Sztuczna inteligencja nadal opiera się na codziennej pracy ludzi, a ta „magia” nie bierze się znikąd. Choć bez tych pracowników nie byłoby Chata GPT, jaki znamy, to firma OpenAI nie oferuje im zbyt wiele.
To dzięki nim ChatGPT zachwyca
Użytkownicy są pod wrażeniem jego możliwości. Cieszący się ogromną popularnością ChatGPT nie osiągnąłby jednak takiego poziomu zaawansowania, gdyby nie ludzie, którzy go wytrenowali. Niestety, ci pracownicy pozostają w cieniu, a ich wysiłek nie jest godnie wynagradzany.
Jednym z takich „trenerów” jest Alexej Savreux. Podobnie jak jego współpracownicy, nie ma doświadczenia w branży technologicznej, lecz to od jego pracy tak naprawdę zależy to, jak skuteczna okazuje się sztuczna inteligencja na co dzień. To dzięki niemu ChatGPT potrafi zastąpić cię w poszukiwaniu idealnej odpowiedzi na pytanie, a nawet zrozumieć, co masz na myśli, mimo że nie sformułujesz swojego zapytania precyzyjnie.
Na czym polega etykietowanie danych w AI?
Savreux zajmuje się etykietowaniem danych. Polega ono na analizie informacji i przypisywaniu im odpowiednich „etykiet" (chodzi tu zarówno o kontekst pytania, treść, jak i typ materiału). Stanowi to podstawę nauczania sztucznej inteligencji, dzięki czemu później radzi sobie ona lepiej z samodzielnym rozpoznawaniem różnych tematów i rodzajów informacji.
To właśnie dzięki etykietowaniu danych może odbywać się cała ta „magia”. Odpowiadają za to armie niewidocznych ludzkich pracowników. Jak podaje NBC News, pomimo że odgrywają tak istotną rolę, nie są oni zbyt dobrze wynagradzani. Mogą liczyć na stawkę 15 dolarów na godzinę (przy minimalnej wynoszącej 7,25 dol. w tym regionie). Nie przysługują im żadne benefity ani ubezpieczenie.
„Ludzie od czarnej roboty”
Alexej Savreux twierdzi, że „jesteśmy ludźmi od czarnej roboty, ale bez nas nie byłoby systemów sztucznej inteligencji. Możesz sobie zaprojektować sieci neuronowe jak chcesz i możesz zaangażować w to najtęższe umysły, ale bez etykietowania nie otrzymasz Chata GPT. Nic nie otrzymasz”.
Z tym twierdzeniem zgadzają się członkowie organizacji Partnership on AI, która w 2021 roku opublikowała raport zwracający uwagę na możliwość gwałtownego wzrostu niskopłatnych ofert pracy w branży AI i proponujący stworzenie konkretnych standardów, dzięki którym tacy pracownicy będą odpowiednio wynagradzani. Na razie bezskutecznie.
Źródło: NBC News, Gizmodo, inf. własna
Komentarze
7"Benjamin Disraeli powiedział: „Istnieją trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, cholerne kłamstwa i statystyki”. Sztuczna inteligencja łączy wszystkie trzy w atrakcyjny pakiet.
ChatGPT i inne podobne chatboty „uczą się” na ogromnych zbiorach danych dostępnych w Internecie, aby generować statystycznie najbardziej prawdopodobną odpowiedź na zadane pytanie, która podana jest za pośrednictwem tak zwanego „interfejsu konwersacyjnego”, a AI zapamiętuje, co powiedział użytkownik, i może prowadzić rozmowę za pomocą wskazówek kontekstowych i dodatkowych pytań.
Kiedy sztuczna inteligencja myli się, interfejs konwersacyjny generuje dane wyjściowe z taką samą pewnością i dopracowaniem, jak wtedy, gdy odpowiedź jest zgodna z prawdą. Największym osiągnięciem ChatGPT może być po prostu umiejętność oszukania nas, abyśmy myśleli, że jest uczciwy w swoich odpowiedziach."
Żeby nie było - powstają również liczne modele open-source, mniejsze lub większe. To dzieło ludzi pracujących dla idei :)