No i wykrakałem. Już kilkadziesiąt minut po porażce z x-kom teamem, która przekreśliła szansę VP na awans do Katowickiego IEM, rosyjscy właściciele podjęli decyzję o zawieszeniu całego składu drużyny CS:GO.
Na oficjalnej stronie organizacji Virtus.pro pojawił się krótki komunikat o następującej treści:
Ze względu na ostatnie wyniki, nasza dywizja CS:GO zawiesza udział w rozgrywkach turniejowych do odwołania. Do końca roku poinformujemy o podjętych przez nas krokach.
Zobacz - Czy to koniec Virtus.pro?
Decyzję skomentował też manager zespołu Roman Dvoryankin:
Po Majorze w Londynie byliśmy optymistycznie nastawieni do potencjału obecnego składu. Niestety oczekiwania nas przerosły. Strategia długoterminowa to budowanie zespołu wokół młodych talentów i na jej podstawie, będziemy podejmować decyzje. Proszę fanów o wsparcie podczas najbliższych tygodni.
Na swoim facebookowym koncie, krótki ale jakże wymowny wpis zamieścił PashaBiceps: Myślę że to już ten czas.
Do tej pory na temat zmian nie wypowiedział się jeszcze Filip Neo Kubski.
Pytanie tylko co dalej?
Według znanego dziennikarza Jarka “DeKaya” Lewisa, nowy skład rosyjskiej organizacji zostanie oparty na Michale “Snatchiem” Rudzkim. Przypomnę tylko, że to właśnie DeKay napisał jako pierwszy, że Taz odchodzi z VP, więc i teraz ta informacja może okazać się prawdziwa.
Ciężko w tej chwili stwierdzić, czy właściciele zdecydują się na utrzymanie wyłącznie polskiego składu, choć to w tej chwili wydaje się wręcz niemożliwe.
Jedno jest pewne, drużynę czekają gruntowne zmiany, a nowy zespół będzie zbudowany na młodych perspektywicznych zawodnikach.
Jak udało mi się ustalić, do składu VP ma dołączyć Mateusz "Toao" Zawistowski z AGO Esports. Ale zobaczymy czy te informacje znajdą potwierdzenie.
Na ten moment pozostaje nam tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać na kolejne komunikaty organizacji.
Komentarze
4