Nazywają się Cicadas, są wielkości zabawki i mogą być poważnym narzędziem wywiadowczym.
foto: AFP Laurent Barthelemy
Naukowcy z Naval Research Laboratory, a więc laboratorium zajmującego się projektowaniem rozwiązań dla marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych, zaprezentowali nowe mikrodrony, które mogą w przyszłości być wykorzystywane w misjach cywilnych, jak i podczas wojny. Nazywają się Cicadas, są wielkości zabawki i mogą być poważnym narzędziem wywiadowczym.
„Cykady” to bardzo małe drony wyposażone w moduły GPS, które mogą szybować jak ptaki po oddzieleniu się od samolotu, balonu lub większego drona. Pomimo niewielkich gabarytów bezzałogowce te potrafią lecieć z prędkością nawet 75 km/h i według zapewnień naukowców z NRL są niezwykle ciche, ponieważ nie mają układu napędowego.
„Wyglądają jak lecące w dół ptaki” – powiedział Daniel Edwards, inżynier lotnictwa w Naval Research Laboratory. W pierwszym teście „Cykady” wypadły bardzo dobrze – z wysokości 17 kilometrów wylądowały w promieniu 3 metrów od założonego celu. W dodatku są tanie – prototyp kosztował tysiąc dolarów, a finalna wersja wyceniona została na 1/4 tej kwoty.
Dzięki niewielkim rozmiarom i niskiej cenie, w jednej misji można wykorzystać całą ich flotę. Wówczas, nawet jeśli wróg je zauważy, nie będzie w stanie zlikwidować wszystkich z nich. Co najmniej jeden dron przetrwa i informacje, które marynarka będzie chciała pozyskać, faktycznie zostaną przekazane.
grafika: Naval Research Laboratory
„Są jak robotyczne gołębie pocztowe. Mówisz im gdzie mają się udać, a one to robią” – powiedział Edwards, dodając, że są to urządzenia bardzo elastyczne. Drony te mogą być wykorzystywane do misji różnego rodzaju – od prognozowania pogody, przez zadania zwiadowcze, a na podsłuchiwaniu żołnierzy kończąc.
„Możemy wyposażyć je w mikrofon lub detektor sejsmiczny, upuścić je na drogę wroga i po chwili będziesz wiedział skąd, dokąd i w jakim tempie poruszają się jego ciężarówki”. Co warte podkreślenia, pomimo niewielkich wymiarów „Cykady” są bardzo wytrzymałe – upadek, nawet z bardzo dużej wysokości, nie robi na nich wrażenia.
Źródło: sUAS News, ArsTechnica
Komentarze
6