Roboty zabiorą ludziom pracę. Ci mogą jednak szybko znaleźć nową, tylko jak najprędzej powinni zabrać się do nauki nowych umiejetności.
Coraz częściej słyszy się, że roboty zastąpią nas w pracy – są wydajniejsze, mają większą powtarzalność, nie marudzą, a w dodatku kosztują pracodawcę tyle, co nic. A przynajmniej tak będzie w przyszłości. Na temat tego, czy obawy są uzasadnione, eksperci nie potrafią dojść do porozumienia: jedni twierdzą, że faktycznie nie będzie pracy dla ludzi, inni – wręcz przeciwnie, że roboty pozwolą wygenerować nowe stanowiska. Na obie te sytuacje przygotować można się jednak tylko w jeden sposób – słowo klucz to edukacja.
Czas zdobyć nowe umiejętności
Eksperci obserwujący rynek pracy są właściwie zgodni co do jednego. Część zawodów będzie musiała zostać oddana robotom. Zastąpią nas one przede wszystkim tam, gdzie wykonywane przez nas czynności są powtarzalne i nie wymagają kreatywnego myślenia. Niemniej jednak im bardziej rozwinie się robotyka i sztuczna inteligencja, tym więcej zawodów może dla człowieka „wyginąć”. Aby przetrwać w tym nowym, dynamicznie zmieniającym się świecie, trzeba nieustannie się uczyć.
Popularyzacja robotów w miejscach pracy dla jednych oznaczać będzie konieczność zdobycia nowych umiejętności, dla innych wręcz przebranżowienie. Tak czy inaczej, uczenie się musi stać się nieodłączną częścią naszego życia, także po zakończeniu edukacji szkolnej. Dla wielu osób to naturalne już dzisiaj, inni będą musieli się tej nauki… nauczyć.
W jakim kierunku się kształcić?
Rodzi się jednak przynajmniej kilka pytań, a najważniejszym z nich jest: „jak przewidzieć, czego warto się uczyć?”. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale można wytypować „pewniaki”. World Economic Forum opublikowało swego czasu raport „The Future of Jobs”, w którym przedstawiło listę pracowników, jakich będzie potrzeba przez wiele następnych lat. Według tej fundacji…
Najbardziej przyszłościowe zawody to:
- Analityk danych
- Programista / twórca oprogramowania
- Architekt
- Inżynier (biochemia, nanotechnologia, robotyka, materiały)
- Sprzedawca
- Menedżer (prowadzący firmę przez transformację)
- Projektant produktów
- Specjalista HR
Gwoli krótkiego podsumowania: o tym, jacy programiści są najbardziej cenieni niedawno pialiśmy, o znaczeniu analityków danych również, a projektanci, inżynierowie i architekci to po prostu pracownicy kreatywni. Ciekawostką na liście może być sprzedawca – bo choć klient będzie mógł dobrać najlepsze produkty bez udziału człowieka, ostatecznie na któryś z nich będzie musiał się zdecydować i to dobry sprzedawca musi powiedzieć mu, dlaczego dany produkt jest dla niego najlepszy.
Warto celować w nowe technologie
Ogólnie rzecz biorąc wszystko, co związane z nowymi technologiami oraz szeroko pojętą informatyką, może być w cenie na rynku pracy. Podobnie – wszystkie zawody nieinformatyczne związane z tworzeniem czegoś nowego (kreatywne), a nie powtarzaniem tych samych czynności są bezpieczne. Nigdzie też (przynajmniej na razie) nie wybierają się takie zawody jak lekarz, prawnik, elektryk czy hydraulik.
O tym, jaka jest szansa na to, że roboty odbiorą nam (naszą konkretną) pracę, można przekonać się, korzystając z narzędzia dostępnego na stronie Time – o, tutaj.
Nie jest jeszcze tak źle
Jak więc widać, jest wiele zawodów, w których będzie można dostać pracę nawet po tym, gdy już roboty zaczną masowo pojawiać się w fabrykach. Aby się na to przygotować, warto jednak pamiętać o tym, jak ważna jest edukacja. Sprawia ona, że rozwój robotyki i sztucznej inteligencji to nic, z czym ludzkość miała by sobie nie poradzić.
Trzeba się jednak uczyć, bo prędzej czy później te roboty mogą się zjawić i u waszego pracodawcy. A uczyć jest i będzie się czego, bo choćby według ekspertów zaproszonych przez Dell, około 85 proc. zawodów, w których będziemy pracować w 2030 roku jeszcze nie istnieje.
Źródło: World Economic Forum, inf. własna. Ilustracja: jarmoluk/Pixabay
Komentarze
11- Lekarz
- Prawnik / Adwokat / Sędzia
- Trener Personalny
- Terapeuta
- Psycholog
- Fizjoterapeuta
Roboty nigdy nie będą miały tego co jest potrzebne powyższym - sumienia, zrozumienia i dobrej woli.
A jak nie będzie dla takich jak ja pracy to wyjdziemy na ulicę i pójdzie nas milion do Brukseli i Unia Jewropejska się przestraszy i da nam zasiłki socjalne do końca życia!
Także wy będziecie się uczyć na nowy zawód a ja będę leżał z generałem do góry i oglądał TV, internet a w soboty zaliczał laski na imprezach!