Denuvo DRM: zabezpieczenia nie do złamania, które właśnie złamano
Udało się to chińskiej grupie 3DM, której przedstawiciele poświęcili na prace 15 dni.
Producenci gier od bardzo dawna zmagają się z plagą piractwa obecną na PC. Podejmowano już wiele prób walki z tym procederem, ale prędzej czy później wszystkie kończyły się niepowodzeniem. Inaczej miało być z Denuvo DRM. Miało, bo czas przeszły nie został użyty tutaj przypadkowo.
Zabezpieczenie nowej generacji, bo właśnie tak nazwano Denuvo DRM, uniemożliwić miało w praktyce wykonywanie nielegalnych kopii wszystkich gier, które będą z niego korzystać. Specjalny mechanizm, który szyfruje i deszyfruje dane gry to podobno coś nie do złamania i przez kilka ostatnich tygodni można było w to nawet zacząć wierzyć. Nie dało się bowiem zagrać w produkcje korzystające z nowego pomysłu antypirackiego (FIFA 15, Lords of the Fallen oraz Dragon Age: Inkwizycja) bez ich zakupu.
Premiera ostatniego z wymienionych tytułów skłoniła jednak większą liczbę osób do działania i w efekcie właśnie ogłoszono, iż Denuvo DRM zostało złamane. Udało się to chińskiej grupie 3DM, której przedstawiciele poświęcili na prace 15 dni. Jak na zabezpieczenia nie do złamania wcale nie tak dużo.
Co ciekawe, gry korzystające z Denuvo DRM wcale nie sprzedają się tak dobrze, jak spodziewali się tego producenci. Mimo tego wkrótce powinniśmy być świadkami kontrataku ze strony twórców omawianego zabezpieczenia.
Źródło: dsogaming, youtube
Komentarze
125Na dsogaming jeden gość wpisał bardzo trafny komentarz zmuszający do refleksji, zresztą otrzymał za niego ponad 400 like'ów :D. Mianowicie zawsze to twórcy narzekali na piractwo, że niby tak zabija sprzedaż gier na PC, teraz jednak doszło do sytuacji, gdzie mamy brak piractwa w przypadku tych paru gier z zabezpieczeniem DENUVO, a jakoś owe gry nie sprzedały się za rewelacyjnie.
Każde zabezpieczenie jest do złamania. Według mnie lepszą metodą jest zachęcanie do kupowania, a nie walka z piratami.
Na przykład wszyscy znajomi co ściągnęli sobie Wiedźmina i gra im się spodobała zakupili tą grę, bo twórcy podarowali darmowy dodatek.
Denuvo nie zabija HDD ani SSD robili testy na reddicie.
Po 2h w DA:I malutko mb (50MB?!) danych było zapisanych i odczytanych.
No ale dysk cały czas pracuje i to bardziej niż normalnie.
Ale.... jak każdy DRM z funkcją CPUID Check (tak jak np. STEAM CEG) ma narzut na wydajność gry twórcy DRM bronią się ,że to 1-5% nie dając żadnych dowodów pewnie to jest 2x tyle.
Steam CEG w Saints Row 4 ma ~17% (!) znów w GRID: Autosport jest to ~8-10%
Kolejna sprawa po zmianie sprzętu gra przestanie u nas działać np. (szczególnie) po wymianie proca.
Twórcy zawsze będą się zasłaniać ,że przez piractwo mają słabą sprzedaż.
Prawda taka ,że wydają buble ale i te buble sprzedają się nie źle, akie AC: Unity dziurawe leży, zapowiedzieli nową część już i już masa idiotów chętna by zapłacić za bycie BETA TESTEREM, taka firma widzi i mówi, "Aha nic ich to nie nauczyło czyli nadal możemy robić gówno i doić frajerów z kasy bo mają klapki na oczach"
DA: I to akurat bardzo dobra gra lepsza od 2 :))
Twórcy This War of Mine wydali grę bez DRM, promocje zrobili na TPB i proszę jak sprzedaż bo DOBRA GRA SAMA SIĘ SPRZEDA a 90% ludzi z P2P to największy % sprzedaży nie tylko w This War of Mine ale i w innych DOBRYCH grach.
Ale twórcy o tym nie mówią, bo cała ta ich stereotypowa gadka i pokazywanie piratów w złym świetle było by na nic.
1. Chaotyczna walka bez jakiejkolwiek taktyki
2. Dialogi pisane przez debili
3. Animacje czasami tak drętwe że człowiek się zastanawia czy ich animator wie jak wygląda człowiek
4. Mimika twarzy jakby co druga osoba miała stwardnienie rozsianie
5. Dwa rodzaje towarzyszy - ci o których zapominasz że istnieją , gdyż nie mają żadnej cechy charakterystycznej, albo ci co cie wk*****ą
6. Kolesia który pisał "humorystyczne" wstawki powinno się obedrzeć ze skóry i wrzucić do kopalni soli.
W dwóch słowach: Gra jest tragiczna.
2. Jeżeli 100 takich samych numerów seryjnych w sieci w tym samym czasie dla różnych IP = ban dla tego numeru.
Praktycznie nie do wytropienia przez piratów, jeżeli aktywacja przebiega po pewnym czasie gry. Niby można zrobić generator numerów seryjnych, ale:
1) nie wiadomo które numery działają
2) jak są szyfrowane (bo może gra dopiero po zdobyciu 163 punktów przez gracza wysyła dodatkowo numer IP)
Oczywiście do złamania, ale wymagająca analizy olbrzymiej ilosci danych aby wytropić co, jak, gdzie i kiedy.
Najważniejsze dla sprzedaży gry jest pierwsze 3 miesiące i jak nie ma cracka, to ludzie zniecierpliwieni rozbiją swoje skarbonki i kupią grę.
Po kilku miesiącach i tak ceny spadają, nawet o połowę i już zarobić się tyle nie da, jak jest cena premierowa.
http://www.dsogaming.com/news/report-denuvo-drm-system-has-been-cracked/
Chyba osoba czytająca wasz portal :)
Osobiście, jeśli to złamanie przerwie proces jadący po moim SSD za to że legalnie kupiłem grę i chce w nią pograć to jestem za!
Ja ją kupiłem i mam w poważaniu że mam jeszcze poza kasa tracić żywotność dysku SSD.
Nawet jeśli z patchem zmniejszyli ilość operacji to i tak był to absurd.
(Żeby nie było jestem przeciw piractwu. Ale hipokryzja niektórych ludzi naprawdę mnie przeraża)
"O patrz! Ta gra ma Denuvo DRM! Kupujemy!"
I ta witaminka to CRACK anie Emulator.
Emulatorem może być np. EMU PS2 ,EMU serwera do WOW-a.