DayZ - gameplay z samodzielnej wersji postapokaliptycznego survival horroru
Twórcy popularnej modyfikacji DayZ rozwijają obecnie samodzielną jej wersję, z okazji zbliżającego się wydania testowej wersji udostępnili gameplay.
Twórcy niezwykle popularnej modyfikacji DayZ do gry Arma II już od dłuższego czasu pracują nad samodzielną odsłoną gry, która wciąż znajduje się na wczesnym etapie produkcji, ale już prezentuje się bardzo apetycznie. Świadczyć o tym może najnowszy gameplay z rozgrywki, nagrany z wersji pre-alpha samodzielnej edycji DayZ.
DayZ jest darmową modyfikacją do dobrze przyjętej przez graczy gry Arma II, wyprodukowanej przez studio Bohemia Interactive, odpowiedzialne m.in. za stworzenie poprzedniej odsłony serii, jak i pierwowzoru Operation Flashpoint. Za darmową modyfikację odpowiedzialny jest Dean „Rocket” Hall, który przy produkcji modu poszedł w zupełnie inną stronę niż obecne na rynku produkcje, przez co grę pokochały rzesze graczy, których liczba przekracza obecnie 1 700 000 osób.
Pomimo, iż sama modyfikacja DayZ jest dostępna zupełnie za darmo, to jednak osoby chcące zmierzyć się w sieciowych zmaganiach muszą posiadać podstawową wersję gry oraz dodatek do niej ArmA II: Operation Arrowhead. Twórcy postanowili jednak uczynić swoją modyfikację zupełnie niezależną grą, stąd jakiś czas temu już ruszyły prace nad taką wersją.
Niestety gra boryka się jeszcze z wieloma błędami i licznymi niedociągnięciami, mimo wszystko twórcy nie ustają w ich poprawianiu, a wszystko zaczyna wskazywać, że już niedługo zostanie udostępniona publiczna testowa wersja. Zanim to jednak nastąpi, twórcy co jakiś czas udostępniają materiały wideo z rozgrywki, na których prezentują realny wygląd gry i bieżący status prac. Tak jest i tym razem, udostępniono bowiem najnowszy materiał z testowej wersji, na którym oprócz prezentacji rozgrywki, twórcy ukazują błędy, z którymi wciąż borykają się w grze.
Mimo wszystko błędy powoli są usuwane, aczkolwiek to nie one w największym stopniu zaprzątają twórcom głowę. Otóż największą bolączką sieciowej gry DayZ jest obecnie jej wydajność, stąd twórcy najwięcej uwagi przykładają do kwestii optymalizacji. Jak informuje twórca gry – Dean Hall, to właśnie przez problemy z wydajnością, testowa wersja samodzielnej gry DayZ wciąż się nie ukazała.
Zdaniem twórców, gra zostanie udostępniona w momencie, kiedy uda im się proces jej optymalizacji doprowadzić do zadowalającego poziomu. Wszystko to za sprawą wprowadzenia samodzielnego silnika gry, który zastąpił ten stosowany w grze Arma II. Dodatkowo liczne problemy stwarza system dźwięku, który to ma w największym stopniu obciążać serwery gry, przez co niemożliwa jest komfortowa rozgrywka większej ilości graczy.
Docelowo twórcy, zamierzają doprowadzić do sytuacji, w której przy 50 graczach w „sandboksie”, 25 tysiącach przedmiotów na mapie i 2 tysiącach zombie gra będzie działała w minimum 15 klatkach na sekundę na średniej klasy komputerach. Trzeba przyznać, że twórcy mają wysokie ambicje, jednak nie wiadomo czy ta sztuka im się powiedzie.
Tak czy inaczej, już niedługo będziemy mogli przekonać się o tym na własnej skórze, bowiem niebawem ma zostać udostępniona wczesna testowa wersja, w której na jednej mapie będzie mogło bawić się do 20 graczy.
Źródło: VG247, Kotaku, oculusrift-blog, gamerstrategy
Komentarze
9Swego czasu z ekipą pogrywaliśmy w DayZmoda bardzo fajna sprawa ;)! Polecam.
Za każdym razem od czasu Operation Flashpoint Bohemia ulepsza ten engine i niestety muszę przyznać, że z każdym razem jest rozczarowany, bo obietnice sporo mijają się z tym co widzimy w kolejnych produktach, wliczając to w Arma 3. Dayz jako darmowy mod, mogłem przeżyć wszystkie te wszystkie niedoskonałości engine. Nie pograłem za dużo ze względu na praktycznie niemożliwe dla mnie postawienie własnego serwera.
DayZ standalone, jako osobny w pełni płatny produkt - raczej się nie skuszę. Oby Dean Hall udało się to zoptymalizować, ale mi ciężko uwierzyć w te obietnice.
Marzeniem pozostaję tak otwarty sandbox jaki Bohemia stworzyła w Arma, ale zbudowany powiedzmy na Frostbite.
No i mam nadzieję że nie wyjdzie taka kupa jak z X-Rebirth po 7 latach "ciężkiej pracy"
Także jak tylko wyjdzie DazZ czy Dying Light, Infestation pójdzie w odstawkę.
Materiał kręcony bodajże w Vyborze.
Trzymam kciuki.