Obecnie panuje moda na tablety, które pozwalają cieszyć się multimediami i czytać e-książki w podróży czy na kanapie. Ale czy do tego nie miały przypadkiem służyć netbooki?
Producenci elektroniki użytkowej prezentują swoje pierwsze tablety, ponieważ zauważają u klientów zapotrzebowanie na urządzenia, które umożliwiałyby odtwarzanie multimediów , przeglądanie internetu czy czytanie e-książek w podróży lub w innych miejscach, w których zabieranie ze sobą komputera powoduje za duży kłopot.
Niektórzy są bardzo zadowoleni z faktu, że na rynku zaczyna pojawiać się coraz więcej tabletów, inni natomiast twierdzą, że do tego typu zastosowań służą przecież netbooki. Czy w tej sytuacji tablety staną się kolejnym rynkowym hitem i zdołają odebrać znaczną część rynku netboookom, czy jednak będą to bardzo niszowe produkty?
Na razie dużo wskazuje na to, że przed tabletami znajdują się pewne "blokady drogowe". Choć niektóre modele z pewnością zdołają wyrwać netbookom część rynku, istnieją obawy, że wielu klientów rozczaruje się możliwościami tych urządzeń.
Na rynku nie ma na tyle dużo treści, które mogłyby w pełni wykorzystać możliwości tabletów, a zwłaszcza ich ekranów dotykowych. Dopóki nie pojawi się sporo programów i gier przystosowanych do obsługi dotykowej, dopóty tablety będą nadawać się do tych samych zastosowań co netbooki, z tą jednak różnicą, że nie mają klawiatury, więc nie można ich używać do przygotowywania dłuższych tekstów (to niewygodne).
Jonney Shih, prezes Asustek Computer, firmy, która jako pierwsza wprowadziła i spopularyzowała netbooki, wierzy że tablety nie odniosą dużego sukcesu, przynajmniej teraz, kiedy na rynku nie ma zbyt dużo publikacji, muzyki, filmów, gier i innych materiałów dostosowanych do tych urządzeń.
- Treść ciągle nie jest wystarczająco atrakcyjna dla klienta - mówi Shih.
O ile w przypadku netbooków było jasne, że komputery te nadają się do wielu zadań i ogranicza je przede wszystkim słaba wydajność, tak w przypadku tabletów mamy do czynienia nie tylko z niską wydajnością. Dużym kłopotem jest brak treści przystosowanej do współpracy z ekranem dotykowym i oferowanych przezeń funkcji.
Źródło:X-bit labs.com
Komentarze
9Ekrany dotykowe są fajne, ale wystarczy postukać godzinkę palcem w szybę, żeby zrozumieć czym jest normalna klawiatura :)