Co ciekawe, podobny los wróżony jest także Apple.
Samsung systematycznie melduje się w czołowej dwójce producentów smartfonów. Równie dobrze wiedzie mu się w innych sektorach rynku i można zastanawiać się czy taki stan rzeczy nie ulegnie w końcu zmianie. Wydaje się to mało prawdopodobne, ale chyba nie dla konkurentów. Kolejny z nich kopie bowiem pod Koreańczykami dołek.
Kirt McMaster, CEO CyanogenMod, stwierdził w ostatnim wywiadzie, iż w ciągu kilku lat sytuacja Samsunga może się znaczeni pogorszyć, zwłaszcza, jeśli chodzi o rynek smartfonów. Co ciekawe, podobny los wróżony jest także Apple.
"Nawet najwięksi producenci smartfonów, tacy jak Samsung mogą stać się kolejnymi Nokiami i w ciągu najbliższych pięciu lat czekać może ich rzeź. Uważamy, że w długoterminowej perspektywie problemy może mieć nawet Apple, które nie interesuje się segmentem low end. Sytuacja Samsunga może zmienić się cholernie szybko. To się często zdarza. Zobacz, co się stało z RIM czy Nokią. Zeszłego lata Micromax pokonał Samsunga w Indiach jeśli chodzi o sprzedaż smartfonów, a sytuacja zmieniła się tam bardzo szybko. To tylko jeden rynek, ale zobaczymy co zdarzy się na całym świecie."
Słowa, którym dać wiarę dość trudno, ale trzeba się też zgodzić z tym, iż przykład Nokii rzeczywiście wydaje się trafnie oddawać nieobliczalność rynku. Problem w tym, że Samsung oferuje zdecydowanie bogatszy asortyment i w związku z tym może czuć się chyba bezpieczniejszy.
Zastanawiające jest jednak to, że nie spotykamy się z takimi opiniami po raz pierwszy. Również zdaniem Motoroli Samsung zniknie z rynku smartfonów, o czym pisaliśmy w zeszłym miesiącu. Pytanie, czy nie są to jedynie próby przypomnienia o sobie szerszej publiczności podejmowane przez mniejszych graczy?
Źródło: androidauthority, techcrunch
Komentarze
22Bardzo słuszna uwaga. Nawet jak im nie pójdzie ze smartfonami to mają wiele innych źródeł dochodu.
czy beda musieli przeprowadzic jakies zmiany w dziale telefonow zeby dostosowac sie do zmieniajacych sie warunkow na rynku ? nie ma co do tego watpliwosci
czy owe zmiany doprowadza do upadku dzialu telefonow badz calej firmy ? szanse na to sa astronomicznie niskie
W dużym skrócie:
Co miała Nokia- telefony.
Co ma Samsung- telefony, tablety, lodówki, pralki, telewizory, pamięci...
Samsung jak typowy #1 obrósł w tłuszcz a pretendenci do zajęcia jego pozycji zwarli szyki. W sumie np.to jacyś grandziarze na giełdach mogą się cieszyć: akcje Samsunga spadną będzie wieszczony upadek, i wtedy Koreańczycy będą musieć się porządnie wziąć do roboty, czymś zaskoczą, i ceny akcji (gotowe do sprzedaży) będą rosnąć...
A na razie osoby trzecie podbijają sobie publikę, ponieważ wieszczą koniec wielkiego Samsunga... Choć w sumie już nie taki wielki ;P
tak czy siak ja raczej wróżę upadek googlowej wersji androida, chyba że w końcu pukną się w czoło i konkurencja ich zmusi do tego co mogę z windowsem. kupuję sprzęt od danego producenta, a system aktualizuję kiedy i jak chcę. googlowy android tego nie umie, czas najwyższy na zmianę.