Bardzo powoli spływają informacje na temat Cyberpunk 2077: Widmo Wolności, ale jeśli już się pojawiają, to okazują się bardzo interesujące.
Cyberpunk 2077: Widmo Wolności to najdroższe DLC w historii CD Projekt
Cyberpunk 2077: Widmo Wolności [Cyberpunk 2077: Phantom Liberty w angielskiej wersji językowej - przyp. red.] zapowiedziano we wrześniu. Nieco później, w grudniu na gali The Game Awards zaprezentowano natomiast zwiastun tego DLC, a także potwierdzono, że do obsady dołączy kolejny światowej sławy aktor - Idris Elba.
Raczej nie zrobi tego za darmo, co sugerowało, że CD Projekt nie będzie wielokrotnie oglądał każdej wydawanej złotówki. Mogą to potwierdzać słowa Adama Kicińskiego. Prezes CD Projekt podczas rozmowy z serwisem Parkiet przyznał, że Cyberpunk 2077: Widmo Wolności to najdroższe DLC w historii tej spółki. Nie podano niestety żadnych kwot, aczkolwiek jest to mało zaskakujące nie tylko z uwagi na zaangażowanie do projektu znanych nazwisk. CD Projekt dość dawno nie wypuszczał przecież dużych dodatków, od czasów Wiedźmin 3: Krew i wino oraz Wiedźmin 3: Serca z kamienia.
Zobacz zwiastun Cyberpunk 2077: Widmo Wolności
Dla kogo Cyberpunk 2077: Phantom Liberty?
Zapewne wielu z Was pamięta, jaka wyglądała atmosfera wokół Cyberpunk 2077 przez pierwsze tygodnie po premierze. Problemów było mnóstwo, ale systematycznie starano się je rozwiązywać i obecnie projekt oceniany jest bardzo dobrze, także przez spółkę. Nie bez znaczenia była pomoc z zewnątrz. CD Projekt znów dobrze wyszedł na współpracy z platformą Netflix, anime Cyberpunk: Edgerunners zwiększyło zainteresowanie Cyberpunk 2077.
Adam Kiciński póki co nie zdradza terminu, w jakim wystartuje kampania marketingowa omawianego rozszerzenia, a będzie to zapewne równoznaczne ze znacznie większą ilością publikowanych informacji i materiałów. Wyraził jednak nadzieję, iż twórcom uda się zrealizować założenia, wedle których Cyberpunk 2077: Phantom Liberty ma przyciągnąć nie tylko dobrze znających Cyberpunk 2077, ale także nowych graczy.
Nieco ograniczający może być za to dobór platform docelowych, bo Cyberpunk 2077: Phantom Liberty powstaje z myślą o PC oraz konsolach PlayStation 5, Xbox Series X i Xbox Series S. Postanowiono odciąć się od poprzedniej generacji, chociaż z uwagi na wspomniane problemy z podstawką wiele osób temu przyklaskuje.
Źródło: parkiet
Komentarze
11Ciekawe w sumie co zrobił CDPR z tą grą, aby sprzedać założoną liczbę kopii gry. Bo w sumie nakład pracy był raczej ogromny jak na DLC. Pytanie jak to się przełoży na jakość. Bo można wydać kupę kasy na produkcje i zrobić papkę, jak Ubisoft. CDPR mimo wszystko do tej pory dowoził produkty.
Cyberpunk był zbugowany, jest trochę pusty, ale trochę bugów naprawiono, a pustkę ma wypełnić DLC.