza prywatność.
Największe niebezpieczeństwo kryje się ze strony hakerów, którzy w wypadku znalezienia luk w kodzie oprogramowania mogą uzyskać wszystkie informacje o użytkowniku. Szczególnie boją się szefowie firm, którzy przez nieuwagę swoich pracowników mogą stracić poufność danych biznesowych.
Głosy krytyki stały się tym większe, gdy okazało się, że Carrier IQ nie jest prosty do usunięcia lub wyłączenia. Zaawansowani użytkownicy mogą starać się zainstalować inną wersję systemu operacyjnego lub samodzielnie kasować pliki programu, jednak to może spowodować uszkodzenie telefonu lub zablokowanie części jego istotnych funkcji.
Czyżby inwigilacja z ukrytej stawała się po prostu bezczelna i jawna? Eksperci z Kaspersky Lab przebadali amerykański program. Pozostaje mieć nadzieje, że nie będą musieli o podobnych przypadkach informować polskich użytkowników.
Więcej o bezpieczeństwie:
- Norton Mobile Security: zabezpiecz skutecznie smartfona i tablet
- Fani sagi "Zmierzch" na celowniku hakerów
- Polski fotoradar Smart Eye nie da szans piratom
- Wykrywacz narkotyków po odcisku palca - prototyp działa
- Esthost - 4-milionowy botnet zamknięty przez FBI
- Tufin wzbogaca SecureTrack o funkcję automatyzacji
Źródło: Inf. prasowa, Kaspersky
Komentarze
10Pytanie czy to już się nie stało.
A tak poza tym to czy tego typu akcje są w ogóle legalne? Bez wiedzy użytkownika? Czy to może było gdzieś "małym druczkiem" napisane?
Informowanie o tego typu elementach zawieranych umów powinno być w treści umowy specjalnie podkreślone, tak aby można tego typu zapisy łatwo znaleźć w tonie prawniczego bełkotu.
Generalnie jednak sprawa ma się tak: guzik interesuje tych wszystkich czy kowalski z koziej wólki grzebał dziś sobie palcem w tyłku. Także do wszystkich paranoików i zwolenników teorii: wyluzujcie troszkę, bo więcej Wam zdrowia zabierze przejmowanie się takimi pierdołami.
Chyba chodziło o dane statystyczne